Teraz jest 23 listopada 2024, o 20:00

Ciasta, placki, babki i inne słodkości

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 lutego 2017, o 15:42

Dzięki Sol. Wygląda wspaniale. Już wiem, że na pewno nie zrobię (brak dostępu do niektórych produktów), ale ślinka pociekła na sam widok. :drool:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2017, o 15:45

masę kajmakową możesz sama zrobić, wiesz o tym? ;)
trzeba puszkę mleka skondensowanego (to na bank będzie w polskim sklepie) gotować jakieś 2,5-3 h na wolnym ogniu. Ciągle musi być przykryta wodą ;)
albo zrób jak będziesz w Polsce :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 lutego 2017, o 16:02

Polski sklep najbliżej w Oslo (jakieś 40 minut samochodem ode mnie), ale mleko skondensowane jest wszędzie, tylko jego cena zabija. :yeahrite: Poza tym musiałabym poszukać śmietany 36% bo, jak sama chyba wiesz, w Norwegii asortyment w sklepach jest dość specyficzny. Niektórych rzeczy nie ma i już, a wybór produktów w porównaniu z Polską jest marny.

A to mi przypomniało, że miałam Ciebie zapytać czy może Twoja ciotka coś wie na temat margaryny do pieczenia ale takiej, która się nadaje do masy w cieście. Wszystkie, które jak dotąd przetestowałam były pieruńsko słone. :bezradny: Na Mojej Norwegii też patrzyłam, ale polecają właśnie te, co już próbowałam. W ogóle masło i margaryna bez soli to chyba jakiś ewenement tutaj jest. Wszystko słone. O ile w kanapce mi to nie przeszkadza, to już przy cieście powstaje problem. Nie wiem czy oni robią masy wyłącznie z torebek czy co, ale to jest dziwne. :mur:

Ostatnio jak robiłam blok czekoladowy szukałam długo zwykłego mleka w proszku, a jak pytałam obsługę, to gały wytrzeszczali, że takie coś w ogóle istnieje. Znalazłam w Remie1000 (cena dramat, ale trudno, odżałowałam). Teraz sobie z Polski wzięłam kilka paczek za bezcen. :wesoły: Podobnie było jak pytałam kiedyś o cebulkę marynowaną (najpopularniejsza reakcja: to takie coś istnieje? Co to jest?) Na szczęście niedługo potem doszli do wniosku, że jednak istnieje, bo już się pojawiła i to nawet w przystępnej cenie. Nie wiem czy moja okolica taka zacofana, a ja dupę im truję i wreszcie sprowadzają dla świętego spokoju :evillaugh:, czy nie ma zbytu na te konkretne produkty, no ale do polskiego zaopatrzenia w sklepach to im naprawdę brakuje. Żeby nie było, że tylko narzekam - mają większy wybór egzotycznych owoców i warzyw (też drogich jak diabli) ^_^ .
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2017, o 16:07

rety, no tak. Zapomniałam że Norwegia to kraj drogi ;)
i tak, znam z opowieści licznych ich asortyment. Nie ma bo nie albo nie ma bo to niejadalne. Tak jak dłuuugo nigdzie nie do dostania były wszelakie kiszonki ;)

o margarynę zapytam ;) dam Ci znać ;)
oni podobno też wszystko mają lekko trącące rybką, tak przynajmniej twierdzi ciotka.

o a w Polsce mleko w proszku to przysmak z dzieciństwa przeca :P
czyżbyś z cebulek robiła sałatkę? :hyhy:

akurat egzotyczne owoce to wszędzie są drogie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 lutego 2017, o 16:36

Tak, cebulka mi do sałatek jest potrzebna. Teraz w granicach 12 NOK można słoiczek kupić, czyli niewiele drożej niż w Polsce.

Mleko w proszku 400 gramów kupiłam za ponad 80 NOK (jakieś 38,4 PLN w przybliżeniu), w Polsce za 500 gramów masz chyba 3 PLN. :mysli: Łosoś w plastrach kosztuje między 120 a 160 NOK (z tych tańszych firm, bo są jeszcze ekskluzywne wydania), za kg. Czyli pół kg łososia wychodzi taniej niż pół kg mleka w proszku. Paranoja. :zalamka: Nie to, żebym strasznym skąpcem była, skoro prawie codziennie jem tego łososia i burżujski chleb za ponad 25 NOK (są też chleby po 7NOK), oraz wiele innych niekoniecznie tanich rzeczy, ale kurka, 80 NOK za niecałe pół kg czegoś co jest naprawdę niedrogie w produkcji? Lekka przeginka. Nie zamierzam szastać kasą z powodu moich fanaberii żywnościowych.

Wydaje mi się, że najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem braków w sklepach jest: nie ma bo nie ma. Mogłabym pisać książkę o tym, że czasem przez miesiąc jest pusta półka z danym produktem w sklepie. Bo nie ma i już. Po czym przychodzi nowa partia towaru i klienci rozbierają ją w dwa dni. Po czym znowu nie ma :yeahrite: A jak są promocje na coś, to jest zazwyczaj zaznaczone, że można kupić tylko np. 3 paczki/sztuki. Jak kiedyś kupowałam 20 czekolad Freja, to się na mnie dziwnie patrzyli ekspedienci. :wink:

Apropos niejadalności. :evillaugh: Na osobne wyróżnienie zasługują słodko-kwaśne śledzie. :wink: Można dorzucić cebulkę i śmietanę i jak się przeżrą to nawet spoko, ale do naszych to im dużo brakuje. Jest jeszcze sławetny bronost, czyli słodki ser żółty z nutą cynamonową/czekoladową (czy co oni tam dają) :evillaugh: Ale to już są chyba tematy na osobny wątek. :wink:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 lutego 2017, o 22:12

Dziewczynki, widziałyście już te torty?
http://pudelekx.pl/torty-niczym-dziela-sztuki-galeria-62478-g1#galeria

Ja chcę trzeci od końca. Jakieś wesele by mi się przydało.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 14 lutego 2017, o 22:20

Dla mnie chyba 6 lub 12 :hyhy:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 lutego 2017, o 22:32

A myślałam, że wybierzesz nr 2. Ale fakt, że gdybyś wzięła dwójkę, to byś jej pewnie nie zjadła.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 lutego 2017, o 23:11

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 lutego 2017, o 00:09

Upiekłam dzisiaj to mocno cytrynowe ciasto i to z podwójnej porcji, a że cytryny miałam duże to i soku było z nich sporo, więc wyszło naprawdę kwaskowate. :heat:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 15 lutego 2017, o 00:23

z tortów nr 6 jak dla mnie. :D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 15 lutego 2017, o 08:30

Dorotka napisał(a):Upiekłam dzisiaj to mocno cytrynowe ciasto i to z podwójnej porcji, a że cytryny miałam duże to i soku było z nich sporo, więc wyszło naprawdę kwaskowate. :heat:



U mnie z wisniami
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 15 lutego 2017, o 10:22

O kurcze jakie torty :shock:

Dla mnie nr 6 i zielony trampek :bigeyes:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 15 lutego 2017, o 16:15

Ja wczoraj zrobiłam popaprańca :D Pyszny wyszedł :D Pokroiłam nam do pracy i niewiele już w domu zostało. W pracy wszyscy zachwalają :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 lutego 2017, o 16:40

z tortów zdecydowanie tego książkowego
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lutego 2017, o 16:44

6 śliczny, 12 też, ten smokowo książkowy też cudny :bigeyes:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lutego 2017, o 19:56

Co oznacza niebieska piłeczka w smokowym torcie?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lutego 2017, o 20:07

nie mam pojęcia, może to zabawka?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lutego 2017, o 20:34

Myślalam, że to może z jakiejś istniejącej książki lub bajki o smoku.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 lutego 2017, o 20:36

nie znam wszystkich więc to niewykluczone ;)
ale nie ma żadnego innego elementu który by mnie naprowadził. Smok też wygląda jak zwykły smok a nie ucharakteryzowany na konkretnego ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lutego 2017, o 20:38

No właśnie. Ani to Harry Potter, ani ten od tresowania.
Nawet nie trójgłowy, ze Szreka.
A piłeczka wygląda trochę jak kulki w toto lotku, ale one mają jeden numerek, a nie różne.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 16 lutego 2017, o 19:50

Duzz - ten popapraniec brzmi ciekawie. Dasz przepis? :prosi:

Torty ślicznie wyglądają, ale pewnie większość zrobiona z tej masy cukrowej, więc pewnie nie za smaczne. :niepewny:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 16 lutego 2017, o 23:10

Kawko masę kajmakową można zrobić ze zwykłego mleka z cukrem, gotuje się mleko z cukrem i też wyjdzie, tylko nie pamiętam jakie są proporcje, bo z ponad trzydzieści lat nie robiłam

edit. tu coś znalazłam http://www.niam.pl/pl/artykul/1048-domowy_kajmak

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 lutego 2017, o 00:40

A pamiętacie Topielca? Ostatnio z bratem przypomnieliśmy sobie jak nasza mama piekła kiedyś to drożdżowe ciasto i chyba muszę odkopać stary przepis.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 lutego 2017, o 11:58

Dorotko, a cóż to?
Totalnie tego nie znam ;)
u mnie w domu legendą owiany jest Tort Królewski. Nikt przepisu nie ma, bo zaginął. To było przekładane manną 12 miodowych placków. Ewa kiedyś przepis wklejała ale mama nie jest przekonana czy to to,

Na sławnego pleśniaka też dostałam przepis i tak schowałam żeby nie zgubić że nie mam :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości