Irytuje nas...

przez **Annette** » 15 marca 2009, o 18:08

To już mnie pocieszacie Obrazek

przez **gmosia** » 15 marca 2009, o 18:22

ja tak przeleciałam potop, że hej! Obrazek

po prostu go połknęłam Obrazek

a potem mi się wszystko pomieszało i nic nie pamietałam... kto gdzie kiedy z kim... walczył Obrazek

miodzio

przez **pinksss** » 15 marca 2009, o 19:12

oj, Potop- mój ulubiony ale dużo fajnych śfiń- a Pan Zamojski??? Obrazek

śfinia pierwsza klasa- jak ta co mu Szwedzi na rynku zabili Obrazek

przez **Scholastyka** » 15 marca 2009, o 19:19

ale Zamoyski to sfinia nieapetyczna.... nieciumkata, że tak powiem...

przez **Lilia ❀** » 15 marca 2009, o 19:21

dziewczynki wstrzymajcie się z tymi śfiniami do soboty.

przez **Scholastyka** » 15 marca 2009, o 19:29

Lilia, to śfinie, że tak powiem - poza konkursem, dla zachęty dziewczęcia, co to jak gruszka, w której ziarnka jeszcze zielone byc musza...

przez **Lilia ❀** » 15 marca 2009, o 19:38

Można wiedzieć, czy jest jakiś podział na śfinie, biorące udział w konkursie i poza nim? Obrazek

przez **Scholastyka** » 15 marca 2009, o 19:41

eeeeee

przez **Lilia ❀** » 15 marca 2009, o 19:45

To jest podział czy nie?

przez **Scholastyka** » 15 marca 2009, o 19:49

to bardzo dobre pytanie Obrazek

przez **Jadzia** » 15 marca 2009, o 20:57

oczywiście, że jest - śfinie potopowe to są śfinie klasyczne, czyli do śfiń konkursowych się nie zaliczają. Tak samo jak śfinie filmowe - też nie. Śfinie konkursowe to tylko takie z książek stosunkowo współczesnych.

przez **Scholastyka** » 15 marca 2009, o 21:02

aczkolwiek Sakoicz to śfinia smakowita:

<span style="font-style: italic">Ów pan Sakowicz, człek możny, który później do senatorskich godności doszedł, bo został wojewodą smoleńskim i podskarbim Wielkiego Księstwa, był tymczasem jednym ze słynniejszych kawalerów na Litwie, a słynął zarówno z męstwa, jak i z urody. Wzrostu średniego, włos na głowie i brwiach miał czarny jak skrzydło krucze, oczy zaś miał bladoniebieskie, patrzące z dziwną i niewypowiedzianą zuchwałością, tak że Bogusław mawiał o nim, iż oczyma jakoby obuszkiem uderza. Nosił się z cudzoziemska, który strój z podróży odbywanych wraz z Bogusławem przywiózł: mówił on prawie wszystkimi językami; w bitwie zaś rzucał się w największy wir tak szalenie, iż go pomiędzy przyjaciółmi "straceńcem" nazywano.

Lecz dzięki olbrzymiej sile i przytomności wychodził zawsze cało. Opowiadano o nim, że karocę w biegu, chwyciwszy za tylne koła, zatrzymywał; pić mógł bez miary. Połykał kwartę śliwek na wódce, po czym był tak trzeźwy, jakby nic w usta nie brał. Z ludźmi nieużyty, dumny, zaczepny, w Bogusławowym ręku miękł jak wosk. Obyczaje miał polerowne i chociażby na pokojach królewskich umiał się znaleźć, ale przy tym i jakowąś dzikość w duszy, która wybuchała od czasu do czasu jak płomień.

Był to raczej kompanion niż sługa księcia Bogusława.

Bogusław, który naprawdę nikogo nigdy w życiu nie kochał, miał niezwalczoną słabość dla tego człowieka. Z natury skąpy wielce, dla jednego Sakowicza był hojny. Wpływami swoimi wyniósł go na podkomorstwo i udarował starostwem oszmiańskim.

Po każdej bitwie pierwszym jego pytaniem było: "Gdzie Sakowicz i czyli jakiego szwanku nie poniósł?" Na radach jego siła polegał, a używał go zarówno w wojnie, jak i do układów, w których śmiałość, a nawet bezczelność pana starosty oszmiańskiego wielce bywała skuteczna.</span>

przez **Jadzia** » 15 marca 2009, o 21:05

Co mi przypomniało drugoplanowej śfini w Sweet Revenge, którą właśnie skończyłam - ale w sumie nie wiem, czy powinno się go do śfiń zaliczać, bo jego ukochana miała skłonności masochistyczne jak się okazało Obrazek

przez **Berenika** » 15 marca 2009, o 21:28

Czyli trafiła się para sado-maso?

przez **Jadzia** » 15 marca 2009, o 21:32

dokładnie. Całe szczęście, byli drugoplanowi i źli Obrazek

przez **Fringilla** » 15 marca 2009, o 21:49

...abysmy nie miały wątpliwości: stylizacja to, czy też autor wierzy święcie w pozytywnosć sfiniowatości, czy też gra z czytelnikiem Obrazek

a zachęcanie do Potopu to patriotyczny obowiązek 24/7 Obrazek

przez **pinksss** » 15 marca 2009, o 21:51

mnie absolutnie IRYTUJE przekonanie współczesnej młodzieży iż <span style="font-style: italic">Potop</span> nudny jest Obrazek

przez **Jadzia** » 15 marca 2009, o 21:54

ach, jak dobrze, że się do tej grupy nie zaliczam Obrazek

przez **Scholastyka** » 15 marca 2009, o 21:55

jak mówi przysłowie: nie wierz gebie, póki nie połozysz na zębie....

Skąd maja wiedzieć, póki nie spróbuja i nie spojrza przez odpowiedni okular...

przez **pinksss** » 15 marca 2009, o 21:55

absolutnie nie Obrazek

przez **Jadzia** » 15 marca 2009, o 21:56

ael często przeczytają i nie spojrzą Obrazek

przez **pinksss** » 15 marca 2009, o 21:59

albo przeczytają streszczenie bo nie lubią dziecięta dłuższych form Obrazek

przez **Scholastyka** » 15 marca 2009, o 22:00

No i to nasza misja dziejowa jest! Uprzytomnić! Rozsmakowac! Uczulic! Nauczyc!

przez **Jadzia** » 15 marca 2009, o 22:01

Ja mam takie wydanie trylogii co każda ma jeden tom, format A4, ogromniaste litery i po kilka obrazków w środku, a Potop akurat to ma chyba ze 4 cm grubości Obrazek

przez **pinksss** » 15 marca 2009, o 22:01

Dać po łbie! Obrazek

Irytuje nas...

Kto przegląda forum