Ciasta, placki, babki i inne słodkości

przez **•Sol•** » 9 stycznia 2017, o 15:48

to ja nie wiem o co chodzi z tym ciastem u Was, mnie rosło jak głupie

ale dałam na podwójną porcję składników jakieś pół kostki drożdży. No i rosło u mnie godzinę jak nic.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 9 stycznia 2017, o 15:57

Nie wiem, ale po 40 minutach rozkręciłam w końcu palniki na kuchence gazowej postawiłam obok na blacie miskę z ciastem. I czekałam. Zaczęło dopiero wtedy mi to ruszać. A i tak nie byłam zadowolona z tego jak wyrosło. :bezradny:

przez **Kiara** » 9 stycznia 2017, o 20:47

duzz mnie ładnie wyrosły ale po pierwsze dałam 45 g drożdży a po drugie mam taką miskę magiczną na wyrastanie ciasta drożdżowego, co to się ją zamyka i do ciepłej wody wkłada. Po mniej więcej 10 min ciasto mi aż za bardzo wyrosło

przez **ewa.p** » 9 stycznia 2017, o 22:16

duzzza22 napisał(a):Nie wiem, ale po 40 minutach rozkręciłam w końcu palniki na kuchence gazowej postawiłam obok na blacie miskę z ciastem. I czekałam. Zaczęło dopiero wtedy mi to ruszać. A i tak nie byłam zadowolona z tego jak wyrosło.

bo w przepisie jest błąd,za mało drożdży na taka ilość mąki...powinno być pół kostki czyli jakieś 50 g co najmniej...

przez **Dorotka** » 9 stycznia 2017, o 23:27

No właśnie, też mi się wydawało, że za mało tych drożdży.

przez **Janka** » 10 stycznia 2017, o 00:42

Znowu mam faworki. Ogromną ilość. Pęknę, jak wszystkie zjem.
Mój F. jutro wyjeżdża na urlop i mi je usmażył, żebym nie umarła z głodu, gdy go nie będzie.

przez **•Sol•** » 10 stycznia 2017, o 11:18

najważniejsze że przy kolejnych próbach będzie wiadomo że ilość drożdży trzeba zwiększyć

Janko, Ty to masz fajną dietę

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 stycznia 2017, o 15:53

Kiara napisał(a):duzz mnie ładnie wyrosły ale po pierwsze dałam 45 g drożdży a po drugie mam taką miskę magiczną na wyrastanie ciasta drożdżowego, co to się ją zamyka i do ciepłej wody wkłada. Po mniej więcej 10 min ciasto mi aż za bardzo wyrosło

Ja nakrywam miskę ściereczką i jak coś rozkręcam palniki i ogrzewam pomieszczenie. Ale z tym ciastem nie szło. Teraz widzę czemu. Dawałam jeszcze za mało drożdży. :zalamka:

Wrzuciłam tak 25-30 g może. Będę musiała dawać tak jak Ewa pisze chyba 50 g, pół kostki drożdży.
Spróbuję jeszcze tak, ale to już w jakiś weekend, bo to nie jest pracochłonne, ale czasu na wyrośnięcie jednak potrzebuje.

przez **•Sol•** » 10 stycznia 2017, o 15:56

ale fajnie że się jednak nie zniechęciłaś

własnie też myślę żeby powtórzyć w ten weekend je, albo zrobić banofee. Zobaczę na co nas najdzie

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 stycznia 2017, o 16:11

A ja mam ochotę na jakieś cytrynowe.
Wyciągnęłam formę do babki i pewnie jakąś w tygodniu zrobię

przez **•Sol•** » 10 stycznia 2017, o 16:12

cytrynowe skończyłam wczoraj. Cytrynowe Dorotkowe oczywiście

przez **Dorotka** » 10 stycznia 2017, o 16:20

To cytrynowe to obiecałam mojej rodzice już dawno, ale ciągle jakoś nie mogę się za nie zabrać, choć mi to wypominają na każdym kroku. A teraz mam ochotę na napoleonkę na krakersach.

przez **•Sol•** » 10 stycznia 2017, o 16:22

Dorotko, za to cytrynowe to powinnam Cię ucałować. Zrobiło taki szał że obłęd

wszyscy je uwielbiają,a Twojej rodzince wcale się nie dziwię że się domagają

napoleonka też kusi ale nie aż tak jak banofee

przez **Dorotka** » 10 stycznia 2017, o 16:32

To cytrynowe powodzenie zawdzięcza tej fantastycznej cukrowej skorupce na wierzchu i rzeczywiście mało kto może mu się oprzeć.
A co do napoleonki to niby mam kilka opakować krakersów, ale jakieś one mało słone, więc muszę kupić krakersy Lajkonika, bo one najlepiej się sprawdzają.

przez **•Sol•** » 10 stycznia 2017, o 16:40

to prawda

ale gdyby nie Ty nie wiedziałabym że można coś takiego wykonać.
Ostatnio kusi mnie żeby wziąć sok z jakichś innych kwaskowych owoców. Np wiśniowy, ale taki niesłodzony.

przez **Kiara** » 10 stycznia 2017, o 19:56

Ooo zrobiłyście mi smaka na cytrynowe :hyhy:

przez **•Sol•** » 10 stycznia 2017, o 20:38

Kiaro wypróbuj Dorotkowe, mówię Ci :hyhy:

http://romansoholiczki.pl/viewtopic.php ... 40#p941440

przez **Kiara** » 10 stycznia 2017, o 22:36

O właśnie miałam szukać przepisu, dzięki!

Zrobiłam przed chwilą kluski na parze, wyszły mi ogromne prawie jak mały chleb :evillaugh:

ale pyszne

przez **Papaveryna** » 13 stycznia 2017, o 13:31

Porwałam się na to ciasto cytrynowe :wind:

przez **•Sol•** » 13 stycznia 2017, o 13:44

rety, mam ślinotok

uwielbiam to ciasto

przez **Kiara** » 13 stycznia 2017, o 13:59

Ale wygląda :shock:

Dobra zrobię jutro na urodziny męża, najwyżej mi nie wyjdzie :roll:

Edit: A ten tłuszcz to rozumiem masło ma być?

przez **Papaveryna** » 13 stycznia 2017, o 14:01

Wczoraj nie byłam do niego przekonana, ale dziś jest dużo lepsze :smile:

Jakoś mi się wczoraj kruszyło bardzo, dziś na szczęście mniej. Ale jeszcze piekarnika nowego do końca nie możemy rozgryźć i dość długo się piekło :bezradny:

A i dałam mniej cytryn, bo miałam dość spore. Ale dobrze, bo u mnie w domu każdy słodkolubny. Mama wczoraj i tak mówiła, że kwaskowe, ale dziś chyba bardziej jej smakuje, bo widziałam, że jadła

Grunt, że w ogóle coś wyszło. Sama jestem sobą ostatnio zaszokowana :rotfl:

Kiaro, trzymam kciuki za Twoją próbę :cheer:

przez **Kiara** » 13 stycznia 2017, o 14:04

Dzięki

Mówisz, że na drugi dzień lepsze, to może dziś zrobię hmmm

przez **•Sol•** » 13 stycznia 2017, o 14:08

Kiara napisał(a):Edit: A ten tłuszcz to rozumiem masło ma być?

masło albo osełka

margaryny bym nie dawała

i w razie wątpliwości pisz, na pewno pomożemy

Kiaro i lepiej dziś. Bo ono musi ostygnąć dobrze żeby skorupka się zrobiła

Very, przegryzło się :hyhy:

przez **Papaveryna** » 13 stycznia 2017, o 14:10

Kiara napisał(a):Dzięki Mówisz, że na drugi dzień lepsze, to może dziś zrobię

W moim przypadku tak było, ale ja mogłam coś pochrzanić :rotfl:

Innym pewnie się tak nie kruszy

Ups. Ja dałam margarynę Kasię :red:

Sol, pewnie tak

Mam takie pytanie, bo moje ciasto dość gęste było. Ma takie być? Czy może to masło/margarynę rozpuścić trzeba albo coś?

Ciasta, placki, babki i inne słodkości

Kto przegląda forum