Teraz jest 22 listopada 2024, o 18:47

Perfekcyjna Pani Domu: sprzątanie i renowacja

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 25 listopada 2016, o 15:30

kto ma jakiś sposób na oczyszczanie srebra?
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 listopada 2016, o 15:34

Miałam, tylko zapomniałam. Natomiast wiem, co zrobić, żeby więcej nie czerniało: owinąć folią aluminiową.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 listopada 2016, o 17:38

solą można czyścić,ew.pastą do zębów
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 30 listopada 2016, o 18:46

Dziewczyny, czy któraś ma może, albo korzysta z domowych produktów Karchera? Chodzi mi dokładnie o parownicę i myjkę do okien? Czy to faktycznie takie cudo, czy kolejny pomysł na wyciągnięcie kasy od naiwnych ludzi ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 listopada 2016, o 18:47

mama moja ma parownicę i jest zachwycona. Nie wie czy to akurat Karcher, ale ogólnie czyszczenie parą robi szał.
Jest w domu taka klasyczna i taki niby odkurzacz parowy i oba są w użyciu.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 30 listopada 2016, o 18:52

Sol, bardzo dziękuję za informację. Tez tak słyszałam o parownicy, ale jakoś nikt w moim otoczeniu jej nie ma i wolałam spytać. Co prawda już do mnie jedzie, ale chociaż wiem czego się spodziewać ;)
Liczę, że pomoże mi trochę w walce z tłuszczem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 listopada 2016, o 20:18

podłoga w kuchni tym się myje doskonale, a tam wiadomo że tłuszcz nie raz kapnie ;) okna też, włącznie z kuchennym doczyszczone bez użycia detergentów. No i na dodatek lekka dezynfekcja też jest przecież ;)
mądry i przydatny zakup ;)

cieszę się że Cię upewniłam w słuszności poczynań ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 30 listopada 2016, o 20:31

Przystawki do okien nie chciałam, bo dostanę sprzęt tylko do okien i luster. Z tym to się akurat nie kłóciłam, bo nie znoszę myć okien. A już tych wielkich płacht szkła na balkonie to w szczególności.
To super, akurat sprawdzę skuteczność przed świętami ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 30 listopada 2016, o 23:13

Myjka do szyb i luster Karchera też jest świetna, błyskawicznie myje się nią okna. znajoma ma i bardzo ją sobie chwali.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 30 listopada 2016, o 23:35

I dla mnie już wszystko jasne :)
Dziewczyny, bardzo dziękuję :*

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 2 grudnia 2016, o 01:33

Też mam sprawę, bo już ręce załamuję. Kiedyś normalnie zabiję swojego chłopa :yells: Popsuła nam się ostatnio mikrofalówka i zaczęło się odgrzewanie na kuchni :runintears: Przykazałam mu już by odgrzewał sobie w piekarniku albo w garnku ze stali nierdzewnej i na razie od tego czasu jest bez strat.
W każdym bądź razie mam przypalony emaliowany garnek :wryyy: Strasznie mi szkoda go wyrzucać, bo mam jeszcze takie dwa, a bardzo je lubię. Dostałam kiedyś od babci i nie chciałabym go jeszcze stracić. Próbowałam już soli, roztworu, papki, podobnie z sodą i nic nie rusza. Mleczka chyba ze dwa wypróbowałam i nic. :zalamka: Macie jeszcze jakiś sposób na przypalony garnek?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 2 grudnia 2016, o 08:22

Klarku, u nas myjkę do szyb ma każdy z rodziny i bardzo sobie wszyscy chwalą. Ramy musisz umyć sama, ale szyby idą błyskawicznie i co najważniejsze bez zacieków. Jedynie trzeba przetrzeć ręcznikiem koło ram, bo tam nie dojeżdża. Fajnie też myje kafelki w łazience. :smile:
Jedyne co tam jest awaryjne to rozpylacz do płynu. U nas po dwóch latach trzeba było go wymienić, u mojej koleżanki jeszcze szybciej. Kosztuje ok. 70 zł, ale jakość jest koszmarna.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 grudnia 2016, o 18:14

duzzza22 napisał(a):Też mam sprawę, bo już ręce załamuję. Kiedyś normalnie zabiję swojego chłopa :yells: Popsuła nam się ostatnio mikrofalówka i zaczęło się odgrzewanie na kuchni :runintears: Przykazałam mu już by odgrzewał sobie w piekarniku albo w garnku ze stali nierdzewnej i na razie od tego czasu jest bez strat.
W każdym bądź razie mam przypalony emaliowany garnek :wryyy: Strasznie mi szkoda go wyrzucać, bo mam jeszcze takie dwa, a bardzo je lubię. Dostałam kiedyś od babci i nie chciałabym go jeszcze stracić. Próbowałam już soli, roztworu, papki, podobnie z sodą i nic nie rusza. Mleczka chyba ze dwa wypróbowałam i nic. :zalamka: Macie jeszcze jakiś sposób na przypalony garnek?

garnek najlepiej odmoczyć,a potem nalać do niego wody i postawić na palniku,tak,żeby tę przypaleniznę lekko odgotować.Wtedy przypalenizna jest dużo łatwiejsza do usunięcia
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 6 grudnia 2016, o 19:14

Ja z przypalonymi garnkami robię tak - nalewam do nich sporą ilość wody [minimum pół garnka], wsypują kilka łyżek sody, wstawiam na gaz i od chwili wrzenia gotuję około 20 minut. Potem wyłączam gaz i zostawiam tak garnek na kilka godzin. I tak zawsze go doczyszczam.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 grudnia 2016, o 19:54

joakar4 napisał(a):Klarku, u nas myjkę do szyb ma każdy z rodziny i bardzo sobie wszyscy chwalą. Ramy musisz umyć sama, ale szyby idą błyskawicznie i co najważniejsze bez zacieków. Jedynie trzeba przetrzeć ręcznikiem koło ram, bo tam nie dojeżdża. Fajnie też myje kafelki w łazience. :smile:
Jedyne co tam jest awaryjne to rozpylacz do płynu. U nas po dwóch latach trzeba było go wymienić, u mojej koleżanki jeszcze szybciej. Kosztuje ok. 70 zł, ale jakość jest koszmarna.

Jakbym dopiero teraz to przeczytała :zalamka:
Dzięki, joakar :)
Już mam w domu, teraz jedynie czekać aż pogoda będzie sprzyjająca, bo w takie zimno to ja myć okien nawet tym cudeńkiem myć nie będę ;)

Duzzz, ja oczywiście nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 grudnia 2016, o 00:18

Dzięki kochane :padam:
Jeszcze nie wyrzuciłam garnka, bo powoli jakby odpuszczało, a zresztą sama nie wiem. :ermm:
Spróbuję jak radzicie, zagotuję w nim wodę z sodą i zobaczymy czy się uda :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 10 grudnia 2016, o 17:19

Tak tylko oceniając, powiem, a nawet mogę krzyknąć, nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na zakup sprzetu do mycia okien Karchera :D
Cudo jakich mało :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 stycznia 2017, o 06:43

Odkryłam nowy płyn do sprzątania i mycia.
http://www.frosch.de/Produkte/Putzen/Oberflaechen-Reiniger/Bio-Spiritus-Multiflaechen-Reiniger/
Jest fantastyczny. Do tej pory myłam prawie wszystko (np. podłogi i szafki kuchenne) spirytusowym płynem do mycia okien, ale nie byłam całkiem zadowolona, bo na powierzchniach drewnianych i drewnopodobnych zostawała po nim delikatna warstwa czegoś, co odrobinkę się lepiło. No i np. kafelki pochlapane tłuszczem trzeba było najpierw umyć czymś o mocniejszym działaniu, a płynem spirytusowym dopiero poprawić.
Przy używaniu nowego płynu nie ma tych wad, a na dodatek moje płyty w kuchni, które nie są już w idealnym stanie, wyglądają teraz jak nowe.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 17 stycznia 2017, o 08:20

U nas chyba takiego jeszcze nie ma. :mysli:
Ja z tej firmy wielbię sodowy środek do mycia kuchni. Myję nim wszystko, łącznie w kuwetą kota. :hyhy: Usuwa nawet duży tłuszcz z kuchenki, wystarczy go rozpylić i zostawić an kilka minut.
A w łazience używamy winogronowego i też jest ok.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 stycznia 2017, o 21:01

Oprócz spirytusowych, mam w łazience lawendowy i cytrynowy, a w kuchni sodowy, pomarańczowy i grejpfrutowy.
Ten nowy spirytusowy najlepiej myje świeży tłuszcz i brud, a jak coś jest mocniej wżarte, to sobie może nie poradzić, wtedy lepiej umyć sodowym, a spirytusowym poprawić, żeby się ślicznie błyszczało.
Najlepiej się sprawdza na wszelkich powierzchniach na wysoki połysk. Robi z nich prawie lustro.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 31 stycznia 2017, o 09:54

Nie wiedziałam gdzie napisać, miał ktoś kiedyś maszynkę do popcornu?
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2017, o 10:13


Janko, właśnie mama mi przywiozła od nich płyn do mycia łazienek - dobry jest, taki wydajny i silny. Ale i tak nic nie przebije 'Palemki' z firmy yplon. Rety to był cud, pewnie niemiecki, znając życie. Jak trafisz na niego to sobie spróbuj ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 stycznia 2017, o 20:49

Nigdy w życiu nie słyszałam o takiej firmie. Po guglowaniu wychodzi mi, że najprawdopodobniej jest firmą brytyjską.
Dziękuję, Sol, zapamiętam ją sobie i poszukam produktów w Polsce.

Jakiego masz Froscha do łazienek? To znaczy, o jakim "smaku"?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2017, o 21:40

są ciężko dostępne, myślałam że własnie prędzej u Ciebie, ale może w jakimś prywatnym chemicznym w Polsce się da ;)
miej w pamięci, bo warto to nabyć.


a "smak" mam cytrynowy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 stycznia 2017, o 21:44

Też mam teraz w łazience cytrynowego Froscha. Mój jest nie w psikaczu, tylko w butelce, to taka jakby rzadka galaretka lub gęsty żel i służy mi do mycia wanny i umywalek.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości