Welcome to Harmony Falls
Live like you mean it ~ Love with all you’ve got
Author-sister duo Gaelen Foley and Jaz Kennedy present Dream of Me, an emotional, witty, uplifting romance set in a small town with a heart as big as the great outdoors. Nestled in the lush green Laurel Highlands of Pennsylvania, Harmony Falls is a nature-lover’s paradise, the perfect place for friends, family, and falling in love.
When the dreams of two ambitious people clash, only one can win – unless! The unthinkable happens…
Love changes everything.
Sometimes dreams take an unexpected twist…
Beatrice Palmer has finally found her true calling – running her grandparents’ picturesque farm near Harmony Falls. But her long-cherished dream of making the farm her own comes under threat when a blue-eyed, silver-tongued charmer blazes into town on a mission to acquire the coveted property on behalf of his eccentric billionaire boss.
Ambition drives handsome corporate hotshot Harrison Riley. As heir apparent to run the company, fulfilling one last crazy whim for the boss who’s been like a father to him will seal the deal. A master of sweet-talking global corporate leaders, Harry rolls into town in his Porsche expecting this to be a cakewalk. The one thing he didn’t count on was the feisty farm girl with amber-flecked eyes, lean, tanned legs and…spectacular peaches. But there’s not a woman alive who can make a sucker out of Harry. Or is there?
“Sorry, babe, it’s either your dream or mine.”
Wkurzają mnie zdrobnienia, rączka główka itd, jakby bohaterka była dzieckiem.
•Sol• napisał(a):muszę więc przeszukać wątek
mnie trochę dobija nadmiar polityki i otoczki, nie po to biorę romans żeby czytać o wszystkim dookoła.
Wkurza mnie deko bohaterka, mimo wszystko z radością godząca się na bycie kochanką i brak oświadczyn. Wkurzają mnie zdrobnienia, rączka główka itd, jakby bohaterka była dzieckiem.
Ale mimo wszystko jest naprawdę fajne. Inaczej
Agrest napisał(a):Wkurzają mnie zdrobnienia, rączka główka itd, jakby bohaterka była dzieckiem.
Niech zgadnę, tłumaczyła to ta sama pani co Żelazną Różę Canham i Złodziejkę serc Long (i wiele innych romansów zresztą.)
viewtopic.php?p=641106#p641106
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości