Teraz jest 24 listopada 2024, o 04:56

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 13 grudnia 2016, o 14:07

Aniołku - te 1300 to jest minimum poniżej którego to głodzenie. Średnie zapotrzebowanie to 2000 kalorii , więc żeby chudnąć optymalne to 1500-1700 kalorii.
i odpowiednio dobierając produkty można nie byc głodnym.
Wiem, że istotne to węglowodany na noc, wydziela sie kortyzol i rano masz jeszcze uczucie sytości. więc nie rzucasz się na jedzenie. śniadanie to około 50 % pokarmów czyli np. jajecznica z 3 jajek i 50 g boczku. trzyma do obiadu, na który zjadasz mięso z warzywami. no i kolacja czyli kasze, owsianki i owoce.
z napojami to daje około 1700 kalorii.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 grudnia 2016, o 14:12

Szuwarku, dietetycy krzyczą że owoce tylko do południa bo potem niedobrze jest je jeść bo mają dużo cukru.
Ale nie upieram się jakoś mocno, bo szkoły są różne ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 13 grudnia 2016, o 14:55

zgadzam sie owoce sa bardzo mocno przereklamowane i znow cukier, widzialam gdzies podsumowanie naszego sredniego spozycia cukru i to nie mowie o samym cukrze i slodkosciach, tylko o normalnym jedzeniu bo cukier jest dodawany prawie wszedzie, to juz to przekracza maksymalny poziom dziennego cukru kilkakrotnie jak do tego dolozycie slodzenie napojow i slodkosci robicie okolo 5-10 razy maksymalna norme, nie musz mowic do czego prowadzi to w dluzszej perspektywie... naprawde moje panie cukierto po prostu biala smierc i nie ma tu ani krztyny przesady...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 13 grudnia 2016, o 16:03

sol- przedstawiłam propozycje diety, którą stosuje wielu sportowców akurat na AWF we Wrocławiu. I moja kumpela również. Owoc owocowi nierówny. ona je owsianki z bananami, granatem. Żadnych jabłek, cytrusów.
ja zaczęłam jeść te węgle na noc i rzeczywiście jest różnica. rano nie budzę się mega głodna, lepiej śpię.
tak jak mleko zupełnie nie bo spowalnia metabolizm. a wielu dietetyków koktajle mleczne poleca.
Dużo zależy jaki masz CEL. Jeśli to kilogramy to co innego, jesli wzmocnienie organizmu to też jesz inaczej i co innego. Jesli poprawa muskulatury tak samo. Bardzo dużo teraz o tym czytam i podobają mi się wypowiedzi światowych trenerów, że przychodzi dziewczyna i mów - 7 kg. a oni pytają ale czemu 7? nie 5 nie 12? i okazuje się, ze ona wcale nie musi tracić wagi, że jak wzmocni mięśnie, poprawi powięzi i ich gibkośc to może nawet ważyć więcej a miec znacznie lepsza i mocniejszą figurę. Moja trenerka waży więcej ode mnie a wygląda na 10 kg mniej.
Wiele kobiet kierunkuje sie tylko na wadze a to błąd. Bo waga jest nam potrzebna. ważniejsza jest gibkość, siła, sprawność. wtedy ciało jest zdrowe, ładne, prężne.
chcę od stycznia na bodyArt chodzić bo jest super.
sport powinien łączyć się z filozofią sukcesu, że skoro zaczęłam, poszczególne małe kroczki osiągam i daje rade to mogę wszystko. podróże, języki. ale musimy wyznaczać realne cele i łykać je małymi łyczkami. jak to pojęłam bo niby to oczywiste ale nie łatwe, to polubiłam ćwiczenia. nienawidziłam ćwiczeń a teraz mnie to cieszy. i widzę jak powoli robie te kroczki. tak jest z dietą, wcale nie odchudzającą. To powolny proces a wyszedł z innego podejścia do sportu, ciała, celów.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 grudnia 2016, o 16:09

