O pielęgnacji i stylizacji włosów

przez **Papaveryna** » 10 października 2016, o 15:24

Mleko można z tego, co widzę. Ale o cukrach ta kobieta pisze, że nie wolno i po ubiciu. Także nie wiem, jak to jest.
Nie będę ich piła :disgust:

http://kascysko.blogspot.com/2014/01/ja ... temat.html

przez **•Sol•** » 10 października 2016, o 15:31

dziwne zwłaszcza że w mleku same z siebie cukry są.
Tak trochę pokręcone to. Bo gdzieś czytałam że własnie dosłodzić wolno :bezradny:

przez **Papaveryna** » 10 października 2016, o 15:47

Też tak kiedyś czytałam, że ludzie w różnych kombinacjach sobie przemycali je. W koktajlach właśnie i tak dalej :bezradny:

No i właśnie mleko też cukry ma :mysli:

Kit z tym. Testuję szampon, który kiedyś polecały Dziewczyny:
https://www.doz.pl/apteka/p4940-Dermena ... sow_200_ml

I po każdym myciu wcieram taki szajs:
https://www.doz.pl/apteka/p10963-Joanna ... sow_100_ml
Kupiłam to spory czas temu, kilka razy użyłam i leżało. Teraz postanowiłam poważniej do tego przysiąść

przez **•Sol•** » 10 października 2016, o 15:51

no więc nie widzisz tu jakiejś ściemy?

to jak wytestujesz daj znać

ja się znów zaprzyjaźniłam na nowo z rycyną.

przez **Janka** » 10 października 2016, o 15:52

Nie znam się, ale może jest różnica, czy się dodaje cukry proste, czy złożone?

przez **•Sol•** » 13 października 2016, o 14:27

pomóżcie wybrać dwie: http://allegro.pl/kallos-kjmn-maska-do- ... 63306.html
albo chociaż powiedzcie których nie warto

przez **Papaveryna** » 13 października 2016, o 14:47

Miałam mleczną i strasznie był dla mnie ohydny jej zapach. Ludziom się on raczej podoba

I w ogóle mleczna ma dobre opinie.
Potem kupiłam bananową w małym opakowaniu i tu zapach spoko, ale jakoś tylko z raz jej użyłam. Moim włosom one nic nie robią

przez **•Sol•** » 13 października 2016, o 14:53

mnie korci jagodowa, keratynowa, wiśniowa i ta nowa - multiwitamina.
Czyli mleczną odpuszczę. Jak zapach może nie pasować to lepiej nie bo litr to sporo w razie co...

przez **Lorelei** » 13 października 2016, o 15:22

Ja ci polecę to: http://www.professionalbyfama.com/pl/wp ... /HYDRA.jpg Pierwsza od prawej na zdjęciu. Odżywka nawilżająca, cena to ok. 30 zł, a wystarcza na pół roku przy moich włosach ;-)

Niewiele się jej daje ;-)

przez **•Sol•** » 13 października 2016, o 15:24

czyli przy moich pewnie na rok

i robi efekt wygładzenia i "lania się" włosów?

przez **Lorelei** » 13 października 2016, o 15:52

Tak

Z tym, że ja stosuje z szamponem, szampon litrowy u mnie w hurtowni to koło 50 zł, bo za odżywkę z szamponem jakieś 85 zł mi wyszło :mysli:

Szampon jeszcze mam, a odżywka się już skończyła, ale polecam

Nie ma sylikonu jak kallos (gdzie kallosa też używałam i chwaliłam ;-)

). A w hurtowni mi właśnie babeczki poleciły, bo powiedziały, że z kallosa wychodzą, bo ma sylikon i mogą mi polecić to. Jestem zadowolona :hyhy:

przez **•Sol•** » 13 października 2016, o 16:08

akurat jeśli chodzi o szampon to się ostatnio przerzuciłam na ziołowe, wcześniej miałam rumiankowy teraz pokrzywowy i zadowolona jestem mocno. Takie niby najprostsze a moje włosy dobrze to przyjęły

przez **Janka** » 13 października 2016, o 21:55

Moje włosy coraz bardziej mnie martwią. Są tak piękne i bujne, jak celebrytki mają dopiero po zrobieniu doczepów i natapirowaniu.
Nie wiem, co się dzieje. Zaczynam się zastanawiać, czy mnie mój F. przypadkiem nie karmi mielonymi robionymi z Whiskasa.

przez **Janka** » 26 października 2016, o 00:01

Mój poprzedni post zrobił się nieaktualny, chwilę po tym, jak tylko go dodałam. Moim włosom odbiło teraz w drugą stronę i wypadają garściami.
Wiem, że jest jesień i wolno im wypadać, a nawet powinny, ale kurde, nie aż tak! Jak tak dalej pójdzie, to przed sylwestrem będę musiała kupić sobie perukę.
Teraz się z kolei zastanawiam, gdzie polazłam, że mnie napromieniowało. Bo to nie jest normalne.

przez **Papaveryna** » 26 października 2016, o 00:48

Mnie i mojej mamie wypadają już długi, długi czas :zalamka:

Mama nawet jakieś coś od dermatologa dostała do wcierania, ale guzik pomogło.
Ja myję Dermeną, ale na razie nie widzę efektów. Ze wszystkich miejsc wyciągam swoje kłaki. A wyjmując z pralki wyprane rzeczy, znajduję je osobno poskręcane w kłębki. Są teraz dość długie i to wypadanie jest naprawdę beznadziejne, bo majtają się wszędzie takie pojedyncze długie włosy albo uformowane z nich dość pokaźne zwitki :zalamka:

przez **Janka** » 26 października 2016, o 01:04

Ja używam bardzo, bardzo dużo lakieru, więc nie gubię włosów gdzie popadnie i kiedy popadnie, a tylko przy ich myciu, rozczesywaniu i suszeniu. Od momentu popsiukania lakierem do następnego mycia nic mi z łba nie spada, bo wypadnięte się nadal kleją do reszty. A potem przy myciu znowu wypadają hurtem.
Taki hurt to bardzo niefajne uczucie, ale za to w czasie pomiędzy myciami mogę całkiem zapominać o tym wypadaniu i udawać, że jest wszystko w porządku.

przez **•Sol•** » 26 października 2016, o 10:47

Janko, to może wypadają normalnie a Tobie przez to że to się kumuluje w czasie, wydaje się że tak licznie?

Very, znam to :zalamka:

jak mam długie włosy to ciągną się zewsząd. Teraz już przychodzi powoli ten etap że zaczynają.
Znam Twój ból..

przez **Janka** » 26 października 2016, o 13:10

Najprawdopodobniej, Sol.

Dodatkowo jeszcze straszy mnie efekt uboczny innych zmian: Moje włosy się od pół roku zrobily trochę grubsze, dlatego kiedyś pasmo z 15 sztuk wyglądało jak u kogoś innego jedna sztuka, więc nie robiło na mnie żadnego wrażenia, a teraz 15 sztuk to ho ho, więcej niż gruba nitka, więc jak coś takiego zostaje mi w ręce, to mnie straszy, że wyłysieję. - Bo ciągle zapominam, że te, co zostają na łbie też są grubsze, więc będzie ich nadal dosyć.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 26 października 2016, o 13:29

Może akurat złapałaś etap, gdzie zwiększyło się to wypadanie by stworzyć miejsce na młodziki.
Może pij jakieś zioła, może pokrzywę?

Dziś użyłam suchego szamponu z Avonu i powiem szczerze, że to nic nie daje.

Spróbuję jeszcze, ale to jak dla mnie jedynie zapach zostawia na włosach i tyle.

przez **Janka** » 26 października 2016, o 13:32

Bleee. Nie będę piła nic obrzydliwego. To już wolałabym być łysa.

Mam puder do cienkich włosów, do zwiększania ich objętości i on działa przy okazji jak suchy szampon. Naprawdę widać efekt po jego użyciu.

przez **Papaveryna** » 26 października 2016, o 13:59

Ja piłam pokrzywę i guzik mi to dało. Mogę pić wszystko prócz tych cholernych drożdży. Tak mnie obrzydziły, że ich więcej nie tknęłam. W sensie w formie napoju, bo z kostki poskubałam sobie troszkę :red:

przez **Janka** » 26 października 2016, o 14:07

Gdybym musiała coś skubać z kostki, to raczej, od drożdży, wolałabym chałwę.

przez **Papaveryna** » 26 października 2016, o 14:11

Oooo, ja uwielbiam surowe drożdże. Ale nie powinno się ich w takiej postaci jeść :cry:

Chałwę lubię, ale tylko z orzeszkami

Strona WWW · przez **Duzzz** » 26 października 2016, o 15:13

Oj Janko

A puder też planuję sobie kupić i spróbować

Muszę coś wykombinować z objętością. Muszę nadać swoim włosom objętości przy skórze głowy. Strasznie mi one oklapły, nie miałam też cieniowanych od x-lat i może to by mi jakoś pomogło. Do fryzjera jednak do końca roku się na pewno nie wybieram więc kombinuję z czymś innym.

przez **Janka** » 26 października 2016, o 15:18

Duzz, puder na sto procent Cię zadowoli. Przysięgam.

O pielęgnacji i stylizacji włosów

Kto przegląda forum