Teraz jest 23 listopada 2024, o 23:56

Do podziwiania: meble, rzeczy codziennego użytku, architektura itp.

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 października 2016, o 16:50

Nie dziwię ci się.
Jakie zapachy?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 października 2016, o 21:21

To Twoja "wina", bo bardzo zachwalałaś firmę.

Kupiłam:
-Winter Glow - biała
-Lemongrass & Ginger - jasnoseledynowa
-Vanilla Cupcake - żółta
-Mandarin Cranberry - jasnoczerwona
A wcześniej:
-Pink Hibiscus - ciemnoczerwona
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 24 października 2016, o 22:25

Patrze na same nazwy zapachów i już chcę je powąchać :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 października 2016, o 22:49

Ja mam gorzej, bo waniliową mam ochotę ugryźć.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10119
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 24 października 2016, o 22:56

mnie nie dobrze od świeczek :ermm: jak przechodzę w sklepie obok to od razu uciekam... ale takie małe podgrzewacze są spoko ;)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 października 2016, o 18:56

Janka napisał(a):To Twoja "wina", bo bardzo zachwalałaś firmę.


Nie miałam racji? :P
Odpaliłaś już ''Winter Glow''?Miałam go kupić,ale przeczytałam recenzje
http://beatthebm.blogspot.com/2015/10/y ... -baby.html
i mnie zastopowało.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 października 2016, o 22:50

Właściwie nie dziwi mnie, że ta pani napisała, że ''Winter Glow'' bardzo słabo pachnie, bo o tym wiadomo już w sklepie, gdy świeczka jest jeszcze w folii. W porównaniu do wszystkich innych zapachów ten jest wielokrotnie delikatniejszy i słabiej wyczuwalny.
Miałam w planach zostawić ją na Święta, ale zmieniłam zdanie i zapalę ją jutro (dziś nie, bo mam nadpoczętą pomarańczową i pokój już jest nasycony zapachem, więc ''Winter Glow'' by się w tym zgubił).
Mam nadzieję, że będzie coś czuć choć troszkę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 października 2016, o 06:47

I jak? :-D
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 października 2016, o 13:09

Według mnie ''Winter Glow'' ma bardzo intensywny zapach zarówno w trakcie palenia się świeczki, jak i po jej zgaszeniu.
Paliła się u mnie ok. trzy godziny, ubyło jakieś pół centymetra, czyli jest bardzo wydajna, bo, dla porównania, ze świeczki, która paliła się u mnie dzień wcześniej, też przez jakieś 3-4 godziny, ubyło dwie trzecie.
Zapach jest z grupy zapachów, które bardzo często spotykam w sklepach, ale nigdy wcześniej nie kupowałam. Zwykle takie zapachy określane są nazwami zimowymi lub związanymi z czystością itp. Jakieś tam "bawełny", "mrozy", "pure" itp. Zawsze są koloru białego. Podejrzewałam zawsze, że to nie będą moje ulubione zapachy i tak jest rzeczywiście. W pokoju pachniało przyjemnie, ale z wanilią lub cytryną pachniałoby dla mnie jeszcze lepiej. Dlatego ta świeczka jest pierwszą i ostatnią, jaką kupiłam z "białej" grupy zapachowej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 października 2016, o 19:39

Dzięki za opis.
Coś mnie odpychało od niego i miałam racje :przytul:

Teraz palę http://markoweswiece.pl/pl/p/Yankee-Can ... range/1375 i mam mały problem.
Przypominają mi się takie "cukierki" ciemne na gardło (chyba),które się jadło w młodości.
Ten zapach jest taki jakiś leczniczy :mysli: za dużo anyżu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 października 2016, o 21:23

Wąchałam ją ostatnio w sklepie niezapaloną, ale niespecjalnie mnie pociągała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 października 2016, o 21:49

Ja się skusiłam na nowość :yeahrite:
Mam w planie jeszcze na święta kupić sobie http://www.goodies.pl/woski-zapachowe/3 ... reath.html
Zauważyłam ,że nie mam cynamonu u siebie.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 listopada 2016, o 20:57

Obrazek :bigeyes:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 listopada 2016, o 02:14

Bardzo przytulnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 7 listopada 2016, o 08:40

ale zaj..... :bigeyes:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 listopada 2016, o 12:33

super salonik ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 7 listopada 2016, o 14:24

Podobają mi się takie jasne meble.


Zobaczcie jakie fajne bombki, ale ceny też fajne. :ermm:
http://bombkarnia.pl/boze-narodzenie

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 7 listopada 2016, o 14:28

Przytulne wnętrze :bigeyes:

Niektóre bombki śliczne :D Są przepiękne motyle :bigeyes:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 listopada 2016, o 17:56

joakar4 napisał(a):Zobaczcie jakie fajne bombki, ale ceny też fajne. :ermm:
http://bombkarnia.pl/boze-narodzenie

Przecudne.
Kiedyś natrafiłam na podobne na jarmarku świątecznym. Kupiłam sobie wtedy symbolicznie jedną małą choineczkę, bo na więcej było mi żal pieniędzy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 8 listopada 2016, o 08:18

Piękny jasny salon.


A bombki te z bałwankami :bigeyes: Tylko cena :zalamka:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 listopada 2016, o 15:27

Bardzo mi się podoba to wnętrze. Jest takie klimatyczne aż ciepło się robi :bigeyes:
Tylko u mnie zaraz by to było wszystko uwalone. Zwłaszcza dywan. Mała kilka razy na dzień coś upuści czy wyleje :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 listopada 2016, o 15:31

U mnie też jasny dywan by nie przeszedł w dużym pokoju, bo my łazimy tam czasem w butach, a nasi goście zawsze.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 listopada 2016, o 15:51

U nas to wręcz norma :zalamka:
W klapkach na chwilę po coś na podwórko, a potem w tych samych popyla się po domu :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 listopada 2016, o 16:04

skąd ja to znam... Zdarza mi się wejść w butach do domu ale staram się nie. Za to moi dziadkowie potrafią w jednych butach non stop, dziadek nawet do kiosku czy lotka zapitala w tym samym w czym potem po domu.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 listopada 2016, o 16:46

Ja mam zasadę od ubiegłego roku, że nie wolno nawet na jedną sekundę wejść w butach na moje nowe dywany w sypialni i bibliotece.
W efekcie mój F. ma ubaw ze mnie, jak się zdarzy, że mamy wyjść z domu, jestem już obuta, a przypomina mi się nagle, że czegoś zapomniałam. Jak mi się nie chce zdejmować butów, to włażę wtedy do któregoś z tych pokojów na czworakach i jeszcze stopy trzymam dość wysoko, żeby nie dotknęły przez nieuwagę.
On się łapie za głowę, bo nigdy w życiu nie byłby zdolny do takiego poświęcenia.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość