Teraz jest 21 listopada 2024, o 12:39

Były sobie świnki trzy - Olga Rudnicka (Dorotka)

Alfabetyczny spis recenzji KSIĄŻEK KRYMINALNO-SENSACYJNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 września 2016, o 14:46

No właśnie, Dziewczyny, Duzz ma rację. Nie spisujcie tej książki na straty, bo znajdziecie w niej na pewno coś, co Wam przypadnie do gustu.
Wcale nie musicie ocenić bohaterek tak źle jak ja, może będziecie potrafily je polubić. A nawet jeśli nie, to książkę warto przeczytać dla innych zalet. Historia jest świetna i bardzo fajnie zazębiają się w niej poszczególne elementy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 30 września 2016, o 17:02

Jak mi wpadnie w oczy w bibliotece,to wezmę :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 października 2016, o 10:51

To dobrze, bo mam wielkie wyrzuty sumienia, że tak strasznie zmieszałam z błotem bohaterki, a jeśli przeczytasz i choć trochę Ci się spodoba książka, to będę miała mniejsze.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 1 października 2016, o 13:49

Przyznam szczerze, że jestem zaskoczona, bo myślałam, że Lucy się szybko skusi na tę książkę, a tu proszę :hyhy:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 1 października 2016, o 16:17

Jak bohaterki to
Spoiler:
,to ja zawsze dziękuję :hihi: ale tu dam szansę.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 listopada 2016, o 17:22

Zgadzam się z tym, co pisała tutaj Janka :D
Przeczytałam. Osobiście im bardzo kibicowałam, żeby tych mężów ubiły, bo jednak kobieca solidarność i te sprawy :P Myślałam jednak, że skoro już w tę stronę idziemy, to będzie to jakieś bardziej głupawe i zabawne to 'zabijanie'. Ja się na tej książce nie uśmiałam jak osoby z powyższych relacji. I nie dlatego, że byłam jakaś tam oburzona. Po prostu dla mnie nie była ona jakoś specjalnie śmieszna ;) Bohaterek także nie polubiłam, bo niby za co je lubić? Kibicowałam im owszem, ale dla mnie nic ciekawego, czy tam fajnego w nich nie było ;) Kama właściwie wcale nie była lepsza od swojego męża. Może, gdyby nie jej osoba, reszta bardziej by wzbudziła moją sympatię. Ale znowu na przykładzie Jolki - bycie grubą tylko po to, żeby mąż szukał bzykania poza domem, a potem wygadywanie, że to gnój, szuja, menda i jeszcze chodzi na dziwki? :yeahrite: Hmmm :yeahrite:
Małżeństwo potrzebuje wkładu z dwóch stron. A to, że chłop się brzydko starzeje i chrumka w czasie seksu? No chyba widziały gały co brały? A starzeje się każdy, nikt wiecznie młody nie będzie. Akurat jej mąż to naprawdę żałosne indywiduum było i nie współczułam mu wcale, ale miałam rażenie, że ona trochę z nieodpowiednich powodów zdecydowała się go zabić ;) Idąc tym tokiem rozumowania - należy szukać kasiastych chłopów, akceptować jego wady, robić za podnóżek, rozpuścić ich jak dziadowskie bicze, akceptować szlajanie się po burdelach, specjalnie się zaniedbać, bo przynajmniej nasza dupa spokojna, a potem ich kilim, bo stary, obrzydliwy i do tego łotr :evillaugh:
W sumie najbardziej mnie zaciekawiła końcówka z tym szantażem i tak dalej. A poza tym nic specjalnego. Żałuję zakupu, mogłam przeczytać to na czytniku :D
A, i "Granat poproszę!" na pewno jest dużo lepsze. Przynajmniej bohaterowie mówią coś zabawnego i rzeczywiście w drugiej połowie można się pośmiać, bo pierwsza to nudy :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 21 listopada 2016, o 17:50

Dla mnie to wszystko było przerysowane i to przerysowane w zabawny sposób. Bohaterki są warte swoich mężów, ani jedni ani drudzy nie są tu bez wad. Mi to pasowało przy takim postawieniu sprawy, że zarówno jedni jak i drudzy na swój własny sposób są czarnymi charakterami. :D
Uśmiałam się np. jak jedna przez drugą zaczęły mdleć. Jak się wykłócały o różne rzeczy. Było to tak niedorzeczne, że aż śmieszne :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 listopada 2016, o 17:52

Dla mnie to nie było śmieszne. Nadmiar głupot mnie raczej irytuje :D
Tutaj nawet dialogi nie były specjalnie zabawne, a na to liczyłam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 listopada 2016, o 18:23

I na tym przykładzie idealnie widać jak różne rzeczy nam się podobają. Ale może odbiór danej książki zależy od naszego nastawienia, bo wiem po sobie, że jak bardzo się na coś nakręcę [bo wcześniej poczytam różne ochy i achy], to potem często jestem rozczarowana, ponieważ moja wyobraźnia jest widocznie nieco wypaczona i tworzy jakieś niesamowite obrazy, które najczęściej nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. "Świnki trzy..." przeczytałam chyba jako pierwsza z was, jeszcze przed oficjalną premierą, i absolutnie nie miałam żadnych oczekiwań, oczywiście poza jednym - ma być zabawnie, a to dostałam, bo mnie te ich durnowate sytuacje bawiły. Może gdybym wcześniej nastawiła się na jakąś super intrygę i super akcję, to też byłabym rozczarowana, a tak jestem zadowolona.
Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale dla mnie książki Olgi Rudnickiej to nie są kryminały, tylko lekkie komedie z wątkiem kryminalnym lub sensacyjnym i tak też je traktuję.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 listopada 2016, o 18:40

Ja sama nie wiem jak do nich podchodzić :P

Ogólnie z chęcią wpisałabym to w konwencję takiej czarnej komedii, gdzie jeden czarny charakter chce wykończyć drugiego, ale dla mnie ta historia i w takiej formie była jakaś 'niedorobiona'. Zabrakło mi więcej humorystycznych sytuacji, a nie humoru wymuszonego i liczyłam, że będzie więcej konfrontacji z tymi mężami, więcej nieudanych prób ich zgładzenia. A tu w zasadzie z pierwszym poszło tak szybko, że nie zdążyło się to w ogóle rozwinąć, o drugim to już wcale nic nie było. Rozczarowało mnie to. Jedynie z tym Tadzikiem trochę akcji się pojawiło, ale ja liczyłam na coś fajniejszego. :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 listopada 2016, o 22:30

Zastanawia mnie tytuł.
Co poeta miał na myśli? Czy świnki to bohaterki? Ale chyba nie, bo były cztery.
No i one nie świnki, tylko raczej świnie.
Ich mężowie to z kolei prosiaki.
Więc w sumie nie mam pojęcia, o co w tym chodzi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 listopada 2016, o 22:49

Tytułowe świnki trzy to główne bohaterki czyli Jolka, Marta i Kama, a ta czwarta to kochanka jednego z mężów, która potem się do nich przyłącza, ale w tytule autorka uwzględniła tylko żony.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 listopada 2016, o 23:04

Też początkowo tak myśałam, ale to nie pasuje do tekstu piosenki:

"Małe świnki i duży wilk, duży wilk, brzydki wilk!
Starczy mu tylko parte chwil by zjadł świnki wilk!
Były małe świnki trzy i był wilk okropnie zły!
Jak zobaczył je to krzyknął, że je zje
i wystrzerzył na nie kły!Uciekały świnki w las,
on za nimi w dziuple wlazł.
Zatrzasnęły drzwi.
On wyje: otwórz drzwi.
One kwiczą: mamy czas.
Zamknęły drzwi i cieszą się
a wilk prze komin wkroczy chce!
Wszem wobec woła: Ja was zjem! I o drzwi tłucze łbem.
Były małe świnki trzy i był wilk okropnie zły!
Jak zobaczył je to krzyknął, że je zje
i wystrzerzył na nie kły!
Małe świnki i duży wilk, duży wilk, brzydki wilk!
Starczy mu tylko parte chwil by zjadł świnki wilk!"
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 21 listopada 2016, o 23:13

Za wilka można wziąć tego prawnika i najgorszego z mężów. On w sumie był najgroźniejszy i mógł jakoś zagrażać im wszystkim. Chodź prowadził niby sprawy tych dwóch wdów więc sama nie wiem :mysli:
Ale jakoś on mi na niego pasuje, bo tych dwóch wciągnął w spotkania z Sandrą/Sondrą czy jak ona tam miała.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 listopada 2016, o 23:17

A może mężowie są świnkami, a one razem wilkiem?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 listopada 2016, o 23:29

No właśnie, Janka może mieć rację.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 22 listopada 2016, o 15:15

Wszystko możliwe :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Poprzednia strona

Powrót do Recenzje książek kryminalno-sensacyjnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość