Teraz jest 22 listopada 2024, o 05:13

Magdalena Wala

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 4 września 2016, o 15:32

Dokładnie ta. Stwierdziła, że małe arcydzieło mi wyszło i nie obraziłaby się jakby nakręcili film. I że już rozumie te zachwyty nad Marianną. :wesoły:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 września 2016, o 17:39

A dlaczego nie pofatyguje się na forum i sama nas o tym nie poinformuje?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 4 września 2016, o 17:43

Bo małe Smoczątko bawi :)

Ma czas tylko w nocy żeby czytać - ale komputera nie odpali. W dzień nie ma szans.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 września 2016, o 17:47

Oj tam, oj tam, powiedz Smoczycy żeby przestała wykręcać się sianem i dzieckiem, bo nie ona jedna posiada potomka, i niech zajrzy tu do nas od czasu do czasu. No chyba, że już tak zważniała, iż nie może zaszczycić nas swoją obecnością. Hej tam, Smoczyco jedna [wredna! :P ] odezwij się wreszcie!
Moja recenzja "Marianny" już prawie na ukończeniu. :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 4 września 2016, o 17:51

Pewnie zajrzy, jak tylko mały będzie zajmował się sobą. Na razie ma dwa miesiące i dobre płuca :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 września 2016, o 18:16

Tylko dwa miesiące? Nie wiem dlaczego wydawało mi się, że ma rok. :mysli: Pozdrów ją od nas. Niech się trzyma.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 4 września 2016, o 18:24

Pozdrowię :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 września 2016, o 17:57

Romo, czytam "Desperatkę" i bardzo mi się podoba.
Jestem na stronie nr 100, więc jej jeszcze nie oceniam, ale coś czuję, że nie będę wyjątkiem i też zostanę fanką Twojej twórczości.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 6 września 2016, o 20:05

Bardzo się cieszę, że Desperatka Ci się podoba (jak na razie).
jak skończysz daj mi znać jaka jest finalna ocena - bez względu czy będzie pozytywna czy też nie.
A na razie - miłej lektury.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 września 2016, o 20:31

Bardzo dziękuję.

Już od razu mogę powiedzieć, że jestem absolutnie zachwycona główną bohaterką i jej świeżą szczerością. Świeżą, bo to wcale nie jest częste, żeby nie udawać niczego sama przed sobą, nie wybielać się i nie robić z siebie za wszelką cenę świętej i zawsze usprawiedliwionej.
Kocham ją za to z całej siły. Jej dystans do samej siebie i własnych wad jest więcej warty niż zarozumialstwo osób mających się za perfekcyjne, a zrzucających ciągle winę na innych.

Jestem też pod wrażeniem dbałości przy doborze wyrazów. Nie wiem, czy to tylko Twoja zasługa, czy też osób w wydawnictwie, ale podejrzewam, że głównie wyrazy uznania należą się Tobie.
(Znalazłam jeden malutki błądzik, ale jeden na stu stronach to jak zero.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 7 września 2016, o 09:58

Janka napisał(a):Bardzo dziękuję.

Już od razu mogę powiedzieć, że jestem absolutnie zachwycona główną bohaterką i jej świeżą szczerością. Świeżą, bo to wcale nie jest częste, żeby nie udawać niczego sama przed sobą, nie wybielać się i nie robić z siebie za wszelką cenę świętej i zawsze usprawiedliwionej.
Kocham ją za to z całej siły. Jej dystans do samej siebie i własnych wad jest więcej warty niż zarozumialstwo osób mających się za perfekcyjne, a zrzucających ciągle winę na innych.

Jestem też pod wrażeniem dbałości przy doborze wyrazów. Nie wiem, czy to tylko Twoja zasługa, czy też osób w wydawnictwie, ale podejrzewam, że głównie wyrazy uznania należą się Tobie.
(Znalazłam jeden malutki błądzik, ale jeden na stu stronach to jak zero.)


