W audiobooku Alistaira MacLeana "Mroczny Krzyżowiec" doszłam już prawie do końca, ale boję się słuchać dalej, bo dalej
Bardzo mi się podoba, akcja jest fajna i szybka, zwrotów akcji bardzo dużo i w ogóle pod względem sensacyjnym jest super, nawet są dodatkowe atrakcje bardzo przeze mnie lubiane, czyli statki, ocean i wyspa i wszystko byłoby świetnie, żeby nie to niefajne zakończenie, które mnie zaraz czeka.
Ona już była
Bardzo to dla mnie przykre.