jasne, dlatego napisałam że zależy od szkoły.
Co prawda dietetyczka na zrzucenie kg zalecała brak owoców po tej 13. A mnie przyda się najpierw jeszcze kilka kg zrzucić dla samej redukcji. Ćwiczenia są ważne bo tak jak napisałaś - gibkość, jędrność itd, zgadzam się.
Każdy musi patrzeć na siebie i swoje potrzeby, ale świadomość różnorodności diet i wyjść jest ważna. Każdy organizm też będzie inny. Np Ty piszesz o tej jajecznicy z boczkiem - zgadzam się pyszności, ale ja po takim śniadaniu to bym się okropnie źle czuła. Mnie służy jogurt z niesłodzoną granolą, którym zapewne Ty byś się wcale nie najadła i za godzinę byłoby ssanie ;) a dla mnie, jak zjem o 9 to do 13 minimum mam z głowy uczucie głodu ;) potem mała przekąska i na luziku daje radę.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 grudnia 2016, o 16:17

Nie przesadzajmy z tymi owocami. Nie wszystkie mają tak duże zawartości cukru.
Spójrzcie na jakąś przykładową tabelę z indeksem glikemicznym.

I tak naprawdę nie wolno i nie powinno się samemu robić jakiś restrykcyjnych diet. Wszystko powinno być pod okiem specjalistów. Jeśli chcesz schudnąć rób to zawsze z głową.
Też jestem na diecie, 1500 kcal. Jednak wiem też, że taka dieta nie jest dla każdego.
Ćwiczę, ale opuściłam się ostatnio dość mocno, m.in. przez to, że chorowałam.
Jednak Szuwarek ma rację z tą wagą. Wielokrotnie zapominamy o tym, że mięśnie też ważą a niekoniecznie nasz tłuszczyk ;)
Lepiej mieć piękną sylwetkę niż niższą liczbę kg ;)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 13 grudnia 2016, o 20:40

dieta i głodówka muszą być konsultowane. dużo zależy od naszego trybu życia, kiedy trenujemy, kiedy odpoczywamy i wtedy rozkłada się inaczej odpowiednie produkty. poza tym każdy ma inny próg minimum i optymalny.

sol - podłam przykład diety dla mocno trenujących
tu przykład artykułu.
http://www.dieta-sportowca.com.pl/2014/ ... y-nie.html

i przyznaję, ze to u mnie się rewelacyjnie. śpię lepiej i rano nie mam uczucia głodu i podnoszę sobie insulinę wieczorem, a mam ją wysoką rano ,i od razu energia. ale trening robię wieczorem.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 14 grudnia 2016, o 09:01

tully napisał(a):ja to znam juz od dawna...to efekt jojo i ciezko sie z tym walczy bo jestes wiecznie glodna... i nawet jak sobie jako tako z tym radzisz organizm sie broni i nie chce chudnac nawet przy duzym wysilku fizycznym... aniolku o cukrze brazowym mozesz zapomniec jest praktycznie tak samo niezdrowy jak bialy, jesli chcesz to tylko z brzozy... ale i tak prawie nie uzywam...

ale smaczniejszy, a cukru tez nie można całkowicie nagle odstawiać

szuwarek napisał(a):Aniołku - te 1300 to jest minimum poniżej którego to głodzenie. Średnie zapotrzebowanie to 2000 kalorii , więc żeby chudnąć optymalne to 1500-1700 kalorii.
i odpowiednio dobierając produkty można nie byc głodnym.
Wiem, że istotne to węglowodany na noc, wydziela sie kortyzol i rano masz jeszcze uczucie sytości. więc nie rzucasz się na jedzenie. śniadanie to około 50 % pokarmów czyli np. jajecznica z 3 jajek i 50 g boczku. trzyma do obiadu, na który zjadasz mięso z warzywami. no i kolacja czyli kasze, owsianki i owoce.
z napojami to daje około 1700 kalorii.


To jak widać ja jem zdecydowanie za mało.


Co do diet, to mi lekarka powiedziała ze ona może cos sugerować , resztę trzeba dobrać indywidualnie.

U mnie treningi dwa zaliczone
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 15 grudnia 2016, o 20:46

Bardzo ciekawa dyskusja się wywiązała.

W zasadzie zgadzam się z tym co napisałyście. Nie jestem dietetykiem i czasem mam wrażenie, że zdania ekspertów są tak różne, że samej trudno mi wyłuskać prawdę na temat np. stwierdzenia o szkodliwości owoców. Paru rzeczy, o których pisałyście, jestem jednak pewna:

1. Głodówki to zło, prowadzą zazwyczaj do odwrotnego efektu. Jeśli głodówka to tylko po konsultacji z lekarzem albo dietetykiem.
2. Cukier brązowy - to gorszy syf niż biały. To już lepiej się przerzucić na ten owiany złą sławą aspartam.
3. Jest coś takiego co się nazywa podstawowa przemiana materii, zależna od naszej wagi wyjściowej i trybu życia. Od tego należy wyjść a nie kierować się jakąś z góry ustaloną ilością kilokalorii. Jeśli np. PPM wyjdzie 1800kcal (czyli Twoje ciało tyle potrzebuje w ciągu doby na podstawowe funkcje życiowe), to budując dietę należy obciąć najpierw o około 300 kcal (nie więcej), a nie rzucać się na dietę np. 1000 kcal. Dlatego jeśli ktoś proponuje dietę dobrą dla każdego, z określoną ilością kilokalorii, to można być pewnym, że się nie zna. Dieta tylko indywidualnie. Cudowność diet gotowych z góry, można sobie włożyć między bajki.
4. Jeśli jest się głodnym na diecie, a nie jest to jakaś redukcja wagi kontrolowana przez lekarza, to znaczy, że dieta jest źle dobrana. Fajnie to omawiał ten koleś z aerofitnessvlog, ale niestety nie pamiętam w którym filmiku.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 15 grudnia 2016, o 21:41

Kawko - bardzo fajnie to napisałaś. O PPM wie tak mało osób. Jak słyszę, ze ktoś wybrał dietę 1000 kcal to mnie trafia..
tak samo jest z wagą. każdy ma minimum, poniżej którego zaczynają się problemy zdrowotne, często masakryczne. Pewnie, że fajnie wymarzyć sobie wagę, ale minimum jest zależne od : wieku, wzrostu, trybu życia i co ważne uwarunkowań genetycznych. to jest właśnie pułapka dziewczyn wpadających w problemy z łaknieniem - obierają cel bez konsultacji bez analizy. Trenerka mówi, że do niej przychodzą i mówią- 5 mniej, albo 9 i ona pyta czemu tyle? bo koleżanka tyle waży i wygląda świetnie..

ja właśnie na tej diecie, albo raczej sposobie odżywiania absolutnie nie czuję głodu i nie mam ochoty podjadać, a to było zabójcze. Robiłąm kilka podejść do zmniejszenia ilości kalorii i sałatki, koktajle, warzywa na parze zupełnie się nie sprawdzały. A teraz kiedy znam podstawy metabolizmu, kiedy co i z czym i jem zgodnie z tym rytmem naprawdę nie czuję braku - w moim przypadku- około 300 kalorii. więcej nie mogę bo ćwiczę. Największym objawieniem są te węgle na noc :-)

dla dziewczyn ćwiczących naprawdę polecam konsultację z trenerem dietetykiem. Tak jak pisała Aniołek - dostajesz wskazówki nie tylko żywieniowe ale i dotyczące ćwiczeń. Bo jedna woli łososia z warzywami (nie łączymy z węglowodanami w wielu wielu dietach np. Montignac, paleo) a inna stek. ważne jest słuchanie organizmu ale pod kontrolą.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 15 grudnia 2016, o 21:55

Jest też fajna książka - Aleksander Nowak "Odchudzanie z elementami fizjologii i biochemii". Można kupić ebook. Ja dałam za niego jakieś kilka złotych i choć pewnie wyglądam na spamera, ta publikacja mi na wiele spraw otworzyła oczy. Przystępny język i czyta się naprawdę szybko, bo to tylko kilkadziesiąt stron. Myślę, że to dobra pozycja na początek, jeśli ktoś się chce zagłębić w ten temat i nie chce odchudzać się w zły sposób. http://www.ibuk.pl/fiszka/143083/odchud ... hemii.html
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 grudnia 2016, o 08:37

szuwarek napisał(a):Kawko - bardzo fajnie to napisałaś. O PPM wie tak mało osób. Jak słyszę, ze ktoś wybrał dietę 1000 kcal to mnie trafia..
tak samo jest z wagą. każdy ma minimum, poniżej którego zaczynają się problemy zdrowotne, często masakryczne. Pewnie, że fajnie wymarzyć sobie wagę, ale minimum jest zależne od : wieku, wzrostu, trybu życia i co ważne uwarunkowań genetycznych. to jest właśnie pułapka dziewczyn wpadających w problemy z łaknieniem - obierają cel bez konsultacji bez analizy. Trenerka mówi, że do niej przychodzą i mówią- 5 mniej, albo 9 i ona pyta czemu tyle? bo koleżanka tyle waży i wygląda świetnie..

ja właśnie na tej diecie, albo raczej sposobie odżywiania absolutnie nie czuję głodu i nie mam ochoty podjadać, a to było zabójcze. Robiłąm kilka podejść do zmniejszenia ilości kalorii i sałatki, koktajle, warzywa na parze zupełnie się nie sprawdzały. A teraz kiedy znam podstawy metabolizmu, kiedy co i z czym i jem zgodnie z tym rytmem naprawdę nie czuję braku - w moim przypadku- około 300 kalorii. więcej nie mogę bo ćwiczę. Największym objawieniem są te węgle na noc :-)

dla dziewczyn ćwiczących naprawdę polecam konsultację z trenerem dietetykiem. Tak jak pisała Aniołek - dostajesz wskazówki nie tylko żywieniowe ale i dotyczące ćwiczeń. Bo jedna woli łososia z warzywami (nie łączymy z węglowodanami w wielu wielu dietach np. Montignac, paleo) a inna stek. ważne jest słuchanie organizmu ale pod kontrolą.



Tutaj się jeszcze kłania grupa krwi, moja lekarka zapytała o grupę krwi i powiedziała że to ma duże znaczenie. trzeba jeszcze wziąć pod uwagę to, jak reagujemy na dane produkty. Co z tego że ktoś powie jedz kapustę, kapusta jest zdrowa, jak np ja osobiście po kapustnych umieram. Za to np cukinie, to dla mnie cud na ziemi. To jak z tym że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Jak coś jest dla wszystkich, to tak na prawdę dla nikogo. krótko mówiąc, nie dajmy się zwariować.

ciekawe to co piszesz Kawko, ciekawę :mysli:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 16 grudnia 2016, o 08:55

Aniołku - akurat grupa krwi totalnie się u mnie nie zgadza :-) wręcz przeciwnie.
Ale Aniołku dieta nigdy nie powinna mówić to jedz i już. Dietetyk czy trener sugeruje plan. w zależności własnie od twojego celu: tu białka, tu tłuszcze proste, cukry nawet, a Ty sobie wybierasz produkt spełniający wymagania. Jest strona tabele kalorii i tam są podane makra czyli skład B, W i T. wpisując tam każda zjedzoną pierdółkę widzisz też czego jesz za dużo, proporcje. tak to wygląda u mnie. jem wszystko i po jakimś czasie już wiedziałam gdzie jest czegoś za dużo albo za mało. Poraziły mnie soki owocowe! ile zbędnych węgli! :-)) ja nie jem nabiału od dziecka i w końcu nikt mi nie wpiera jogurtów (spowalniają metabolizm) i koktajli :-)

Kawko- słyszałam o tej książce. poszukam bo kolejny raz ktoś ją poleca
Myślę, że jak we wszystkim jeśli znamy mechanizmy i zasady wtedy świadomie podchodzimy do jedzenia. Bo dieta to nie głodówka ale sposób odżywiania. Moja przyjaciółka od wielu lat żywi się wg. Montignaca. Tam sa też zasady i się samemu dobiera. i nie chudła spektakularnie ale powolutku. za to trwale, zdrowo. i teraz cała rodzina po prostu tak się odżywiają. Pyszne ciasta piecze a propos :-)

a Aniołku - masz we Wrocławiu rewelacyjną trenerke Body Art. jedna z prekursorek w Polsce. http://tymoszewicz.pl/opis-zajec-fitness/ zazdroszczę!
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 grudnia 2016, o 09:17

U mnie dieta tak niestety wygląda, ale ja mam dietę zdrowotna a nie odchudzającą. Chodź przyznam, że bym sie zamieniła. Teraz mam skierowanie na kolejne testy, zobaczymy jak będzie.

Byłam kiedyś na maratonie, gdzie była ta Pani. Moja psiasiuła trenerka i ta Pani się przyjaźnią. Ale nic więcej powiedzieć nie potrafię.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 20 grudnia 2016, o 00:04

no i znow udany weekend 2 x 11 i kolejne minimum 50,4 :)
Na ten tydzien limit < 51 jesli wiecej glodowka, njgorsze ze swieta w weekend :(
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 20 grudnia 2016, o 08:38

Mnie to bez zmian, bede patrzec jak inni jedzą, wcale mnie te święta nie cieszą :smarkam:
Brawo Tully :cheer:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 20 grudnia 2016, o 09:41

51,00 czyli dzisiaj glodujemy... dam rade jeszcze w tym roku ... musze przebic ta zaczarowana granice 50 kg :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 20 grudnia 2016, o 09:43

Życzę ci wytrwałości w utrzymaniu tego, jak juz dotrzesz.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 20 grudnia 2016, o 10:03

dokladnie dlatego chce dojsc do 48 zeby miec ten bufor bezpieczenstwa :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 20 grudnia 2016, o 12:42

Tully ty to jesteś nie do zdarcia :evillaugh:

Aniołku :przytul: JA w te Święta też za bardzo nie będę jeść bo prawię nic mi nie wolno :smutny:

Ale może na dobre to wyjdzie hmmm
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 20 grudnia 2016, o 19:22

no tak kapusta, grzyby, kompoty odpadają

czy na dobre.....małej na pewno

u mnie trening zaliczony, nawet zwiększyłam dystans
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 20 grudnia 2016, o 22:39

Aniołku obu nam na dobre wyjdzie, powoli się ograniczam wiadomo, że jeszcze karmię ale już 9 kg mam za sobą od porodu :evillaugh:

Czułam się tak lekko i chudo a tu jeszcze 11 kg do mojej wagi :zalamka:

Tylko konie mnie ratują, a tu do końca stycznia muszę czekać :smutny:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 grudnia 2016, o 08:50

No i pokarmisz pewnie jeszcze trochę.
Oj pamiętam jak na jednym urlopie chłop mnie wysłał na konie, ależ ja miałam zakwasy. :rotfl: Na koniach zrzucisz.
U mnie wczorajszy trening zaliczony i nawet zwiększyłam dystans.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 21 grudnia 2016, o 10:14

51.2 i znow glodowka :(
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 grudnia 2016, o 14:55

Tully, Ty nie przesadzasz troszkę? :glaszcze:

mnie wczoraj moja fryzjerka strasznie polecała pilnowanie indeksu glikemicznego. Ona w zeszłym roku jedząc wszystko o niskim indeksie zrzuciła 18 kg.
I co najlepsze. Wolno jeść czekoladę :wesoły:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość