Lucy napisał(a):Kupiłam też sobie płyn do kąpieli z Avonu-Jeżyny w Czekoladzie.
Tak bosko pachnie,że szkoda go wlewać do kąpieli.Używam go jako żel pod prysznic(przynajmniej starczy na dłużej)
Też go kupiłam
Kupiłam też drugą zieloną, ale ona nie pachnie już tak ładnie i żałuję, że kupiłam. Miałam też kupić Mikołaja, ale niestety nie przyszedł, wyczerpany nakład chyba już był
Zresztą te kule-bombki przyszły przy kolejnym zamówieniu, bo wcześniej ich też zabrakło
Lucy, piękne paznokcie, zazdroszczę takiej długości
Agrest napisał(a):Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że warto skupić się na etapie mycia twarzy. Nie w tym sensie, żeby myć dokładniej, choć oczywiście trzeba myć dokładnie
Ale żeby znaleźć taki środek, po którym skóra jest jak najmniej ściągnięta i sucha. Jeśli po myciu człowiek czuje, że natychmiast musi się pokremować - to taki środek myjący odpada. U mnie typowe problemy skóry mieszanej znacznie się zmniejszyły, odkąd się do tego stosuję (i myję twarz olejkiem).
Widzę, że mamy podobne problemy. Również mam skórę mieszaną z przewagą suchej i wrażliwej. Używam teraz toniku nawilżającego i też nie mam większych problemów, ale czasami i tak przed okresowo coś mi potrafi wyskoczyć, na szczęście to jakieś pojedyncze przypadki.
Odkąd przeczytałam książkę
"Sekrety urody Koreanek" i bardziej przykładam się do mycia i nawilżania skóry nie wysypuje mnie tak jak kiedyś.
Nocny Anioł napisał(a):to się podobno robi, jak krem jest za ciężki . Mnie tak powiedzieli jak chciałam kupić krem, co mi poleciła Duz. Teraz wszystko mam jednej firmy i robi efekt.
To znaczy? Używasz go czy nie i o który chodzi?
Każdy ma inny typ skóry i inną wrażliwość. Kosmetyki trzeba próbować i dobierać pod siebie.
Każdy też mówi co innego
Z książki, o której wspomniałam wyżej wyczytałam by nie przyzwyczajać się do jednych kosmetyków tylko je zmieniać. Skóra się przyzwyczaja i niekoniecznie na co dany kosmetyk był musi się nam na dłuższą metę sprawdzać. Podobnie jeśli chodzi o dobieranie kosmetyków porami roku. Zimą potrzeba inny chroniących przed zimnem, wiatrem, etc. Latem głównie przed słońcem, a idąc za tym przed zmarszczkami, poparzeniami etc.
Tak w ogóle to właśnie w tej książce jest bardzo dużo o tym jak należy prawidłowo oczyszczać skórę, tu robimy najwięcej błędów i często bagatelizujemy oczyszczanie. Druga sprawa to równie ważne jest nawilżanie skóry, a trzecia ochrona przeciwsłoneczna.
U mnie na półce stoi kilka kosmetyków różnych firm, nie używam jednej firmy. Dostosowuje też do swoich potrzeb, jak po kremie na noc mnie troszkę skóra szczypie, a wcześniej tak nie było to wiem, że muszę wziąć coś tłustego Emolium czy Lipobase, bo mam ją podrażnioną od wiatru i muszę głębiej nawilżyć. Gdyby normalnie mnie skóra po kremie szczypała to bym go wywaliła, to nie krem dla mnie. Ważna jest też pielęgnacja i oczyszczanie zarówno na noc jak i na dzień. Kolejna rzecz ważna, a czasem w złej kolejności stosowana to ampułki, emulsje i serum. To powinno być nałożone po oczyszczeniu skóry, a przed kremem nawilżającym. I jeszcze jedna rzecz nie nakładać większej warstwy kremu(ja tak robiłam), bo to po pierwsze zapycha pory, a po drugie i tak nasza skóra tego nie wchłonie tyle. Wystarczy nałożyć trochę i wmasować w skórę. Efekt będzie zapewne o niebo lepszy niż grube warstwy niewchłaniającego się kremu.