Alice Clayton

[joakar4]

Skończyłam Nie dzwoń do mnie - fajne, takie cukierkowe.
Nie zajarzyłam, że ten Jack to ten od rudej. Też się do tego przymierzam, ale czekam aż wydadzą 3 część.

[•Sol•]

cukierkowe ale w granicach nawet tej dopuszczalnej cukrowatości no i fajnie zamyka serię

a o niej - Rudej też było, nie zauważyłaś?

[joakar4]

No o jej włosach i fryzurze na czerwonym dywanie. I właśnie nie wiedziałam o kogo chodzi i czemu to jest tak podkreślone w książce.

Sprawdziłam, że 3 już wyszła. Właśnie zamówiłam razem z SEP.

[•Sol•]

mnie też zajarzenie chwilę zajęło

petarda z Ciebie. Ja mam tylko pierwszą i póki jej nie sprawdzę reszty nie kupuję

[•Sol•]

Przepołowiłam Nuts i powiem szczerze że długo się rozkręcają. Potem jest znacznie fajniej Do Stukacza to im daleko, między bohaterami od początku jest chemia ale też lubią się. Scenek nie brakuje, choć do łózka idą własnie koło połowy. Nie wiem jak to dalej będzie z ilością hot scen ale dam znać.
Bohaterka jest lekko walnięta, ale pozytywna. Bohater ma jakiś konflikt z rodzicami, póki co nie do konca wiadomo o co chodzi. Ale jest fajny, taki słodko ciapowaty, ale męski

[joakar4]

To fajnie, może zajrzę do tego w wolnej chwili.

[•Sol•]

bez pośpiechu ale na leniwe popołudnie fajna rzecz. Szybko się czyta

[joakar4]

Jestem w połowie Rudej i zachwytu brak. Jakieś takie to toporne.
Na razie akcja leży i kwiczy, albo gadają o seksie albo go uprawiają. Innych tematów brak. Bohaterka ma niby 33 lata, a zachowuje się jak gimnazjalistka.

Coś mnie tam zszokowało.

Spoiler:

Bohaterka mieszka z najlepszą przyjaciółką. Jak pierwszy raz idzie do łóżka z Jackiem to zaraz po akcji wpada im do pokoju ta przyjaciółka z kolegą gejem. Cali ubawieni, rozchichotani, jeszcze im się na łózko rzucili (a ci jeszcze goli, ledwo się zakryli). Naszej bohaterki to nic a nic nie zdziwiło, jakoś ich tam przegoniła. A następnego dnia się okazało, że przyjaciele siedzieli resztę nocy na schodach i ich podsłuchiwali podgryzając popcorn.

Chyba nigdy nie dorosnę do takiej przyjaźni.

[•Sol•]

o rety.
Co te autorki ostatnio takie szmiry odstawiają?

Joakar to już lepiej było czytać to Nuts tam przynajmniej seksy są intymne i nie ma durnych przyjaciół są fajni
szału też brak ale wydaje mi się że lepsze.

[joakar4]

Mądrze kupiłam 3 części to muszę przeczytać. Na szczęście są dość krótkie.

[•Sol•]

sama mam tylko jedną ale zaliczyłam przymiarkę do drugiej. Wyleczysz mnie może

[joakar4]

Przeczytałam kolejne sto stron i robi się ciekawiej. Dalej dużo czasu spędzają w łóżku, ale pojawiły się problemy i akcja ruszyła. Ogólnie to ten Jack to straszny słodziak, ale taki jeszcze dzieciuchowaty.
Trochę mi przeszkadza różnica wieku (ona 33, on 24), ale ona ma rozum nastolatki, więc przymykam na to oko.

[•Sol•]

to jak skończysz daj znać jak to całościowo wygląda

[joakar4]

Przeczytałam Namiętna grę i nie jestem zachwycona. W środku trochę ruszyło, ale końcówka znowu była o niczym.

[•Sol•]

nie brzmi to super...
Ale jednak za drugi tom się wzięłaś

[joakar4]

Tak. Pierwszy skończył się w takim miejscu, że musiałam. Za to przejrzałam trzeci i bardzo mi się nie podoba co to znalazłam.

[•Sol•]

a co takiego znalazłaś?
dopytuję dlatego że ciągle się waham czy to zbierać, czytać i w ogóle.

[joakar4]

Pierwszy tom skończył się tak,

Spoiler:

że ona dostaje rolę w Nowym Jorku i wyjeżdża na rok. W drugiej części będą mieli związek na odległość, na troszkę się rozstaną (ona się pocałuje z innym), ale wróci do LA i będą razem mieszkać. Za to w trzeciej bohater nie będzie sobie radził ze sławą, zacznie imprezować, pić i ćpać. Oczywiście wcale się nie uzależni. I w końcu ją zostawi albo ona jego. Później oczywiście się pogodzą i zaręczą.

[Duzzz]

Czyli dobrze Very ostrzegała. Pamiętam, że coś pisała o tym niezbyt pochlebnie.
Utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że to nie dla mnie.

[•Sol•]

takie widzę hollywoodzki klasyk znaczy na wzór par z Fabryki Snów, tylko że ma być HEA

ale Very coś mówiła gdzieś że myśli o kontynuowaniu serii

[Papaveryna]

Myślałam, bo Joakar mówiła, że kupiła, więc mówię - może i ja spróbuję, może dalej będzie lepiej Mam dwa i trzy na czytniku, ale teraz to nie wiem czy warto na to czas tracić w ogóle

[•Sol•]

no też właśnie
ale myślałam że Ty świadoma jesteś co tam czyha

[joakar4]

Very, dwójka Ci się nie spodoba.

Spoiler:

Jak oni się rozstaną to ona zacznie się obłapiać z przyjacielem, a on pójdzie w tango po pijaku. Twierdzi, że do najgorszego nie doszło, ale niesmak jest. A pokłóceni byli niecałe 30 str.

[Papaveryna]

no też właśnie
ale myślałam że Ty świadoma jesteś co tam czyha

Nie, no skąd. Ja tylko z jedynką zaznajomiona byłam.

Very, dwójka Ci się nie spodoba.

Spoiler:

Jak oni się rozstaną to ona zacznie się obłapiać z przyjacielem, a on pójdzie w tango po pijaku. Twierdzi, że do najgorszego nie doszło, ale niesmak jest. A pokłóceni byli niecałe 30 str.

Dzięki, Joakar
Odpuszczę sobie w takim razie.

Spoiler:

Nie mam ochoty na zawirowania i szlajanie się z innymi osobami.

W ogóle nie wiem co za moda robić pierdyliard części o jednej parze i wymyślać im jakieś wyjęte z tyłka przeszkody, żeby móc czymś zapchać strony
Przykładowo ostatnio wypatrzyłam, że w następnym roku mają ukazać się u nas dwa kolejne tomy Manwhore Katy Evans. Wydaje mi się, że to dalej o tych samych ludziach. I nie rozumiem czy tak trudno zmieścić się w jednej książce ze wszystkimi rewelacjami dotyczącymi pary?
Ci ludzie się na pani od Greja wzorują czy co? Nie wiem czemu niektóre autorki czerpią potrzebę wyczerpania tematu do cna. No bo co - tomy z perspektywy bohaterki, tomy z perspektywy bohatera. Może jeszcze powinny powstać połówki, gdzie penis i wagina opowiadają, jak oni odnaleźli się w całej tej sytuacji

[•Sol•]

Very, ale jakby była część z perspektywy Clive'a to bym chciała

ale wiele części o jednych bohaterach - nie. Chyba że to nie romans ale coś z romansowymi dodatkami, wtedy ok. Bo takie właśnie piętrzenie problemów to ciągnięcie na siłę i zarabianie kasy tylko.