Teraz jest 22 listopada 2024, o 19:48

Woski i świeczki, czyli czym nam w domu pachnie

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 lutego 2017, o 02:03

Ha! Mam z nim to samo :inlove:
Dla mnie to trochę mydło Dove, jakaś wanilia, kojarzy mi się też nieco z szamponem i jakimś dawnym dezodorantem. I, nie wiem czemu, ale też z grubym, pachnącym swetrem :rotfl:
Gdyby nie joakar na pewno nie poznałabym go :-D Kiedyś pojawiła się gdzieś opinia, że jest duszący, więc mnie to odstręczyło.

Piękne zakupy, joakar :-D
Daj znać jak ten wosk shea :prosi: Miałam kiedyś masło shea, to dla mnie ono waliło stopami :hahaha:
Które są takie ładne z Kringle? Nie mogę dobrze dojrzeć nazw :zawstydzony:
A co to jest tam za pudrem ryżowym? Gąbeczki z W7? (...ale ze mnie śledczy :hyhy: )

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 lutego 2017, o 08:22

Lucy, bardzo się cieszę, że Soft Blanket Ci pasuje.
Ze mną jest jednak coś nie tak, bo nie potrafię go znieść. Jest za bardzo perfumowany i właśnie duszący.
Tak relaksacyjnie działa na mnie Pink Sand i White Tea. Na chwilę obecną to chyba moje dwa ulubione woski.

Papaveryna napisał(a):Daj znać jak ten wosk shea :prosi: Miałam kiedyś masło shea, to dla mnie ono waliło stopami :hahaha:
Które są takie ładne z Kringle? Nie mogę dobrze dojrzeć nazw :zawstydzony:
A co to jest tam za pudrem ryżowym? Gąbeczki z W7? (...ale ze mnie śledczy :hyhy: )


Wosk Shea pachnie jak masło do ciała albo inny kosmetyk. Taki delikatny, relaksacyjny zapach. Trochę słodki. Myślę, że idealny do gabinetu kosmetycznego albo SPA. :hyhy:
Z Kringla mam:
Touch of Autumn - ciepły zapach, czuć delikatnie cynamon.
Autumn Rain - trochę bardziej rześki, deszczowy, ale jest w nim coś słodkiego.
Light House - pachnie trochę morzem, trochę świeżym deszczowym powietrzem, trochę wodą kolońską. Raczej delikatny. Jakby facet chodził w deszczu po plaży. :evillaugh:
Tranquil Waters - ten mi pachnie męskimi perfumami, mój ojciec ma podobne. :hyhy: Taki sobie, też nie jest duszący, da się wytrzymać.

Oprócz pudru ryżowego kupiłam też mini gąbeczki z W7 do nakładania korektora. :)

Wczoraj zapaliłam Linden Tree, tak żeby go wypalić, bo na sucho mi się nie podobał. Ale po zapaleniu pachnie całkiem przyjemnie i delikatnie. Trochę jak szampon do włosów Garniera (taki żółty, lipowy). :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 lutego 2017, o 14:05

Myślę, że wszystko z Tobą jest w najlepszym porządku :-D Inne nosy mamy i inne zapachy na nas działają. Dla mnie na przykład to "Pink Sands" był duszący i dawał perfumami :P Także dla każdego coś innego, a tego herbacianego mam chęć spróbować. Ogólnie mam jeszcze kilka białych na liściie, które bym chciała powąchać :)

Zapiszę sobie te Kringle i spróbuję, bo Sol ten jeden już chyba dawno polecała. Miałam na tamten moment już ze trzy yankowe, gdzie było czuć cynamon i ostatecznie się nie skusiłam.

Ja również kupiłam ostatnio te mini gąbeczki, tylko moje z Donegala. I tę taką dużą do podkładu też wtedy wzięłam :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 lutego 2017, o 14:10

Nie wiem po co kupiłam te gąbki, dzisiaj pierwszy raz użyłam i wcale mi to nie ułatwia nakładania korektora. Idzie mi nią tak samo jak taką dużą.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 lutego 2017, o 14:22

Ja kupiłam obydwa zestawy razem i jak testowałam to też razem, więc nie próbowałam jeszcze nakładać korektora tą dużą :)

Drugi raz wczoraj paliłam Riviera Escape i chyba dałam tym razem trochę za dużo, bo jakoś mnie irytował :ermm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 lutego 2017, o 14:41

czym ci pachnął?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 lutego 2017, o 14:44

W sumie to nie wiem :P Też jakimś perfumem. Dodatkowo może czymś morskim.
Za pierwszym razem bardzo mi się spodobał. Widocznie trzeba dawać naprawdę ociupinkę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 lutego 2017, o 15:39

Cieszę się Joakar że Ci dobrze poleciłam ;)
daawno go nie paliłam, ale dziś byłoby to marnotrawstwo - katar :P

Very polecałam ten Touch of Autumn dawno, mówiłam że on dla mnie takimi liśćmi pachnie. Trochę jakby się wyszło na dwór po takim jesiennym deszczu, nie pierwszym ale takim październikowym ;)

co do gąbek - nie wiem po co mi, ale kupiłam pseudo Beauty Blendera. I tak się maluję paluchami ale co tam :P
puder ryżowy mam z Paese ale nie widzę jakiegoś szałowego matu :bezradny:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 lutego 2017, o 15:44

A ten mój puder wydaje mi się dobry, ale mam problem z opakowaniem. Wolałabym żeby był w kamieniu, ale się przyzwyczaję.
Jak przywykniesz do 'Beauty Blendera' to dziwnie Ci będzie palcami.

Przy katarze paliłam Christmas Eve i może dlatego tak ładnie i delikatnie mi pachniał. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 lutego 2017, o 15:47

czyżbyś miała taką pokryweczkę przekręcaną z kilkoma dziurkami? Bo dla mnie to magia, jak tego używać i się gimnastykuję :P
pewnie tak ;) najpierw musze mieć okazję by go użyć ;)

a widzisz :P to może tak być :P mnie on zemdlił jak go paliłam, ale nie miałam kataru.
Teraz jedynie co mogę "palić" to krople olbas oil :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 lutego 2017, o 15:58

Tak, mam dokładnie takie opakowanie. Do tego jest puszek i jak przekręcę do góry nogami to trochę na ten puszek wypada, ale to jednak nie to. Idealnie by było gdyby nie było tej nakrętki, wtedy mogłabym używać pędzla. :mysli:

•Sol• napisał(a):a widzisz :P to może tak być :P mnie on zemdlił jak go paliłam, ale nie miałam kataru.

A mnie pachniał trochę słodko i trochę jak syrop dla dzieci. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 lutego 2017, o 16:00

a nie da się tego zdjąć? w mojej wersji się da, ale nie chcę, bo mam stracha że za dużo na raz wezmę albo wysypię ;)

o syrop dla dzieci to jest to :P ale nie taki pyszny tylko wstrętne gryzące i lepiące świństwo które trzeba było siłą do gardła lać niemal :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 lutego 2017, o 01:34

Znalazłam zdjęcie moich ostatnich zakupów.
Doszłam do wniosku, że ostatnio jestem w świeczkach nudna kolorystycznie.

Obrazek
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 lutego 2017, o 01:36

:bigeyes:
jak pachnie ten Egipt?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 lutego 2017, o 01:43

Słodko i bardzo przyjemnie. Ale to przy wąchaniu na zimno, bo go jeszcze nie paliłam. (Żadnego zapachu z tych na zdjęciu jeszcze nie używałam.)
Ja mam wielki problem z określaniem, czym coś pachnie. Egyptian Musk to dla mnie posłodzone pomarańcze z piżmem.
W opisie przeczytałam właśnie, że to ma być wanilia z piżmem i teraz tak sobie myślę, że oni mają rację.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 9 lutego 2017, o 08:17

•Sol• napisał(a):a nie da się tego zdjąć? w mojej wersji się da, ale nie chcę, bo mam stracha że za dużo na raz wezmę albo wysypię ;)


Nie da się. Tzn. może by się i dało czymś podważyć na siłę, tylko rano nigdy nie mam czasu na takie zabawy i boję się, że wysypię. Muszę poczytać o nim w necie. :mysli:

Janko, świetne zakupy :bigeyes:

Sicilian Lemon mnie ciekawi. :mysli:
Znowu mam fazę na woski czekoladowe i waniliowe. Chyba przez ten mróz i śnieg za oknem. :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 lutego 2017, o 17:22

Znalazłam nowe woski

Obrazek

Dostępne zapachy:
Nagi instynkt - jeden z najbardziej kuszących zapachów jakie kiedykolwiek powstały! Świeża kwiatowa mieszanka jaśminu, konwalii na kokosowej bazie.

Koktajl samuraja - pobudzający aromat w sam raz do salonów SPA opierający się na nutach grapefruita i limonki, przechodzący lekko w zapach świeżego ogórka, guawy i passiflory. Wszystko to na bazie wasabi, kolendry i paproci.

Pudrowe cukierki - nic do dodania! To po prostu zapach Twojego dzieciństwa.

Eliksir miłosny - unikalna mieszanka grapefruita, cytryny, mandarynki i liści zielonych pomidorów podbita lekko jaśminem, odrobiną eukaliptusa na bazie drzewnych aromatów.

Esy floresy - smakowita mieszanka bitej śmietany, świeżego arbuza, gumy balonowej z kapką... niemowlaczka! Cudowny zapach dla wszystkich młodych duchem!

Bąki Małpy :hahaha: - zapach obiadu małp… Aromat bananów, grejfruta, mango, kiwi wymieszanych z jagodami i kokosem!

Gorrrąca Pomarańcza - słodko-ostry zapach skórki pomarańczowej, mandarynki, bergamoty, soku pomarańczowego, likieru porzeczkowego i neroli z dodatkiem czarnego pieprzu, ognistych papryczek chilli i delikatnego piżma.

Daenerys - ciepły, drzewny aromat. Nuty drzewa sandałowego, wanilii i bursztynu na bazie azjatyckich kwiatów. Tylko dla prawdziwych Khaleesi :)

Pełnia Księżyca - mieszanka świeżej gruszki, leśnych jagód, ananasa, jałowca i eukaliptusa, na bazie jodły, świerku, cedru i piżma.

Napar gejszy - odświeżający i wyciszający aromat słodkiej herbaty z jaśminem.

Mojito - Odświeżający aromat koktajlu Mojito - cukrowe nuty z dodatkiem świeżych liści mięty, wyciśniętej limonki i białego rumu.

Five o’clock - czarna herbata najlepszej jakości, zaparzona z odrobiną bergamoty.

Gwiezdny pył - magiczna mieszanka skórki słodkiej pomarańczy, likieru z czarnej porzeczki, wanilii oraz drzewnych, lekko korzennych aromatów. Wszystko to doprawione zapachem "po deszczu".

Siesta - ach, cóż to jest za zapach! Niezwykły! Wyjątkowy! Jedyny w swoim rodzaju!
Pokochacie go za cudowne połączenie świeżych, lekko kwaskowych mandarynek i limonek doprawionych świeżo zerwanymi liśćmi bazylii.

Porzeczka na procentach - mocny, charakterystyczny zapach dzikiej figi zanurzonej w likierze porzeczkowym.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 lutego 2017, o 17:45

O matko, jakie nazwy :missdoubt: :evillaugh:

Esy i Floresy mnie zaciekawiły. Skojarzyły mi się z Harrym Potterem :P
Ciekawe jak te woski w ogóle wyglądają. Obrazki są takie ogólne :yeahrite:

Janko, gratuluję świeczuszek :smile:
Ten Musk mnie zainteresował nawet. Jakoś wcześniej myślałam, że to będzie coś ostrego, orientalnego raczej i nie zwracałam uwagi na niego.

Ej, też tak macie, że raz coś palicie i Wam się bardzo podoba, a innym razem irytuje? O masakra :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 9 lutego 2017, o 18:07

Ja mam najczęściej tak, że wosk podoba mi się na sucho. A po zapaleniu coś mnie w nim drażni.

Lucy, dziękuję za paczkę. :lovju: Najbardziej podoba mi się Home Sweet Home, pachnie tak domowo, ciepło. :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 lutego 2017, o 22:59

joakar4 napisał(a):Lucy, dziękuję za paczkę. :lovju: Najbardziej podoba mi się Home Sweet Home, pachnie tak domowo, ciepło. :smile:


cieszę się :przytul: ten wosk można w ciemno kupić :P

Papaveryna napisał(a):Ciekawe jak te woski w ogóle wyglądają. Obrazki są takie ogólne :yeahrite:




Tak zdaje się
https://images1.dawandastatic.com/Produ ... 28-258.jpg
http://1.bp.blogspot.com/-uS4h9SKlt5U/V ... auty%2B(25).JPG
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 11 lutego 2017, o 14:17

kupiłam sobie jednak ten zapach :red:

Obrazek

Spacerując po nadmorskiej promenadzie, rozpoznasz zapach morskiej bryzy, piasku oraz pieczonych gofrów z wanilią w kawiarence.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 lutego 2017, o 16:19

Gratuluję nowości :cheer: :cheer: :cheer:
Daj znać jak będzie pachnieć :prosi:

Ja zamówiłam sobie:

ObrazekObrazek


Ale chyba nie będę lubiła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 11 lutego 2017, o 16:47

dlaczego??

dzieweczki,gdzie trzymacie woski,podgrzewacze i olejki? lubię oglądać takie rzeczy :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 lutego 2017, o 16:59

Ja woski na razie trzymam w osłonce na doniczkę :red:
A podgrzewacze tak sobie stoją.

Co do powyższych wosków - Plaża pachnie mi nieco sztuczną konwalią, nie jest jakaś straszna, ale też niczym nie zachwyca.
Deszczowy Dzień pachnie męskimi perfumami. Początkowo nawet nawet, ale mimo użycia dosłownie 1/4 tej pojedynczej kosteczki, zaczyna za kawałek przyduszać :ermm:

Powiem Wam, że trochę zaczynam się zrażać, ponieważ coraz ciężej trafić mi na coś przyjemnego. Nawet te z urodzinowej partii, z których byłam początkowo zadowolona, teraz mi zajeżdżają i denerwują :|

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 11 lutego 2017, o 23:10

Może spróbuj z innymi woskami, a nie tylko YC. :mysli: Przerzuć się na Kringle Candle,albo Woodwick :hyhy:

Ja mam osobne pudełko na podgrzewacze i olejki oraz woski.

Obrazek
Ostatnio edytowano 25 października 2017, o 01:06 przez Lucy, łącznie edytowano 1 raz
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości