Joanna Chmielewska

przez **Janka** » 4 grudnia 2016, o 22:55

Oj tak, „Całe zdanie nieboszczyka” też jest świetne.
Wydłubywanie szydełkiem podkopu z więzienia to była scena, z której moi rodzice śmiali się tak bardzo, że prawie się bałam, że zostanę sierotką.

przez **Księżycowa Kawa** » 4 grudnia 2016, o 23:07

Większość tam była do śmiechu. U mnie najbardziej te absurdalne rozmowy z tym pilnującym albo to, jak przepłynęła Atlantyk.

przez **Janka** » 4 grudnia 2016, o 23:10

Pani Chmielewska miała dar takiego przedstawiania absurdów, że czytając o nich, nie bolało.

przez **Księżycowa Kawa** » 4 grudnia 2016, o 23:13

Racja, obecnie chyba trafiłam na inną taką autorkę :mrgreen:

przez **Janka** » 4 grudnia 2016, o 23:18

Ja ostatnio miałam pecha, bo książki Iwony Czarkowskiej nic a nic mnie nie śmieszyły.

przez **Księżycowa Kawa** » 4 grudnia 2016, o 23:27

Czarkowską akurat dobrze wspominam. Może więcej Chmielewskiej?

przez **Janka** » 4 grudnia 2016, o 23:33

Jeszcze nie czytałam czterech ostatnich książek pani Chmielewskiej, albo nawet pięciu, ale zupełnie nie mam na nie ochoty. Może kiedyś w przyszłości. Książki leżą na półce i na razie się ich nie planuję pozbywać.
Wcześniejsze natomiast bardzo chętnie powtórzę. Szczególnie dzieciaki mnie nęcą, Tereska z Okrętką bardziej. Ale Janeczkę i Pawełka także dobrze wspominam, więc myślę, że i dziś bym się mogła przy nich fajnie bawić.

przez **Księżycowa Kawa** » 4 grudnia 2016, o 23:41

Również kilku ostatnich jeszcze nie znam, jakoś bywa mi nie po drodze, ale ostatnio trochę…

przez **Janka** » 4 grudnia 2016, o 23:45

Strasznie się wynudziłam przy kilku przedostatnich, a czytać tylko po to, żeby było zaliczone, to mi się nie chce.

przez **giovanna** » 4 grudnia 2016, o 23:47

Nie lubię tych ostatnich, zaczęłam chyba Krętkę bladą i Zapalniczkę i mnie znudziły, dałam sobie spokój z nowymi książkami. Pierwszy raz czytałam Wszyscy jesteśmy podejrzani z okładką z załącznika, a Klin koleżanka wypożyczyła z biblioteki i była w oprawie introligatorskiej więc nie pamiętam pierwszej okładki

przez **Janka** » 4 grudnia 2016, o 23:51

Ja miałam chyba taką:
https://0.allegroimg.com/s400/066bcb/09b242274d77ab00b99881606450
Mam gdzieś w przestworzach twardych dysków zdjęcie mojej starej książki, więc istnieją pewne szanse, że kiedyś to sprawdzę.

przez **giovanna** » 4 grudnia 2016, o 23:52

To jest chyba pierwsza okładka Klinu

przez **Księżycowa Kawa** » 4 grudnia 2016, o 23:54

Tej pierwszej okładki nie widziałam, miałam najpierw tę drugą.

przez **Janka** » 4 grudnia 2016, o 23:57

Takiej na pewno jeszcze nigdy nie widziałam.
Mój "Klin" mógłby być z taką, bo coś jest w niej znajomego:
https://2.allegroimg.com/original/01382e/ccad283847e3ad4d3c121cefba82
A w tej chwili mam w domu dwa. Jeden taki:
https://9.allegroimg.com/original/010bfb/b28fd4854929be00afe5085f5b89
A drugi jest wydaniem w twardej oprawie, łącznie ze scenariuszem filmu.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 grudnia 2016, o 00:07

Z nowszych Chmielewskiej czytałam Gwałt i nie podobało mi się.
Zaczęłam i nie potrafię czytać Przeklętej bariery, nie wiem ile pod to podchodów zrobiłam, ale nie potrafię się przebić :zalamka:

przez **giovanna** » 5 grudnia 2016, o 00:07

Własną miałam dopiero w latach dziewięćdziesiątych to była taka seria w twardej czerwonej oprawie z dermy chyba ze złotymi napisami, potem sprzedałam, bo miejsca mało, żałuję, ale co zrobić

Przeklętej bariery też nie lubię, Florencji córki Diabła, jeszcze kilka pewnie bym znalazła

przez **Księżycowa Kawa** » 5 grudnia 2016, o 00:11

„Przeklętej bariery” w zasadzie już nie pamiętam, ale chyba nie było źle. A „Gwałt” wciąż jeszcze czeka…

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 grudnia 2016, o 00:14

Fakt dość ładnie wznowił 50 jej kryminałów, są w twardej oprawie. Miałam zbierać całą kolekcję, ale w końcu kupiłam tylko kilka.

Przeklęta bariera kojarzy mi się tylko z czasem i niczym poza tym. :hihi:

przez **Janka** » 5 grudnia 2016, o 00:22

giovanna napisał(a):Przeklętej bariery też nie lubię, Florencji córki Diabła, jeszcze kilka pewnie bym znalazła

Nam się bardzo blisko pokrywa gust w temacie pani Chmielewskiej.

przez **giovanna** » 5 grudnia 2016, o 00:23

A jakich jeszcze nie lubisz?

przez **Janka** » 5 grudnia 2016, o 00:27

Niestety nie pamiętam wszystkich.
Na pewno nie lubiłam "Wielkiego diamentu", a po nim już mało co mi się podobało. Niestety one mi się zlewają do kupy, a nigdzie sobie nie zapisałam, która była lepsza, a która gorsza.

przez **giovanna** » 5 grudnia 2016, o 01:01

Nie wiem czy czytałam, niby opis znajomy, ale nic nie pamiętam, trzeba by było powtarzać, te nowsze, wychodzi mi, że tak od 1996 roku zaczęłyśmy mieć "nie po drodze" z panią Chmielewska, bo tu już różnie było z moją sympatią od jej książek. Zlewają mi się, nie wszystkie czytałam, poznaję tytuły, ale nie powiem o czym są.

przez **•Sol•** » 5 grudnia 2016, o 12:28

Wielki diament był całkiem fajny

Przeklętą barierę też lubię, chociaż wolę od niej Najstarszą prawnuczkę, ale nie wiem czemu je stawiam obok siebie

za to nie mogłam przebrnąć przez Szajkę bez końca

przez **Księżycowa Kawa** » 5 grudnia 2016, o 23:08

W pewnej chwili właśnie tak jest, że jej tytuły zaczynają się jakoś tak się zlewać.
Sama jeszcze mam sentyment do „Krokodyl z Kraju Karoliny”.

przez **giovanna** » 5 grudnia 2016, o 23:12

Krokodyl był fajny i Wszystko czerwone

Joanna Chmielewska

Kto przegląda forum