Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

przez **•Sol•** » 10 lutego 2017, o 11:26

Very, mój zestaw ćwiczeniowy to legginsy i koszulka na szerokich ramiączkach z H&M

z tego co wiem moja przyjaciółka, zapalona zumbowiczka, dokładnie tak samo lata na zajęcia. Tylko dodała sobie oczywiści buty, sportowe normalne bez szaleństw

Kawka napisał(a):Ja mam skakankę, hula hoop, ciężarki, piłkę, taśmy i rower.

też bym chciała mieć kilka gadżetów, chyba w końcu czas zainwestować w coś a nie tylko pendrive z filmikami z yt

przez **Papaveryna** » 10 lutego 2017, o 13:43

A z jakimi filmikami ćwiczysz, Sol?

Ja na razie to:

Plus jeszcze jeden obieg z tego. Więcej nie daję jeszcze rady :smutny:

W nocy ćwiczyłam powyższe czwarty raz :cheer:

Co do ciuchów, to ja jestem sroczka, lubię sobie zdjęcia w necie pooglądać i zaraz chcę mieć kolorowe legginsy, kolorowe butki, top do ćwiczeń, to tamto :evillaugh:

Kupię sobie chyba jakieś fitnessowe legginsy, żeby zwiększyć morale :evillaugh:

przez **•Sol•** » 10 lutego 2017, o 13:48

jak ma Ci to pomóc psychicznie w ćwiczeniach to kupuj

ćwiczenia różne

Mel B. mam, jakieś na seksowne pośladki i inne takie krótkie, 20-minutowe

przez **Papaveryna** » 10 lutego 2017, o 14:15

Ja patrzyłam na Mel B., ale jakoś mnie zniechęciło, że nie pokazuje ćwiczeń sama, tylko są tam jeszcze inne ćwiczące ludzie. Denerwowało mnie to i czułam, że nie mogłabym się skupić :evillaugh:

Oczywiście z powyższego te ćwiczenia też mi póki co jakoś super nie idą

Będę szukać jeszcze czegoś na boczki, jak już zacznę lepiej ogarniać.

przez **Lorelei** » 10 lutego 2017, o 16:45

Nocny Anioł napisał(a):
Lore

Bardzo mi się takie podobają, ale nie nadają się na step.

No na step średnio, ale wszystko podłogowe jak najbardziej ;-)

Zresztą to profesjonalne buty do tańca ;-)

U nas ok. 200 zł kosztują a tutaj można wyłapać coś niecoś na promocji ;-)

przez **Kawka** » 10 lutego 2017, o 18:51

Very - bardzo fajne zestawy wybrałaś. Sama je ćwiczyłam swego czasu. Może powinnam do nich wrócić. :mysli:

Nie przejmuj się też, że z początku nie robisz wszystkiego w takim tempie i super dobrze, z czasem będzie coraz lepiej jak nabierzesz wprawy.

Sol ma rację - jeśli nowe ciuchy, gadżety Cię motywują, to kupuj.

Co do Mel B. -fajna jest ale mnie jej cardio pokonało. Niby 15 minut ale masakruje, no i się zniechęciłam do ćwiczeń z nią. :zawstydzony:

A ja dziś NIC nie zrobiłam. Dopadła mnie jakaś niestrawność. :bezradny:

Może trochę później się wezmę za trening, jak dojdę do siebie.

przez **Nocny Anioł** » 12 lutego 2017, o 10:17

Lorelei napisał(a):
Nocny Anioł napisał(a):
Lore

Bardzo mi się takie podobają, ale nie nadają się na step.

