O pielęgnacji i stylizacji włosów

przez **LiaMort** » 16 września 2016, o 22:15

mój nowy kolorek.. :hyhy:

przez **Papaveryna** » 18 września 2016, o 00:31

Super, jaki to?

przez **LiaMort** » 18 września 2016, o 00:38

bursztynowa czerwień

przez **Papaveryna** » 18 września 2016, o 00:55

Aha

U mnie w domu już kilka miesięcy leży oberżyna:

Obrazek

Może się w końcu zbiorę na odwagę

przez **Lucy** » 18 września 2016, o 00:55

piękny kolor

przez **KatiaBlue** » 18 września 2016, o 08:55

No jestem ciekawa

Pokażesz się pozniej , Oberżynko?

przez **Szczypta_Kasi** » 18 września 2016, o 09:14

Jak byłam młoda i szalona to farbowałam się na oberżynę, bardzo to lubił mój ówczesnych chłopak obecny mąż.
A przyciemniałam wtedy włosy taką maską z WAXa ona własnie z henną była.

przez **•Sol•** » 18 września 2016, o 10:32

fajny kolorek ta oberżyna

jakoś w kwietniu widziałam farbę fioletową taką galaxy jakby

ale się nie skusiłam

Very podziwiam odwagę

przez **Papaveryna** » 18 września 2016, o 14:07

Ale to wcale fioletowo nie wygląda. Choć nawet gdyby wyglądało, to akurat nie problem

Kiedyś miałam takie włosy. Na swoim ślubie cywilnym na przykład

Tylko wtedy akurat farbowane szamponetką. Takie jak Lia też miałam. Kiedyś też miałam całkiem czerwone. Później byłam blondynką. Sto lat temu, ale mam wrażenie, że moje włosy jeszcze się po tym nie pozbierały

Powiem Wam, że wcale mi się nie chce znów zaczynać z farbowaniem, ale bardzo posiwiałam. To chłop do mnie z tą farbą ględził i się naśmiewał żem babcia. Teraz też ciągle gada i chce mi pomagać przy farbowaniu :zalamka:

KatiaBlue napisał(a):No jestem ciekawa
Pokażesz się pozniej , Oberżynko?

Jak w końcu się zmobilizuję

Choć moje zdjęcie jeszcze kogoś trupem położy :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 18 września 2016, o 14:09

No wiesz

Bym Ci coś powiedziała, ale Ci nie powiem...

przez **LiaMort** » 18 września 2016, o 14:13

hm... Papo ty żeś przecież nie taka stara. :mysli:

mój kolorek w lepszym świetle. :
Obrazek

przez **Papaveryna** » 18 września 2016, o 14:39

Bardzo ładne włosy i kolorek

Wcale nie jestem stara, a siwieję już od kilku lat. Taki lajf

Katiu, lepiej może nie :evillaugh:

przez **•Sol•** » 18 września 2016, o 14:47

z tym siwieniem to tak jest, w liceum miałam koleżankę która miała siwe pasma

a moja ciotka całkiem na biało osiwiała tuż przed 20 urodzinami

wiek tu niewiele ma wspólnego.

Very Ty masz mniej więcej taki kolor jak ja, i na blond się zrobiłaś? :shock:

morderstwo

a kolor wykonany już koniecznie musisz pokazać

nie ma że nie

przez **Papaveryna** » 18 września 2016, o 14:55

Mnie było w blondzie ładnie

Podejrzewam, że nawet ładniej niż normalnie

A najlepiej wyglądałam, jak już zrobił mi się spory odrost. Nie wiem czemu, ale tak było :evillaugh:

przez **•Sol•** » 18 września 2016, o 15:02

chodziło mi o to że dla włosów morderstwo

a to może dla Ciebie najlepsze byłoby ombre jakieś?

przez **Papaveryna** » 18 września 2016, o 15:08

Dla włosów tak. Ale moje włosy i tak i tak są wiecznie zniszczone, posiepane, cienkie i paskudne. Tyle lat ich nie farbuję, nie używam żadnego osprzętowania, nie stylizuję niczym i guzik to daje.

Myślałam o tym

Trzeba kiedy spróbować.

przez **•Sol•** » 18 września 2016, o 15:16

może wewnętrznie im czegoś brak? W sensie jakichś mikroelementów nie dostarczasz w wystarczającej ilości?
Bo jeśli chodzi o wszelakie odżywianie to najpierw idzie w paznokcie, dopiero jak te się nażrą to włosy mogą podjeść.

jeśli dobrze Ci było w dużym odroście to to powinno być dla Ciebie idealne

przez **Papaveryna** » 18 września 2016, o 15:29

To wychodzi na to, że moje elementy coś innego zżera, bo po paznokciach nie widać, by to były one :rotfl:

Próbowałam kiedyś kupować sobie jakieś witaminy. I takie typowo skonstruowane pod włosy i paznokcie i takie ogólnie działające, ale nie widziałam żadnych efektów takich kuracji :bezradny:

przez **•Sol•** » 18 września 2016, o 15:31

może nerwy i stres zżerają?

a wiesz że takie efekty to są dopiero po nawet 3 miesiącach?

Dłuuugo się czeka a jak ktoś cierpliwy nie jest to lipka

przez **Papaveryna** » 18 września 2016, o 15:40

Zżerają, oj zżerają.
Ale czym mój stres wobec stresów całego świata :rotfl:

No ja chyba miałam kurację na trzy miesiące :mysli:

Magakrzem to był czy coś :mysli:

W ogóle myślałam, żeby może jeszcze z tych takich specyfików wypróbować Biotebal.

przez **Nocny Anioł** » 19 września 2016, o 08:26

Lia, rewelacyjny kolor :bigeyes:

przez **•Sol•** » 19 września 2016, o 11:13

Very może te 3 miechy to za krótko?
Nie wiem nie znam się aż tak :bezradny:

teraz będę testować preparat z amli, podobno super działa na włosy a do tego przyciemnia je - a mnie się ostatnio wymyśliło że chcę się prawie sczarnić

przez **Lorelei** » 19 września 2016, o 15:27

Tylko pamiętaj, że później ciężko z czarnego zejść :evillaugh:

Dobrze, że przy moich czarnych nie mam pomysłów, żeby co chwila kolor zmieniać :evillaugh:

przez **•Sol•** » 19 września 2016, o 15:30

bardziej się cykam że jak się zacznę tymi naturalnymi mazać i potem zawidzi mi się np rude to wyjdzie na zielono :hihi:

ale farbą się czernić nie będę

przez **Papaveryna** » 19 września 2016, o 15:51

Ja przyczerniam się kiedyś farbą. Taką bez amoniaku chciałam przykozaczyć. To mi się zmyła zaraz i został tylko taki ciemniejszy brąz po niej

O pielęgnacji i stylizacji włosów

Kto przegląda forum