Tym bardziej się cieszę. Julia wyszła mi jako taka, obok której nie można przejść obojętnie. Wzbudza albo sympatię albo antypatię.
Co do doboru słów to chyba ja i moje poszukiwania synonimów, ale miałam tez bardzo dobra redaktorkę, która miała trafne sugestie i podczas pracy z nią bardzo dużo się nauczyłam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 września 2016, o 10:27

Janko, a jak Ci Paweł leży? ;)
bo że Julia bardzo to sie wcale nie dziwię. Sama ją bardzo lubię ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 września 2016, o 13:36

Paweł mi nie ma jak leżeć, w żadną stronę, bo go nie znam. Tu jest tak jak przy chick-litach, bohaterka główna jest jedna, a o innych osobach są w książce tylko jej domysły.
Jest problem, że Julia sama jeszcze nie zna Pawła i nie ma wyrobionego o nim zdania, więc na podstawie tego, co ona uważa, trudno jest powiedzieć o nim cokolwiek rzetelnego.
Przyznam się, że na razie mnie on za bardzo nie interesuje, ani nikt inny. Tylko ona jest dla mnie ważna i dziewczyna ze starych pamiętników.
Trochę jestem ciekawa Andrzeja, czy okaże się całkowitym dupkiem, czy szykuje w zanadrzu jakąś cudowną niespodziankę.
Roma napisał(a):Co do doboru słów to chyba ja i moje poszukiwania synonimów, ale miałam tez bardzo dobra redaktorkę, która miała trafne sugestie i podczas pracy z nią bardzo dużo się nauczyłam.

Serdecznie gratuluję zarówno chęci do pracy nad perfekcją, jak i udanej redaktorki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 września 2016, o 19:11

Wątek Andrzeja okazał się być
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 8 września 2016, o 19:19

Zgadza się.

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 29 września 2016, o 16:28

Dziewczyny jeśli któraś wybiera się na targi książki w Krakowie, będę na stanowisku Czwartej Strony w piątek 28 października :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 września 2016, o 16:42

Romo, a wizyty w Gdańsku nie planujesz? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 września 2016, o 16:48

Zazdroszczę tym, które tam będą.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 4 października 2016, o 10:44

Hmm... może uda mi się w tym roku przyjechać.
W zeszłym planowałam, ale coś nie zagrało.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 października 2016, o 12:28

nie no Kraków to cały świat dla mnie do przejechania...
też zazdroszczę będącym ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 4 października 2016, o 17:59

Sol na razie do Gdańska się nie wybieram. Może w wakacje... Dla mnie to tez cała Polska do przejechania, bo mieszkam na śląsku.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 października 2016, o 19:20

Po doczytaniu do końca "Przypadków pewnej desperatki" miałam pełną głowę rzeczy, o których chciałam tutaj napisać. A wszystkie byłyby pozytywne. Wyszedłby mi hymn pochwalny i laurka ociekająca lukrem.
Niestety nie napisałam tego od razu, potem wyjechałam, potem przeczytałam inne książki i w sumie już nie wiem, co miałam w planach wychwalać.

A że pewnie i tak już wszystko o tej książce zostało powiedziane, to dodam tylko jedno, czego chyba nikt przede mną nie podkreślał:
Książka jest debiutem i jak się ją porównuje z innymi debiutami polskich autorek piszących w podobnym stylu, to jeszcze lepiej widać, jak bardzo jest świetna. Ani debiut pani Rudnickiej, ani pani Kursy, ani kilku innych pań, nie dorównują jakością do "Desperatki".
A np. debiut pani Czarkowskiej, czyli "Słomiana wdowa", wygląda przy "Desperatce" jak nędzna i niedościgła kopia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 11 października 2016, o 16:31

Strasznie się cieszę, że desperatka ci się podobała. Byłam ciekawa, co będziesz sadzić jak doczytasz do końca i cieszę się, że się nie zawiodłaś.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 października 2016, o 20:26

Romo, nie mogłabym się na niej zawieść. Uważam, że jest doskonale napisana.
Wielkie gratulacje.

Widziałam Twoją drugą książkę w kiosku i w księgarniach, ale jej nie kupiłam, bo interesują mnie tylko książki współczesne. Miałam moment wahania, ale jednak przegrałam. Przepraszam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 11 października 2016, o 21:39

hej, nie przepraszaj, nic na siłę. Skoro nie lubisz historyków to nie ma sensu byś się zmuszała do ich czytania. Ja też cię muszę przeprosić, ale chyba głównie historyki będę pisać... Aczkolwiek przynajmniej jedna współczesna jeszcze powinna wyjść.
Zainteresowało mnie, że widziałaś Mariannę w kiosku. Była w Ruchu?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do W

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości