Teraz jest 22 listopada 2024, o 11:05

Harlequin Światowe Życie

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 listopada 2016, o 22:49

Księżycowa Kawa napisał(a):Chodziło mi o to, że z nią romansował, a żenić się planował z inną i na początku nie rozumiał, dlaczego jej to przeszkadza.

Nie, Kawo, tak nie było w żadnym momencie.
W czasie, gdy planował ślub z drugą kobietą, to całkowicie zerwał związek ze swoją dziewczyną.
A gdy nawiązał z nią nowe kontakty, to już absolutnie nie planował żadnego ślubu, bo odkrył metodę na to, by załatwić problemy zawodowe inną metodą: Sytuacja wymagała od niego tylko by jeszcze przez jakiś czas udawał przed innymi, że nadal chce się ożenić z tamta kobietą.
Księżycowa Kawa napisał(a): Fakt, potem zmienił zdanie i próbował naprawić swój bład, ale kompletnie mu nie wyszło, bo źle za to się zabrał.

On sam nie zauważył, a ona mu o tym nie powiedziałą, że źle zrozumiała, jakie on ma prawdziwe zamiary i że sobie dopowiedziała zamiast nich jakieś brzydkie teorie. Śpieszył się bardzo i myślał, że będzie miał szansę porozmawiać o tym w lepszym terminie. Takiej szansy nie dostał, bo jej puściły nerwy i poniosła ją fantazja.
Nie dogadali się i była to wina ich obojga, a nawet jej większa.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 listopada 2016, o 22:57

Fakt, Twoje wyjaśnienia są zdecydowanie dokładniejsze, a nawet lepsze i niewątpliwie został odpowiednio usprawiedliwiony, ale na początku wcale to tak ładnie nie wyglądało :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 listopada 2016, o 23:17

Oczywiście, że nie. Na tym właśnie polega sens całego procesu narastania emocji w Światowym Życiu.
Na początku nie ma prawa wystąpić wyjaśnienie problemu, bo to by było bez sensu z punktu widzenia czytelnika. Z tego samego powodu w kryminałach też nie ma takich wyjaśnień na początku. Do wszystkiego trzeba dojść po kolei.
Najpierw jesteśmy oszukani, że bohaterce dzieje się krzywda, albo, że coś złego się wylęga, albo coś w tym stylu. W trakcie czytania nasze emocje powinny narastać (jeśli książka jest dobrze napisana), a na końcu okazuje się, że niepotrzebnie się martwiłyśmy, bo wcale nie było niczego paskudnego, a tylko wystąpiło nieporozumienie, albo jakaś zołza próbowała namieszać, albo jeszcze coś innego było powodem, że nie układało im się tak jak powinno. Bohaterowie wyjaśniają sobie nieporozumienia, kto ma się poczołgać, to się czołga. Można wreszcie wyznać sobie miłość i wtedy może być HEA, w które możemy uwierzyć.

Dlatego nie ma żadnego sensu wyrabiać sobie zdania o bohaterze w połowie czytania, bo w tym momencie pozory zawsze będą wskazywać, że on jest kimś złym. Nieważne jak go ktoś nazwie lub zwymyśla, to i tak każde brzydkie słowo może okazać się na końcu niesprawiedliwe.
Bo gdyby w książce był sadysta, który uwielbia okrucieństwo i przez całą książkę się znęca nad bohaterką, to gdyby w epilogu wyznał jej miłość i obiecał, że się zmieni i już nie będzie takim podłym człowiekiem, to i tak nikt by nie uwierzył w prawdziwe HEA (a przynajmniej nikt nie powinien.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 24 listopada 2016, o 23:24

Janka - adwokat diabła. :hihi:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 listopada 2016, o 23:34

Wcale nie.
Walczę o sprawiedliwość.
Zaraz zrobię transparenty.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 listopada 2016, o 23:42

Pod warunkiem, że autorka ma pomysł na historię i bohaterów, inaczej to bywa niewypał.
Chętnie je zobaczę :)
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 listopada 2016, o 00:11

Na temat niewypałów chyba będę miała coś do powiedzenia, gdy skończę tę, co teraz (nadal) czytam, bo wszystko na to wskazuje. Choć nadal nie tracę nadziei, że jeszcze będę czymś pozytywnie zaskoczona.
Ona jest wydana w Światowym Życiu, ale jest typową przedstawicielką Romantycznych Podróży. Dlatego bohater nie musi udawać niedobraska, a emocje powinny powstać z innego powodu. Tylko że jakoś tych powodów nadal nie widać. Łażą, plotą bzdury, robią rzeczy inne niż postanawiają, że zrobią itd., itp.

Tak sobie pomyślałam, że jak dobrego pomysłu nie ma, a na chleb brakuje, to się nie myśli, że komuś się swoimi wypocinami ukradnie czas, tylko się pisze byle co.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 listopada 2016, o 15:07

"Spotkanie na Karaibach" Anne Mather
No i wykrakałam sobie.
Tak, pani Mather chyba bardzo potrzebowała pieniędzy. Ale nie zgadłam, że niczego nie wymyśliła na wypełnienie środka książeczki, bo było właśnie przeciwnie: Stworzyła taki hardcore, że głowa mała.
Treść była tak bardzo zakręcona, że Reni Rusis pękłaby z zazdrości.
Na dokładkę to było obrzydliwe, bo chodziło o tematykę
Spoiler:

Ble.
A żeby było jeszcze bardziej obrzydliwe, to bohaterka co i rusz
Spoiler:

Ble.
Spoiler:

Bohaterowie w większości działali zgodnie z doktryną "a dziad wiedział, nie powiedział". Powodem tego najczęściej był ich egoizm, wygoda albo po prostu kaprys. Prawdziwego powodu do stworzania problemów nie było i gdyby któryś z bohaterów pomyślał przez chwilę logicznie, to wszystko byłoby proste.

Jedyne dobre, co dla mnie wynikło z przeczytania tego harlequina, to dawno zapomniany dowcip, który mi się teraz przypomniał.
Spoiler:


Czy książkę polecam? Oczywiście! Gusta są różne i wierzę, że ktoś właśnie tego mógłby szukać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 25 listopada 2016, o 17:16

Janko ja nie szukam zdecydowanie takich doznań. Dzięki za ostrzeżenie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 listopada 2016, o 22:11

Janka napisał(a):Gusta są różne i wierzę, że ktoś właśnie tego mógłby szukać.

I całkiem możliwe, że jednak coś takiego komuś się spodoba.
Aż korci, aby dopaść taką autorkę i zapytać, co ona sobie myślała, pisząc takie wypociny…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 grudnia 2016, o 20:56

Ja skończyłam Saarę Craven" Córka milionera". Wciągnęło mnie to, bardzo fajnie się czytało, styl autorki mi się podobał, wszystko w fabule miało ręce i nogi (rzecz jasna jak na hq) i ogólnie myślę, że jeszcze wrócę do tej autorki, tym bardziej, że czytałam wcześniej "Bale i skandale" i też pozytywnie zapamiętałam.

Za to lekko się rozczarowałam "Zapachem perfum" od Kate Hardy. Ta autorka zachwyciła mnie opowieścią w scenerii Norwegii ("Zorza nad fiordem"), ale tym razem zabrakło tej magii i było po prostu nudnawo. Może to tylko wypadek przy pracy. :bezradny:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 grudnia 2016, o 22:40

Całkiem możliwe, bo przecież takie rzeczy się zdarzają, lub poprzednia taką była :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 grudnia 2016, o 23:55

Kilka hq od Kate Hardy już czytałam i zazwyczaj trzymają poziom, to znaczy, że nie ma głupot, styl jest dobry, historia składna i generalnie nie ma się do czego przyczepić, bo autorka widać, że się przykłada do szczegółów. Tu też, ale niestety, sama historia jest dość nudna. Nie ma żadnego elementu, który by ciągnął fabułę do przodu.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 grudnia 2016, o 03:55

Księżycowa Kawa napisał(a):Aż korci, aby dopaść taką autorkę i zapytać, co ona sobie myślała, pisząc takie wypociny…

Widziałam już dużo gorsze.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 grudnia 2016, o 22:53

Moja uwaga była ogólna, nie odnosiła się do konkretnej autorki. I niekiedy jeszcze wydawcę: dlaczego coś takiego przepuścił.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 grudnia 2016, o 00:43

Tłumaczy też trzeba doliczyć do tego grona.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 grudnia 2016, o 23:10

Co racja, to racja, szczególnie w tym przypadku.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 grudnia 2016, o 00:15

„Dom na Santorini” Anne McAllister – Elias i Tallie z powodu rodziców zostają wplatani w pewną sytuację; podobało mi się, jak na początku próbowali trzymać emocje w ryzach, jak gdyby nic się nie stało i tym samym realizować swój wcześniejszy plan, lecz w pewnej chwili ich poniosło. Ciekawie opowiedziana historia.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 stycznia 2017, o 22:42

Coś mi się kojarzy, że przed laty Anne McAllister miała całą serię związaną z Santorini i co najmniej dwie części na pewno wtedy przeczytałam. Wiem, że któraś z nich bardzo mi się podobała, ale czy to był "Dom", to już nawet najstarsi ludzie nie pamiętają. (A sprawdzić mi się nie chce, bo jestem z laptopem akurat w złym pokoju.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 stycznia 2017, o 00:28

Jest tego sporo i chyba pierwszy tom nie wyszedł po polsku (chwilowo tego nie chce mi się sprawdzać). Poprzednia część również była w porządku, ale to wydało mi się lepsze.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 stycznia 2017, o 01:38

Masz rację, że sporo. Spojrzałam do BiblioNETki, a tam jest kilkanaście.
Szukałam w moich notesach tytułu tej, która mi się podobała, niestety nie znalazłam.
Znalazłam tylko zapisek, że "Tydzień na Santorini", czyli część 5, dostała ode mnie zero punktów, więc musiała być dla mnie bardzo nudna. Oraz zapisek, że bardzo podobał mi się "Rajski zakątek", czyli część 12.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 stycznia 2017, o 01:44

Trochę wysiliłam:
"Niania dla playboya" i właśnie "Tydzień na Santorini" - obie wydawały mi się w porządku jak harlequiny.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 stycznia 2017, o 01:59

Właśnie takie, które dużo osób odbiera jako "w porządku", dla mnie są najczęściej nijakie, nudne lub bezbarwne.
"Tydzień na Santorini" czytałam jakieś 8 lat temu i zupełnie nic nie pamiętam z treści. Pamiętam natomiast, że przed nią czytałam inną książeczkę tej autorki, gdzie też było "Santorini" w tytule i tamta była bardzo fajna, dlatego po "Tygodniu na Santorini" spodziewałam się dużo więcej i byłam nią zawiedziona.
Tak teraz się zastanawiam, że możliwe, że ta inna sztuka z "Santorini" w tytule wcale nie była po polsku, tylko po niemiecku i dlatego nie znalazłam jej w spisie polskich harlequinów przeczytanych dawno temu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 stycznia 2017, o 22:35

Możliwe, dla mnie w porządku to takie, które są w miarę logiczne i bez przesadnych udziwnień.
Pierwszego tomu nie wydano.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 stycznia 2017, o 22:41

Czasem wolę już te dziwne zagrania niż jak nic w środku nie znajduję atrakcyjnego dla siebie.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości