Aralku, jeśli to Cię pocieszy to ja jeszcze nie mam nawet choinki
U mnie też koniec pieczenia i gotowania. Jak odkładałam ostatnie ciasto(seromak) do studzenia, akurat wybiła północ. Idealnie trafiłam na koniec dnia
Na jutro, a właściwie na dziś zostało mi usmażenie ryb, ugotowanie barszczu czerwonego i fasoli
Nie wiem jak u was, ale u mnie w Wigilię wielkim rarytasem jest sama fasola. Duży jaś ugotowany, posolony, skropiony tylko lekko olejem/oliwą, mniam.
Janka napisał(a):Duzz, wielkie brawa, wyszło Wam fantastycznie. A poznaję to po tym, że czuję ich zapach przez ekran.
Dzięki kochana
klarek napisał(a):duzzza22 napisał(a): A suszone uwielbiam
Za późno wstawiłam w tym roku. Rodzina mnie wystawi na balkon. Co najmniej
Duzzz, a jakie robisz?
Robimy jeszcze coś 'ala' chorizo. Farsz do kiełbasy tak jak i do innych, ale dodajemy do niej papryki ostrej, słodkiej, chili. Plus czasami przemycam jakieś zioła.
Najczęściej jednak suszę już uwędzoną, czy to cienką kiełbasę czy tą z tych grubszych.
Robiłam też już kilka razy schab wolno dojrzewający, którego przepis podrzucałaś i też jest świetnym dodatkiem do np. sałatek. Robię go z grubiej zmielonym pieprzem, jest ostry, ale smaczny