Domowy zwierzyniec

przez **Nocny Anioł** » 12 stycznia 2017, o 16:26

Jakie wy macie fajne zwierzaki :bigeyes:

Tak moje spędziły mroźne dni
Obrazek

a tutaj królewna, kominkowa
Obrazek

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 stycznia 2017, o 16:51

Cudni kartonowi wielbiciele :mrgreen:

I fajne czarno białe kluski

•Sol• napisał(a):chodzi i nawet się chętnie ubiera w szelki. Ale na smyczy to tak jak pijany, od krawężnika do krawężnika
z tym że jak go kiedyś puściliśmy ze smyczy na plaży to im mocniej wołaliśmy tym szybciej zwiewał
na szczęście jest mały, ma krótkie nóżki i dogoniłam go

O rany

Widzę, że macie z nim niezłą zabawę.

Kiara napisał(a):Duzz jestem w szoku Do tej pory inaczej postrzegałam koty

Wszystko zależy od egzemplarza. :lol:

'Plamka' nawet potrafi być oburzona, że wracam później i jak się do niej zbliżam ociera mi się o nogi i miaucze, popiskuje z takim oburzeniem, jakby mnie właśnie ochrzaniała, że ona czeka, a ja się spóźniam

A co do zwierzaków, to myślę, że wszystko zależy od danego egzemplarza. Różne są charaktery. Mam 4 koty i 4 psy, każdy jest inny, każdy lubi coś innego. Jedne są bardziej energiczne drugie mniej. Każde jednak na swój sposób cieszy się jak wracam do domu. Psy najczęściej na mnie skaczą :lol:

Jak je pogłaszczę jest spokój, bo przecież trzeba się przywitać :lol:

Buba z Florkiem wiodą prym w skakaniu. Buba mała, ale wysoko skacze, Florek jak podbiega to jak we mnie walnie/skacze to muszę mieć jakąś podporę, bo inaczej gleba moja :wink:

A koty różnie, 'Plamka' wychodzi, ale reszta najczęściej jak usłyszy mój głos przychodzi ociera się o nogi i podnosi hałas. Miauczą jedno przez drugie. Chyba wiedzą kto karmi, bo i jak dostają jedzenie to też jest taka orkiestra :wink:

I w sumie mam trójkę taką, która jest chyba najbardziej pocieszna, najbardziej radosna i widać po nich miłość do człowieka. Reszta okazuje ją inaczej, ale również okazuje.

A jeśli chodzi o kładzenie się na człowieku to u mnie koty wybierają głównie nogi, stopy. Za to Buba się rządzi i kładzie się gdzie jej wygodniej, na boku, na plecach, na brzuchu, na klatce piersiowej, nawet na głowie :evillaugh:

Ale jak 'Plamka' ma psie zachowania tak 'Buba' zachowuje się jak małe dziecko. :evillaugh:

przez **•Sol•** » 12 stycznia 2017, o 16:58

Duz, całą masę

a skoro Buba taka zdzieciała, to jestem ciekawa jak bardzo będzie zazdrosna jak się kiedyś na takie ludzkie dziecko zdecydujecie :hyhy:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 stycznia 2017, o 17:04

Będę lulać jedno na jednej drugi na drugiej ręce :evillaugh:

Gorzej jak będą bliźniaki :evillaugh:

przez **•Sol•** » 12 stycznia 2017, o 17:05

będziesz sobie musiała dokleić trzecią rękę :hyhy:

przez **Kawka** » 12 stycznia 2017, o 18:09

Kiaro - koty kochają pudełka bo to je odstresowuje. To jeden z głównych powodów.

O innych sytuacjach masz więcej info tu:
http://www.spidersweb.pl/2015/02/dlacze ... delka.html
http://www.focus.pl/przyroda/dlaczego-k ... edza-12211
http://www.crazynauka.pl/dlaczego-koty- ... pudelkach/

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 stycznia 2017, o 20:02

•Sol• napisał(a):będziesz sobie musiała dokleić trzecią rękę

Albo chodzić jeszcze z nosidełkiem :evillaugh:

Teraz jak przyjeżdżają do nas dzieciaki i któreś za głośno krzyczy to szczeka na niego. A jak zaczynają biegać to ona biega za nimi i szczeka :hihi:

Istny dom wariatów :hihi:

przez **basik** » 12 stycznia 2017, o 22:29

Aniołku, te Twoje koty to teraz mają raj na ziemi

przez **klarek** » 12 stycznia 2017, o 22:33

Bardzo im dobrze :hyhy:

przez **Kiara** » 12 stycznia 2017, o 22:54

Aniołku fajniusie kotki takie grubaski :smile:

Kawka ale fajne wpisy :shock:

Teraz się wszystko wyjaśniło

A tu mój nieszczęśliwy Basik, z kulkami śnieżnymi w łapkach :disgust:

przez **basik** » 12 stycznia 2017, o 23:03

Rzeczywiście, mina niezbyt szczęśliwa, trzeba uszyć buty

przez **giovanna** » 12 stycznia 2017, o 23:21

Oj biedna, z Axlem też zawsze w zimie miałam problem z tymi kulkami, najpierw biegał, ciągnął na smyczy, a potem było wydłubywanie kulek z łapek, no i w mieście to jeszcze sól dochodzi, sypią bez opamiętania.

Aniołku kotki już całkiem zadomowione

Strona WWW · przez **Duzzz** » 13 stycznia 2017, o 00:58

Oj widać, że Basik jest biedna.

Okropna jest ta sól. :zalamka:

Nie chodzimy z psami tam gdzie jest prawdopodobieństwo, że jest posypane, a na chodnikach przed domem sypiemy piaskiem.

przez **Fringilla** » 13 stycznia 2017, o 01:57

ukocenie

ech, faktycznie sól koszmarna

ja jako obuty człowiek też bym wolała już piasek sprzątać...

a na zazimowane łapy oprócz obuwia coś się jeszcze da zrobić?
ja mam doświadczenie tylko z krókosierściowymi osobami psimi,

przez **Kiara** » 13 stycznia 2017, o 11:14

Ewentualnie można smarować łapy wazeliną od spodu wtedy się ten śnieg aż tak nie łapie i sól tak poduszek nie wysusza ale ja nie mam czasu teraz na takie eksperymenty bo ledwo udaję mi się wygospodarować godzinę do półtorej dziennie na spacer (pod tym względem moje psy chyba nie cieszą się z pojawienia Dorotki :hyhy:

). A krótkowłose nic nie łapią śniegu-Kiara ma zawsze czyste łapki :smile:

przez **giovanna** » 13 stycznia 2017, o 12:44

Bezzapachowa wazelina, albo specjalne preparaty na bazie wazeliny i tłuszczu w zooplus wiem, że mają. Ja wycinałam Axlowi włosy z pod spodu łap, ale goldeny mają błonę między palcami - taką jak płetwa i ten śnieg się bardzo w łapki wbija. Kiedyś chciałam załozyć mu buta, bo skaleczył opuszkę, to był dopiero cyrk, psa sparaliżowało, musiałam zdjąć. Oj tchórz był z tego mojego psiska.

przez **Kiara** » 13 stycznia 2017, o 13:25

Moja też ma błonę między palcami, ale tej sierści co ma między palcami nie wolno wycinać, mnie wet powiedział, ęę to chroni przed zimnem i odmrożeniem. Wiec nie wycinałam .

przez **giovanna** » 13 stycznia 2017, o 13:41

U goldena rośnie tak, że cała łapka pod spodem jest owłosiona i gdzieś czytałam, że trzeba wycinać, bo sól się zbiera itd. Głupia już jestem :ermm:

przez **Kiara** » 13 stycznia 2017, o 14:02

A..... każdy co innego mówi :mur:

przez **Kawka** » 13 stycznia 2017, o 14:31

Byłabym zapomniała.

Aniołku - śliczne masz widoki przed kominkiem i na kocyku. fajne bąble z nich są. :bigeyes:

Giov - Bajka jak zawsze śliczna. :bigeyes:

A "mój" kot gdzieś przepadł. Przyszedł tylko raz w tym tygodniu. Dostał dobrze jeść i znikł. :cry:

Wcześniej przychodził codziennie o tej samej porze. Martwię się o niego. :niepewny:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 13 stycznia 2017, o 15:10

Ja swoim nie wycinam, ale skracam jedynie. Wyżej przy łapach też skracam sierść. Nie czepia się tak bardzo śnieg.
Mój też jak biega z 'Florkiem' to mu łapy smaruje wazeliną.

przez **Kawka** » 13 stycznia 2017, o 16:43

"Mój" kot wrócił. Nażarł się i poszedł. :ermm:

Za to w drodze do sklepu wygłaskałam sobie trzy inne koty. :wesoły:

przez **Nocny Anioł** » 13 stycznia 2017, o 17:07

Basiku, staram się by im dobrze było

Rurko chyba tak

Kawko dziękuję, przekaże im

przez **LiaMort** » 13 stycznia 2017, o 17:31

mina Basik bezcenna Kiaro..

ale znam ten ból... Reks też tak wygląda jak lata po śniegu.

przez **•Sol•** » 13 stycznia 2017, o 17:39

Kiaro, śliczna ta Twoja Basik nawet taka nieszczęśliwa

nasz Ptyś jak mu się śnieg wbije w łapę to rzeczoną łapę podnosi i patrzy wymownie na tego kto jest po drugiej stronie smyczy. To oznacza "Dalej nie idę, nieś mnie" :hihi:

Kawko, Rozpustnico, tyle kotów głaskać

Domowy zwierzyniec

Kto przegląda forum