No na step średnio, ale wszystko podłogowe jak najbardziej Zresztą to profesjonalne buty do tańca U nas ok. 200 zł kosztują a tutaj można wyłapać coś niecoś na promocji

Ale w tych na step, chodziłam też na zumbę, chodz przyznam że najlepiej łaziło mi się w trampkach.
U mnie wczoraj trening taneczny, kolejny tydzień za mną i dalej 69, centymetry bez zmian.

przez **•Sol•** » 12 lutego 2017, o 13:42

Papaveryna napisał(a):Ja patrzyłam na Mel B., ale jakoś mnie zniechęciło, że nie pokazuje ćwiczeń sama, tylko są tam jeszcze inne ćwiczące ludzie. Denerwowało mnie to i czułam, że nie mogłabym się skupić

Oczywiście z powyższego te ćwiczenia też mi póki co jakoś super nie idą

Będę szukać jeszcze czegoś na boczki, jak już zacznę lepiej ogarniać.

z tych innych czasem się można pośmiać jakie miny skupione robią

ale nie przejmuj się początkowym niepowodzeniem czy niedokładnością. Przy pierwszych razach to też robiłam tak ostrożnie, a to trzeba robić tak żeby ciągnęło

czy ktoś wie gdzie i za ile można kupić hula hoop?

przez **Kawka** » 12 lutego 2017, o 14:29

Sol - na allegro najlepiej kupić hula hoop albo w sklepach sportowych można popytać. Wymierz sobie dobrze odległość od podłogi do pępka i kup koło, które ma taką średnicę (albo bardzo zbliżoną). To bardzo ważne, koło postawione pionowo musi sięgać do brzucha, inaczej możesz mieć problem z kręceniem. Najlepiej, żeby koło było też troszkę obciążone, na początek może być 0,5 kg. Ja ćwiczę na około 1,5 kg, ale to jest dobre dla nieco bardziej zaawansowanych. Pod żadnym pozorem nie kupuj z wypustkami masującymi, które wyglądają tak: http://allegro.pl/skladane-hula-hoop-ho ... i_c=251588, chyba że bardzo lubisz ból i krwiaki. :wink:

Widziałam jakie ślady są po tym kole i szczerze mówiąc, nie zdecydowałabym się na takie nigdy, a tym bardziej nie polecam osobie początkującej, skoro koło z pianki czy z plastiku też masuje, a używanie go nie boli. Jeśli chcesz się uczyć różnych trików najlepiej kupić lekkie kółko, jeśli wolisz takie do fitnessu to cięższe będzie znacznie lepsze, bo wymaga więcej wysiłku przy kręceniu. U mnie tętno się utrzymuje podczas kręcenia w granicach 110-140 uderzeń na minutę, więc można ćwiczenia z hula zaliczyć do nisko intensywnego cardio. Takie rozluźniające po treningu ćwiczonko. To wygląda najmniej hardcorowo z tych co udało mi się znaleźć, choć też ma lekkie wypustki i jest dla Ciebie za małe: http://allegro.pl/odchudzajace-kolo-hul ... 954fd39070 Poza tym jest z pianki więc nie powinno zrobić krzywdy jak te plastikowe i metalowe kulki. Ogólnie kiedy ja kupowałam, udało mi się znaleźć bez wypustek i składane, ale to już trzeba sprzedającego popytać czy ma takie. Na początek możesz po prostu zrobić sama hula hoop i sprawdzić czy Ci pasuje w ogóle taka forma ćwiczeń. Koszt plastikowej rurki, złączki i taśmy izolacyjnej plus ewentualnie kg ryżu, jest naprawdę niewielki. Zapewniam, że będzie mieć takie same właściwości jak kupione koło. ceny są bardzo różne, od kilku złotych do nawet wypasionych kół za stówkę i więcej. Dużo zależy od tego jakie chcesz mieć funkcje i od materiału, z którego jest zrobione koło. Na allegro znalazłam koła nawet za około 6 złotych, ale z tego co wyczytałam raczej są za małe dla dorosłej osoby, tym bardziej, że z tego co się orientuję, jesteś wysoka. Ja mam koło o średnicy 108 cm (o ile dobrze zmierzyłam) i jest dla mnie idealne, choć jestem niska, więc szukaj raczej czegoś większego. Jeśli masz jakieś pytania to pisz, bo akurat w temacie hula hoop jestem dość mocno zorientowana, więc chętnie odpowiem i pomogę.

przez **•Sol•** » 12 lutego 2017, o 18:31

na początek chciałabym najprostsze

o tym że ma nie mieć wypustek wiem, nawet chyba od Ciebie, kiedyś już o tym pisałaś i bardzo możliwe że jeszcze gdzieś ktoś o tym wspomniał. Chcę ćwiczyć a nie się krzywdzić.
Jeśli chodzi o allegro - wolałabym nie zamawiać bo mam problem z odbiorem przesyłek kurierskich. Dlatego pewnie będę szukać w skepach typu Go Sport czy Decathlon. Tylko znów nie mam ochoty zapłacić 100 zł za to.
i skakankę chyba jeszcze sobie kupię. Bo swoją tak schowałam że ni huhu nie znajdę.

przez **Papaveryna** » 12 lutego 2017, o 18:41

Też myślę o skakance. Jakąś kupiłam ostatnio, ale to sznurkowa i mam wrażenie, że jest za lekka :bezradny:

No i chcę taką z licznikiem, bo ja wszędzie muszę mieć konkrety

Na hula-hopa się nie porywam. Wątpię, że nauczyłabym się nim kręcić, a nawet gdyby, to młoda zazwyczaj jest mnie uczepiona, kiedy coś robię, więc mogłabym ją nim uderzyć.
Ale spodobało mi się coś takiego i chyba sobie kupię. Drogie nie jest i małe, więc można łatwo schować

A najważniejsze - ponoć działa na boczki :hyhy:

http://www.sport-shop.pl/twister-z-link ... 19458.html

Nie poćwiczyłam wczoraj, jakaś śpiączka mnie dorwała. Dziś i przez kilka kolejnych dni chyba też nic z tego, bo

Spoiler:

przez **Kawka** » 12 lutego 2017, o 20:47

Sol - jeśli ma być najprostsze, tanie i zarazem dobre, to zrób sobie hula sama (albo poproś o to B.

). Serio, to bardzo łatwe. W pierwszym lepszym markecie budowlanym kupujesz ze dwa-trzy metry rurki plastikowej, takiej dającej się łatwo wyginać i złączkę, która ją będzie trzymać w środku. Do tego taśma izolacyjna i ewentualnie jakiś klej i ryż na obciążenie. Wymierzasz, opcjonalnie sypiesz ryż do środka, łączysz tą złączką w środku, zaklejasz, żeby całość lepiej trzymała, a na koniec owijasz taśmą, żeby ładnie wyglądało i gotowe. Koszt maksymalnie 15-20 zł. Mój Paweł zrobił moje dwa hula hoopy w jakieś pół godziny z wymierzeniem do mojego wzrostu, więc są idealne. 3 lata minęły i nadal nic im nie jest. A kręciłam nimi dość często i długo zanim wyjechałam do Norwegii. Tutaj mam już typowo turystyczne - składane hula, kupione na allegro, bardzo podobne do tego szaroróżowego co Ci podlinkowałam wyżej. Jak masz problem z odbieraniem przesyłek, a nie chcesz sama robić, to może odbiór w paczkomacie? :mysli:

Very - nauczenie się kręcenia hula hoopem jest naprawdę bardzo proste. Skoro taka łamaga bez koordynacji (to znaczy ja), się nauczyła, to znaczy, że każdy może.

Stajesz w rozkroku, startujesz kołem i się gibiesz w przód i tył rytmicznie. Wystarczy trochę poćwiczyć i po kilku minutach umiesz. Jak hula zaczyna spadać, gibiesz się szybciej. ^_^

Cała filozofia, jeśli chodzi o kręcenie bez trików. A tu link do kanału dziewczyny, która to wszystko fajnie tłumaczyła: https://www.youtube.com/watch?v=jLPOyxYMH84 i jeszcze jeden, który już wcześniej wklejałam: https://www.youtube.com/watch?v=AAST_0K8JfI Szkoda, że ostatnio nic nie nagrywa. Wszystkiego się dzięki niej nauczyłam.

przez **Lorelei** » 12 lutego 2017, o 21:00

Nigdy nie potrafiłam opanować hula :evillaugh:

A kręcenie tyłkiem idzie mi dosć dobrze :evillaugh:

przez **Kawka** » 12 lutego 2017, o 21:43

Lore - najprawdopodobniej miałaś złe kółko (za mała średnica). Serio, ja jestem totalną lebiegą (nigdy np. nie potrafiłam skoku przez kozła, ani przewrotu przez wysoką skrzynię), a kręcić hula się nauczyłam bardzo szybko. Swoje pierwsze kupiłam zabawkowe i zastanawiałam się co robię źle, a potem trafiłam na te filmiki na Youtubie i zrozumiałam co było nie tak. Dlatego twierdzę, że każdy da radę, o ile koło będzie dobrane dobrze do wzrostu. Wiele osób robi ten błąd, że kupuje za małe, a potem się zniechęca, bo nic nie wychodzi. A szkoda, bo to fajne, relaksujące ćwiczenie. A jak zaczynają triki wychodzić, to dopiero jest fun.

przez **Lorelei** » 12 lutego 2017, o 21:47

A no widzisz, może

przez **Kawka** » 13 lutego 2017, o 16:08

Bardzo możliwe Lore. A poza tym podstawowe kręcenie hula (w tali i na biodrach), nie ma wiele wspólnego z "kręceniem tyłkiem". To jest bujanie się do tyłu i do przodu, nie na bok, żadnych ósemek biodrami i podobnych ruchów się nie robi. :wink:

Bardziej to inne ruchy przypomina. :hyhy:

przez **Lorelei** » 13 lutego 2017, o 16:51

Bardziej męskie :hyhy:

Wiesz ja zasadę znam :evillaugh:

Może za dużo ruszałam :evillaugh:

przez **Kawka** » 13 lutego 2017, o 20:44

Ok, chyba czas kończyć temat ruchów. Nie chcę bana dostać.

Myślę, że to była wina źle dobranego koła. Nie ma opcji, żeby się z dobrym nie udało kręcić, skoro technikę znasz. :wink:

przez **Kawka** » 15 lutego 2017, o 15:27

Dzisiejszy trening zaliczony. :cheer:

przez **Kawka** » 16 lutego 2017, o 19:28

Dzisiaj dwie godzinki kręcenia podczas konkursu w skokach. :cheer:

przez **Papaveryna** » 17 lutego 2017, o 03:20

Udało mi się wytrzymać 15 minut na stepperze :moe:

przez **Nocny Anioł** » 17 lutego 2017, o 08:32

Brawo Kawko i Very. :cheer:

U mnie był trening w sobotę, niedzielę, wtorek i czwartek.

przez **Kawka** » 17 lutego 2017, o 20:33

Dzięki Aniołku.

Very - gratulacje. :cheer:

Ja dziś zrobiłam Full body workout z Gym break i stwierdziłam, że źle ze mną. Po niespełna 20 minutach omal nie padłam. Kiedyś robiłam ten trening niemal bez wysiłku. :zalamka:

Myślałam, że po kręceniu na rowerze do prawie dwóch miesięcy moja kondycja jest lepsza. A tu kicha. Potem dodałam jeszcze godzinkę na rowerze, więc łącznie wyszło ponad półtorej godziny.

przez **Kawka** » 19 lutego 2017, o 13:02

Wczoraj godzinka na rowerku. Dziś chyba regeneracja. :mysli:

przez **Nocny Anioł** » 19 lutego 2017, o 20:26

Ja się zasmarkałam :krzyczy:

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Kto przegląda forum