Spieszę donieść - kolejne wydanie
Ani z Zielonego Wzgórza! I chyba mi się zachciało znów sprawdzić, czy Ania wciąż mnie ciut denerwuje czy może jednak nie.
Wydanie takie:
http://www.swiatksiazki.pl/ksiazki/ania ... y-4937746/Twarda oprawa, zszyta, książka z zakładką (wstążeczka). W środku 5 pierwszych tomów serii.
Zalety.
Po pierwsze za niezłą cenę można mieć od razu pięć pierwszych części. Po drugie wydanie jest ładne. Papier mnie zaskoczył, nie jest bibułkowo cienki, czego się spodziewałam, jest dosyć solidny.
Neutralna sprawa - tłumaczenie Grażyny Szaraniec (nie kojarzę, na pewno czytałam w dzieciństwie inne, ale nie jest złe, choć wolałabym czasem inny dobór słów, np. z podłogi Maryli można jeść, a nie konsumować, ale to detale).
Książka ma jednak pewne wady.
I tak - papier, choć solidny, to jednak im solidniejszy, tym cięższa książka. I właśnie - książka jest ciężka. I nieporęczna, bo to wielgachne tomiszcze. Na minus zaliczam też dziwaczne ilustracje jakby rysował jakiś niedorobiony Mleczko.
Ale i tak mieć będę i mam nadzieję, że wyjdzie też druga część z pozostałymi powieściami, to będę miała komplet.