Teraz jest 25 listopada 2024, o 01:45

Jak mieszkamy?

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 grudnia 2016, o 11:24

Sol, tam w aukcji jest napisane chyba wszystko. Ile jakiego wosku wysyła :) Yankee chyba 1/4 albo jakoś tak :mysli:

Janko, Ty masz świeczkę mandarynkowo-żurawinową, czy wąchałaś ją może gdzieś? Przepraszam, ale już mi się miesza co kto ma :P
Ciekawi mnie czy ona bardziej pachnie mandarynką, czy mocniej żurawiną, a może jakąś taką swoistą mieszanką obu z nich? Chciałabym jakiś fajny pomarańczowy, mandarynkowy zapach na Święta, bo ten Spaced Orange, to u mnie tylko goździk. Choć moja mama powąchała przez woreczek i powiedziała, że dla niej może być :P

Przyszły mi wczoraj jeszcze dwa woski i oczywiście przetestowałam je. Wiecie, że do Sparkling Cinnamon też nawalili goździków?! Tak z niego waliło goździkami, że aż poczułam niechęć i załamkę. Na szczęście po odpaleniu dominuje cynamon z nutką goździków. Uf :) I o dziwo nie był dla mnie wcale jakiś mocny ten zapach, ale jak mąż wrócił to powiedział, że trochę z tym przesadziłam :evillaugh: O dziwo, on na zapachy kominkowe jest dużo wrażliwszy niż ja :evillaugh:
Ostatnio edytowano 9 grudnia 2016, o 12:02 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 grudnia 2016, o 11:36

no tak, ale jak Yankee znam tak innych nie ;)

ostrzegam że gruszka żurawina pachnie wujowo. Wydaje się że będzie szał, ale od niej wolałabym topić kostkę klozetową. Ale i tak nic nie przebije mięty z czekoladą :rzyg:

jutro idę po kolejne woski :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 grudnia 2016, o 15:06

•Sol• napisał(a):Lucy widziałam tę aukcję ale się ciągle zastanawiam czy warto ;) zależy ile on tego "daje"


Grunt,że będzie na jedno zapalenie.Goose Creek Candle kosztują trzy razy drożej niż YC,więc wolę przed kupnem upewnić się ,że warto.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 grudnia 2016, o 15:08

też prawda, ale zapachy mają :adore: https://www.pachnacawanna.pl/pl/c/WOSKI ... ducer_59/1
przynajmniej z opisów :P
ciekawe czy można to gdzieś wąchnąć stacjonarnie
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 grudnia 2016, o 15:34

Sol, a tę gruszkę-żurawinę wąchałaś, czy masz kupioną?

Jestem znowu wkurzona :P Przyszły trzy moje ostatnie woski. Kupowane na aukcjach u Sprzedającego, gdzie miał być też Spiced Orange, ale po zamówieniu, okazało się , że go nie mają i musiałam domówić gdzie indziej. No i dobra, przyszły pozostałe i zamiast Christmas Cookie mam Christmas Eve. Chciałam już w końcu spróbować tego ciastkowego i jestem teraz zła :(

Polecam za to sklep Goodies. Wczorajsze dwa były od nich. Dostałam co trzeba, jakieś tam ulotki rabatowe, jedna do nich na -10% procent przy kolejnych zakupach i trzy małe cukiereczki :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 grudnia 2016, o 15:36

wąchałam tylko, bo już na zimno była błe.

ale Cię zrobili... Nie możesz napisać i reklamować czy coś?
ale jakbyś odpalała Christmas Eve to daj znać czy rozwija się fajnie na ciepło. Na zimno to on taki nijaki jest.

Goodies widzę fajni, ale ja mam ból zadka przez konieczność płacenia za wysyłkę jak mogę kupić stacjonarnie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 grudnia 2016, o 17:21

•Sol• napisał(a):Janko, mieszanki?
Ciekawe. Ja na razie monozapachowo jadę ;)

Ale wiesz, ja mam świeczki, nie woski. Świeczki są łatwiejsze w mieszaniu, bo jak nie pasuje razem połączenie, wystarczy jedną zdmuchnąć i gotowe.
Papaveryna napisał(a):Janko, Ty masz świeczkę mandarynkowo-żurawinową, czy wąchałaś ją może gdzieś? Przepraszam, ale już mi się miesza co kto ma :P
Ciekawi mnie czy ona bardziej pachnie mandarynką, czy mocniej żurawiną, a może jakąś taką swoistą mieszanką obu z nich?

Mam świeczkę w domu. Na zimno bardziej czuję mandarynkę niż żurawinę. Zapalę dziś wieczorem, już wyjęłam z szafy i sobie przygotowałam, więc napiszę jutro, jaki daje efekt na ciepło.
Ale pamiętaj, że to jest świeczka, nie wosk i efekt może odbiegać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 grudnia 2016, o 19:05

•Sol• napisał(a):ale jakbyś odpalała Christmas Eve to daj znać czy rozwija się fajnie na ciepło. Na zimno to on taki nijaki jest.



Też jest dobry :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 grudnia 2016, o 00:01

Very, na ciepło czułam tylko żurawinę. Mandarynka gdzieś się schowała.
Zapach jest bardzo przyjemny, owocowy i wyraźnie kwaśny.
W tej chwili świeczka jest zgaszona, ale jeszcze trochę ciepła i czuję w niej odrobinę mandarynki. W pokoju w trakcie palenia tego nie było.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 grudnia 2016, o 00:30

Bardzo Ci dziękuję :padam: Nie będę jej kupować w takim razie. Wosk zapewne pachnie podobnie, tylko mniej lub bardziej intensywnie.

Przetestowałam dzisiejsze woski i podoba mi się w miarę jedynie Red Apple Wreath.
Season Of Peace pachnie dziwnie. Kojarzy mi się głównie z mydłem. Nie jestem z niego zadowolona. Będę chciała się go pozbyć.
Chistmas Eve, który dostałam zamiast Christmas Cookie, dla mnie jest okropny. Pachnie jak najpodlejsza owocowa świeczka z Biedronki. Dla mnie jest bardzo sztuczny i nie kojarzy mi się w ogóle ze Świętami, ani Wigilią. Jestem niemal pewna, że już lepiej by mi podeszło jakiekolwiek ciasteczko, czy wanilia.
Będę na pewno chciała się zamienić/pozbyć.
Napisałam do Sprzedającej czy nie da się go wymienić na to, co zamówiłam, ale nie, bo już ciastka nie mają :] Pewnie wcale się nie pomylili, tylko wysłali mi co innego, bo tamtych już nie było. Myśleli może, że się nie kapnę... W końcu to i to Christmas :disgust: Zaproponowała, że do następnego zamówienia dostanę jeden wosk gratis. Taaa, akurat już pędzę coś więcej u nich zamawiać.

Z wczorajszych jeszcze na plus był Icicles. Niby perfumkowy taki, ale przyjemny i niedrażniący.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 grudnia 2016, o 00:35

Papaveryna napisał(a):Bardzo Ci dziękuję :padam: Nie będę jej kupować w takim razie. Wosk zapewne pachnie podobnie, tylko mniej lub bardziej intensywnie.

Proszę bardzo. Nie ma za co.
Na pewno drugi raz tego zapachu nie kupię. Zły nie jest, ale wybrałam go ze względu na mandarynkę, bo żurawinę lubię tylko w kisielu.
Jeśli jutro mi się uda wybrać na zakupy świeczkowe, to poszukam jakiejś innej mandarynki, najlepiej całkiem samotnej, bez innych dodatków.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 grudnia 2016, o 00:39

hahahhah,Very
mamy jednak inny nos :hihi:

-Season Of Peace- pchnie mi zimowo.Trudno określić jego zapach ,ale kojarzy mi się z zimą.
Chistmas Eve - też mam i mi pasuje :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 grudnia 2016, o 00:44

Dla mnie oba to śmierdziele. A Season Of Peace w ogóle nie kojarzy mi się z zimą, tylko nie wiem z czym. Jest dziwny, tyle mogę o nim powiedzieć :P
Janka napisał(a):
Papaveryna napisał(a):Bardzo Ci dziękuję :padam: Nie będę jej kupować w takim razie. Wosk zapewne pachnie podobnie, tylko mniej lub bardziej intensywnie.

Proszę bardzo. Nie ma za co.
Na pewno drugi raz tego zapachu nie kupię. Zły nie jest, ale wybrałam go ze względu na mandarynkę, bo żurawinę lubię tylko w kisielu.
Jeśli jutro mi się uda wybrać na zakupy świeczkowe, to poszukam jakiejś innej mandarynki, najlepiej całkiem samotnej, bez innych dodatków.

Ja już się rozglądałam za jakimiś innymi połączeniami mandarynki lub pomarańcza, bo to Spiced Orange moje w ogóle pomarańczem nie pachnie. Doszłam do wniosku, że kupię normalny pomarańczowy wosk, będę go topić wraz z cynamonowym i może wyjdzie mi wtedy to, co chcę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 grudnia 2016, o 00:52

A czy firma "Yankee" ma samą mandarynkę? Ktoś gdzieś widział?
Tak się zastanawiam, że chyba w ogóle w żadnej firmie jeszcze nigdy nie spotkałam mandarynki. Pomarańcze są dosłownie wszędzie, a mandarynki nie kojarzę, bym kiedykolwiek widziała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 grudnia 2016, o 00:58

Nie mam pojęcia, za krótko w tym siedzę :P Na pewno pomarańcza namierzyłam, ale też nie czytałam dokładnie opisu, czy na pewno jest sam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 grudnia 2016, o 13:06

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 grudnia 2016, o 15:10

Lucy, ślicznie dziękuję.
Spróbuję znaleźć w sklepie ten pierwszy zapach. W domu towarowym na końcu miasta jest wielkie stoisko "Yankee" i tam jest duża szansa, że będzie. Lubię miodek, więc może taki zestaw z mandarynką będzie dla mnie dobry.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 11 grudnia 2016, o 16:29

Rozłożyłam wczoraj dekoracje świąteczne. Brakuje mi jeszcze jednego lampionu i kilku gwiazdek na okno, ale myślę, że najpóźniej w środę powinny przyjść. :smile:

Tak mamy w salonie.
Kominek
Obrazek

I barek (nad tym stoi lampka, nie wiem dlaczego zrobiłam zdjęcie bez klosza :ermm: )
Obrazek

I w pokoju telewizyjnym. Tutaj na parapecie będę miała jeszcze lampiony. I wiszą na oknie lampki, gwiazdki.
Obrazek

Jeszcze mi zostało do ustrojenia okno w kuchni, ale czekam na kilka gwiazdek.

Przyszły moje woski. :cheer:
1. Honey Clementine - bardzo miły zapach, ale nie jestem pewna czy tak pachną pomarańcze. Jest dość słodki, kojarzy mi się z jakimiś cukierkami dla dzieci.
2. Christmas Eve - nie wiem czym to pachnie. Zapach nie jest zły, ale jakiś taki sztuczny, trochę jak syrop na kaszel dla dzieci.
3. Spiced Orange - bardzo mi się podoba. Czuję tam pomarańcze i nie za dużo przypraw.
4. Sugared Apple - odradzam! Nie wiem czy to pachnie, czymś sztucznym, ale nie wiem czym. Na pewno nie cukrem, jabłkiem ani wanilią jak twierdzi producent.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 grudnia 2016, o 16:49

Joakar, jak zwykle przepięknie u ciebie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 grudnia 2016, o 19:54

Byłam dziś na świątecznym jarmarku i tam był sklepik w całości z cottonballsami. Można było kupić gotowy zestaw lampek lub wybrać coś na zamówienie. A facet robił taki zestaw od razu na miejscu. Można było sobie zamówić dowolną długość, a nawet były różne kształty, np. był żyrandol z kulek.
A teraz najlepsze: do wyboru były kulki w czterdziestu kolorach! W czterdziestu!!! Stałam tam długo i dwa razy policzyłam dla pewności.
Kolory były prześliczne i gdybym chciała kupić lampiony, chyba by mnie skręciło z niezdecydowania.
joakar4 napisał(a):Rozłożyłam wczoraj dekoracje świąteczne.

Joakar, masz jak zwykle przepięknie.
Módl się, żebym nie przyjechała, bo mnie potem żadną siłą nie wywalicie z domu.
joakar4 napisał(a):1. Honey Clementine - bardzo miły zapach, ale nie jestem pewna czy tak pachną pomarańcze. Jest dość słodki, kojarzy mi się z jakimiś cukierkami dla dzieci.

Klementynka to krzyżówka mandarynki i gorzkiej pomarańczy (tej co na likier Curacao). Świeczka/wosk powinny mieć zapach raczej zbliżony do mandarynki.
Jak mówisz, że zapach jest bardzo miły, to ja się skuszę. (Jeśli ją znajdę w sklepie.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 grudnia 2016, o 20:13

Joakar, bardzo ładne dekoracje :bigeyes:

Chyba mnie się trafił jakiś zepsuty ten Spiced Orange. Serio, nie czuję tam pomarańczy, tylko goździkowy smród :evillaugh: Odpaliłam wczoraj jeszcze raz na próbę, ale zdecydowanie mi się nie podoba.
A w Christmas Eve czuję najtańszą, biedronkową świeczkę zapachową. Moja mama nieraz takie pali, kiedy ksiądz chodzi :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 11 grudnia 2016, o 21:48

Joakar prześlicznie u Ciebie :bigeyes:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 12 grudnia 2016, o 08:17

Bardzo dziękuję Dziewczyny. :sweet_kiss: Nieskromnie powiem, że jestem bardzo zadowolona z tych dekoracji, są takie radosne. :smile:

Janka napisał(a):Joakar, masz jak zwykle przepięknie.
Módl się, żebym nie przyjechała, bo mnie potem żadną siłą nie wywalicie z domu.
joakar4 napisał(a):1. Honey Clementine - bardzo miły zapach, ale nie jestem pewna czy tak pachną pomarańcze. Jest dość słodki, kojarzy mi się z jakimiś cukierkami dla dzieci.

Klementynka to krzyżówka mandarynki i gorzkiej pomarańczy (tej co na likier Curacao). Świeczka/wosk powinny mieć zapach raczej zbliżony do mandarynki.
Jak mówisz, że zapach jest bardzo miły, to ja się skuszę. (Jeśli ją znajdę w sklepie.)


Już mi ten przyjazd obiecujesz drugi rok i jakoś ani widu ani słychu. :hyhy:

Nie czuję w tym wosku ani mandarynek ani pomarańczy, wydaje mi się, że tak pachną cukierki Nimm2. :) Z tym, że jeszcze go nie odpalałam, opisuję tylko co czuć przez folię. :hyhy:


Papaveryna napisał(a):Chyba mnie się trafił jakiś zepsuty ten Spiced Orange. Serio, nie czuję tam pomarańczy, tylko goździkowy smród :evillaugh: Odpaliłam wczoraj jeszcze raz na próbę, ale zdecydowanie mi się nie podoba.

Ja go jeszcze nie odpalałam, ale przez folię zapach mi się bardzo podoba.
Christmas Eve coraz bardziej mi się podoba, pachnie tak trochę owocowo, ale nie za intensywnie.

W ogóle siostra kupiła mi 4 nowe woski w Gdańsku.
2 już mam, ale mi się kończą (Gingerbread Maple i Red Apple Wreath) i dwa nowe - Christmas Cookie i Snowflake Cookie. :cheer: :cheer: :cheer:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 12 grudnia 2016, o 09:15

Jok pięknie u ciebie :smile:

a ja mam nowe bombki i dostałam od chłopa świąteczne kubeczki na grzane wino.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 grudnia 2016, o 11:14

Joakar ślicznie ;)

Honey Clementine czuć troszkę cytrusem ale to taki słodki zapach ;) fajny.

widzę że ten Christmas Eve to taki deko kontrowersyjny :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości