Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:56

Lorraine Heath

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 stycznia 2017, o 14:31

"Złoto" też mi się zatarło, ale kojarzy mi się, że bohaterowie tak samo ramię w ramię pracowali, ale chyba tam ranczo akurat było czy coś.
I podobnie on porównywał bohaterkę ciągle do tej swojej mimozy, z którą się miał ożenić, ale mu nie wyszło. Tak i u Heath Devon cały czas czcił zmarłą żonę, choć funta kłaków nie była warta ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 10 stycznia 2017, o 14:37

A weź idź z ta jego pierwszą żoną. Kopnęłabym taką w dupę a nie martwiła się, czy odciski na moich palcach nie poranią jej delikatnej skórki. Tym bardziej, ze Devon urabiał się po pachy, żeby dogodzić tej niewdzięcznicy, a ta sobie strzeliła focha, wzięła się i umarła. Powinna go całować po tych poniszczonych dłoniach za to, ze nie wygnał jej na pole do roboty, tylko pozwolił haftować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 stycznia 2017, o 14:40

A on jeszcze czuł się namiastką mężczyzny, bo jej dogodzić nie umiał :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 10 stycznia 2017, o 14:41

Po prostu śmiech na sali. Gdyby juz nie żyła to bym ją zamordowała

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 stycznia 2017, o 14:49

Wasza dyskusja powoduje że mam ochotę zacząć już teraz :P

ale ten gość mam nadzieję szybko przejrzał na oczy z tą pierwszą żoną. :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 stycznia 2017, o 14:50

KatiaBlue napisał(a):Po prostu śmiech na sali. Gdyby juz nie żyła to bym ją zamordowała

Haha, również miałam takie myśli :rotfl:
Najgorsze w tych romansach, kiedy bohater wynosi na piedestał taką beznadziejną kretynkę, która tylko chce leżeć i pachnieć. Tutaj dodatkowo irytującym czynnikiem było, że się od niego odwróciła, kiedy imał się wszystkich legalnych sposobów, aby poprawić ich beznadzieją sytuację finansową :zalamka:
I tak dobrze, że to jego uwielbienie dla niej było wyważone. Nie ma jak u Deveraux, gdzie bohater w zasadzie do końca książki czuje słabość do swojej kochanki-degeneratki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 10 stycznia 2017, o 14:53

No ale Dev długo nie mógł się ogarnąć

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 stycznia 2017, o 14:58

W sumie tak, bo ona go psychicznie bardzo zdołowała. Chodziło mi o to, że nie było to aż tak dobijające. Nie nawijał o niej non stop ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 10 stycznia 2017, o 15:02

Nie mogłam jak on myślał:
Spoiler:

Zaczęłam w niego mocno wątpić

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 stycznia 2017, o 15:03

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 10 stycznia 2017, o 15:06

No właśnie. Z tym drugim to mógł wczesniej wyskoczyć

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 11 stycznia 2017, o 10:35

Ten Devon to jednak buc, nie wiem jak on się później zrechabilituje :bezradny: ja właśnie jestem w momencie ich przyjazdu do tego ,,pałacu'' i jak Gina poznała jego dzieci...
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 stycznia 2017, o 10:40

Myślę, że to zachowanie to była esencja jego bucowatości :P
Później, moim zdaniem, jest lepiej :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 11 stycznia 2017, o 10:43

Mam nadzieję, bo jak na razie to sama mam chęć go kopnąć za to stwierdzenie że skoro jej ojciec go wyrolował, to on też tak zrobi
Spoiler:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 stycznia 2017, o 10:45

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 11 stycznia 2017, o 10:47

Very powiedz tylko czy miałam rację do tego dziecka?
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 stycznia 2017, o 10:53

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 11 stycznia 2017, o 11:01

ok, dzięki :P
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 13 stycznia 2017, o 13:37

Ok, jednak Devon mnie nie przekonał.... jednak buc się nie zrechablitował
Spoiler:

jedynie jego praca trochę go ratuje :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 stycznia 2017, o 13:54

Dla mnie on nie był jakiś rewelacyjny, ale całościowo książka mi się podobała :)
Miała coś w sobie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 13 stycznia 2017, o 20:41

On był taki słodki z tą łza :bigeyes:
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 czerwca 2017, o 18:56

Obrazek
Lord Andrew Mabry, the second son of the Duke of Greystone, has no desire to marry. As the spare, he has no obligation to provide an heir and he rather enjoys spending his days and nights in play with the demimonde. But more and more of late, he finds himself wanting to play naughty games with the American heiress, Gina Hammersley.

After her scandalous older sister marries a marquess, Gina Hammersley suddenly finds herself the darling of London with beaux a plenty calling on her, sending flowers, and filling her dance cards. Unfortunately, the one she desires most is the one who has no wish to be caught in the marriage trap: Lord Andrew Mabry.

But when they are discovered in a compromising situation, this unlikely pair must decide whether to face scandal or discover if the passion they’ve always felt is strong enough to lead them into love.

August 22, 2017
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 czerwca 2017, o 19:05

Obrazek
At birth, Mick Trewlove, the illegitimate son of a duke, was handed over to a commoner. Despite his lowly upbringing, Mick has become a successful businessman, but all his wealth hasn’t satisfied his need for revenge against the man who still won’t acknowledge him. What else can Mick do but destroy the duke’s legitimate son—and woo the heir’s betrothed into his own unloving arms . . .

Orphaned and sheltered, Lady Aslyn Hastings longs for a bit of adventure. With her intended often preoccupied, Aslyn finds herself drawn to a darkly handsome entrepreneur who seems to understand her so well. Surely a lady of her station should avoid Mick Trewlove. If only he weren’t so irresistible . . .

As secrets are about to be exposed, Mick must decide if his plan for vengeance is worth risking what his heart truly desires.

January 30, 2018
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 lutego 2018, o 20:54

Obrazek
Gillie Trewlove knows what a stranger’s kindness can mean, having been abandoned on a doorstep as a baby and raised by the woman who found her there. So, when suddenly faced with a soul in need at her door—or the alleyway by her tavern—Gillie doesn’t hesitate. But he’s no infant. He’s a grievously injured, distractingly handsome gentleman who doesn’t belong in Whitechapel, much less recuperating in Gillie’s bed . . .

Being left at the altar is humiliating; being rescued from thugs by a woman—albeit a brave and beautiful one—is the pièce de résistance to the Duke of Thornley’s extraordinarily bad day. After nursing him back from the brink, Gillie agrees to help him comb London’s darker corners for his wayward bride. But every moment together is edged with desire and has Thorne rethinking his choice of wife. Yet Gillie knows the aristocracy would never accept a duchess born in sin. Thorne, however, is determined to prove to her that no obstacle is insurmountable when a duke loves a woman.

Sins for All Seasons #2
August 28, 2018
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 23 lutego 2019, o 18:38

Obrazek
The third electrifying romance in Lorraine Heath's USA Today bestselling Sins of all Seasons series.

The bastard son of a nobleman, Finn Trewlove was a shameful secret raised by a stranger. As Finn came of age, he had secrets, too—the clandestine nights spent with an earl's daughter. But her promise of forever ended in betrayal.

Driven by a past that haunts her, Lady Lavinia Kent seeks redemption in London's underworld, engaged in a daring cause inspired by the young man to whom she gave her innocence, and who then proved himself a scoundrel by abandoning her.

When their paths cross again, they can't deny the yearning and desire that still burns. As they discover the truth behind the deceptions that tore them apart, Finn and Lavinia must fight to reclaim what they've lost, no matter how dangerous—because love is worth the risk..

Expected publication: February 26th 2019 by Avon
Sins for All Seasons #3


Obrazek
For a duchess with practical desires, falling in love is an inconceivable part of her plan…

As owner of the Elysium Club which caters to women's fantasies, Aiden Trewlove is accustomed to introducing adventurous ladies to sin and vice. But he is uncharacteristically intrigued by the mysterious beauty who visits his club one night, yearning to indulge in the forbidden—with him. Drawn to her indomitable spirit, he breaks his rule of never becoming personally involved with his clientele and is determined to fully awaken her desires.

A recent widow, Selena Sheffield, Duchess of Lushing, has never known passion, not until Aiden's slow, sensual seduction leads her on a journey of discovery and incredible pleasure. But her reasons for visiting the notorious club are not all that they seem.

As Selena's motives become complicated by love, she finds herself with a most unexpected choice: forge ahead with a secret plan that could secure her future—or follow her heart which could prove ruinous.

Expected publication: September 24th 2019 by Avon
Sins for All Seasons #4
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do H

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości