Teraz jest 22 listopada 2024, o 00:03

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 września 2016, o 20:30

Potem może być lepiej, przynajmniej tak bywa w przypadku niektórych autorek.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 15 września 2016, o 16:57

A ja od miesiąca nie mogę przebrnąć przez "Grę o markiza" Julie Anny Long :zalamka:
Nie wiem jakoś takoś utknęłam na 20 stronie i koniec.
Czytał ktoś?

Bo nie wiem czy się zmuszać czy odpuścić na później :ermm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 15 września 2016, o 17:01

"Gry o markiza" nie czytałam, ale w lipcu mordowałam inną Long i też mi szło jak po grudzie. Ostatecznie przekopałam się przez nią, ale też z miesiąc to trwało. Ona tak ma chyba :ermm:

W dodatku ta "Gra o markiza" gdzieś u mnie w domu leży :/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 15 września 2016, o 17:50

Ja czytałam i to jedna z moich ulubionych Long (na drugim miejscu po Miłosnej szaradzie). Ale ja lubię takie motywy i takich bohaterów* :)

W sensie, że dużo z sobą rozmawiają, poznają się, potem się zakochują, a potem to już jest tak mocno, że nie ma co z nich zbierać, jak pojawiają się na horyzoncie chwilowe trudności ;)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 15 września 2016, o 18:06

"Miłosna szarada" była w porządku :)
Choć pierwsza połowa też wlokła mi się niemiłosiernie :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 15 września 2016, o 18:59

Nie wszystkie książki Long lubię, ale Miłosną szaradę i Grę o markiza bardzo :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 15 września 2016, o 19:16

Czyli się zmobilizować :P

Miłosną Szaradę czytałam i podobała mi się ale do książek Balogh to jej daleko :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 15 września 2016, o 23:13

moja ulubiona książka. :bigeyes:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 16 września 2016, o 19:10

Skończyłam For the Love of a Soldier Victorii Morgan.

Obrazek


Powiedziałabym tak: dobrze żarło i prawie zdechło. Prawie, bo pod względem romansowym było całkiem przyzwoicie. Fajni bohaterowie, ładnie poprowadzona relacja, w zasadzie wszystko, czego można oczekiwać od romansu. Niestety autorka wmieszała w powieść także wątek sensacyjny, którego rozwiązanie było całkowicie niedorzeczne, napisane na kolanie i z niepotrzebnym przyspieszeniem w końcówce. Ale zacznijmy od bohaterów: nic oryginalnego, bo oto dziewczyna ze zbankrutowanej rodziny, sierota, przebiera się za mężczyznę, by grać w karty z dżentelmenami i utrzymywać się z wygranych. W tle majaczy podstępny stryj posługujący się szantażem. Nasza bohaterka już na pierwszych kartach powieści przegrywa pokaźną kwotę do naszego bohatera. Powszechnie znanego hulaki, w rzeczywistości żyjącego od dwóch lat w celibacie i oparach alkoholu bohatera wojennego, nękanego koszmarami z przeżytej bitwy. Na życie naszego bohatera dybią nieznani sprawcy, których rozmowę podsłuchuje bohaterka. A ponieważ chwilę wcześniej bohater był łaskaw ją/jego (bo on ciągle sądzi, że ma do czynienia z młodym chłopcem) uratować i oddać jej/mu swoją wygraną, to nasza bohaterka postanawia z kolei uratować naszego bohatera i ostrzec go, że nieznani sprawcy czyhają na jego życie. No i następuje zadzierzgnięcie akcji, nasi bohaterowie łączą siły i postanawiają wspólnie odnaleźć nieznanych sprawców, zdemaskować spisek. Bohaterka uczestniczy w akcji za opłatą, która ma jej pomóc w uzyskaniu wymarzonej niezależności, wiecie, domek na przedmieściach, koronkowe firanki, życie w ciszy i spokoju oraz sprawowanie wdzięcznej opieki nad owdowiałym mężem niani, beznogim bohaterem wojennym.

Tu wkracza nasz bohater, który okazuje się nie być obojętny na wdzięki naszej bohaterki. Która z kolei również nie będąc obojętną na jego wdzięki, nie zamierza wszelako ulec. Gra się toczy. W drugim planie występuje przyjaciel bohatera z ław szkolnych, będący jednocześnie mężem jego ukochanej przyrodniej siostry, wspomniana przyrodnia siostra oraz dwójka uroczych bratanków. Oraz konie, koty, adiutanci, pokojówki i paskudny sąsiad. No i okropny ojczym naszego bohatera, będący jednocześnie ojcem jego przyrodniej siostry.

Jak wspominałam: romansowo na co najmniej 8. Sensacyjnie najwyżej na 4. Łącznie góra 7.

Ale, uwaga, uwaga: przeczytałam do końca, dobrze się bawiłam. Pewnie za miesiąc nie będę pamiętała, że to czytałam.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 16 września 2016, o 20:15

Lia mówisz o Grze markiza??

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 16 września 2016, o 20:16

nom..xD :D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 16 września 2016, o 20:31

No to biorę się za czytanie :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 18 września 2016, o 22:28

Karmazynowy Pałac Briskin to ciekawy romans historyczny, którego akcja rozgrywa się w latach 1909-1918 w Rosji.
Mamy tu typowy trójkąt, gdzie Marija główna bohaterka raz jest kochanką jednego to znowu drugiego rywala.
Najpierw poznaje młodego Stiepana, który ratuje jej życie na statku gdy z Ameryki jadą do dalszej rodziny w Rosji i mimo że później dość długo nie mają ze sobą kontaktu ciągle ma go w sercu.
A w Rosji zaczyna ją adorować bogaty i bardzo wpływowy minister cara Mikołaja II, który mógłby być jej ojcem. Na skutek splotu nieszczęśliwych wypadków, chcąc uchronić brata przed więzieniem za długi zamiast żoną, zostaje jego kochanką.
I nie wie, że ciągle jest śledzona, co wkrótce sprawia, że to ona zostaje wtrącona do więzienia za spotkania ze Stiepanem, teraz już rewolucjonistą i poetą.
Czas szybko leci....pierwsza wojna, potem wybuch rewolucji, nowa władza nowe problemy. Przyjaciele stają się wrogami i na odwrót, nie wiadomo na kogo można liczyć, komu zaufać.
Marija zostaje jednak żoną Paskiewicza, ale po zmianie władzy, gdy on z kolei zostaje uwięziony, znów wraca do Stiepana. Widzi terror, nędzę, choroby i zniszczenia jakie sieje nowa władza. I wreszcie musi dla dobra sprawy uciekać z Rosji, do Szwajcarii razem ze swoimi kochankami. Z którym zostanie, któremu zaufa , czy zwycięży miłość czy rozum.....dowiemy się dopiero na samym końcu.
Podobała mi się ta powieść, chociaż akcja nie pędzi do przodu, to czytałam ją z wielkim zainteresowaniem, bo to ciekawy okres historyczny , ciekawi bohaterowie i dużo tragicznych wydarzeń.
Trochę denerwowała mnie bohaterka, która w sumie nie wiedziała czego chce, czy miłości czy życia w bogactwie i wygodach, nie potrafiła podjąć samodzielnie decyzji.....dopiero samo życie podjęło ją za nią.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 19 września 2016, o 20:00

tę książkę mam na liście do przeczytania już dość długo.To ciekawy okres historyczny,dodatkowo lubie autorkę.Ona ma dość specyficzny sposób pisania,ale mnie on odpowiada.Jej książki to bardziej obyczajówki nić romanse
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 września 2016, o 22:23

Hmm... Chyba Briskin mnie ominęła, czy ona była tylko wydana przez Da Capo?
Kompletnie jej nie kojarzę, a brzmi ciekawie.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 19 września 2016, o 22:38

Jakies były w DaCapo, ale nie czytalam

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 19 września 2016, o 22:53

Duzz ona miała taką brzydką okładkę, ale środek ciekawy
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 21 września 2016, o 15:04

O dziwo jest u mnie w biblio i to jeszcze wypożyczona! Kilka dni temu więc nie obawiam się już, że na stanie mają, a faktycznie nie. Wróci koło 17 października, zrobiłam rezerwację poczytam sobie na pewno :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 21 września 2016, o 22:07

LiaMort napisał(a):moja ulubiona książka. :bigeyes:



Lia miałaś rację dziś się wzięłam za czytanie i zostało mi 20 stron do końca :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 22 września 2016, o 10:52

Viperina napisał(a):Skończyłam For the Love of a Soldier Victorii Morgan.

Obrazek


Powiedziałabym tak: dobrze żarło i prawie zdechło. Prawie, bo pod względem romansowym było całkiem przyzwoicie. Fajni bohaterowie, ładnie poprowadzona relacja, w zasadzie wszystko, czego można oczekiwać od romansu. Niestety autorka wmieszała w powieść także wątek sensacyjny, którego rozwiązanie było całkowicie niedorzeczne, napisane na kolanie i z niepotrzebnym przyspieszeniem w końcówce. Ale zacznijmy od bohaterów: nic oryginalnego, bo oto dziewczyna ze zbankrutowanej rodziny, sierota, przebiera się za mężczyznę, by grać w karty z dżentelmenami i utrzymywać się z wygranych. W tle majaczy podstępny stryj posługujący się szantażem. Nasza bohaterka już na pierwszych kartach powieści przegrywa pokaźną kwotę do naszego bohatera. Powszechnie znanego hulaki, w rzeczywistości żyjącego od dwóch lat w celibacie i oparach alkoholu bohatera wojennego, nękanego koszmarami z przeżytej bitwy. Na życie naszego bohatera dybią nieznani sprawcy, których rozmowę podsłuchuje bohaterka. A ponieważ chwilę wcześniej bohater był łaskaw ją/jego (bo on ciągle sądzi, że ma do czynienia z młodym chłopcem) uratować i oddać jej/mu swoją wygraną, to nasza bohaterka postanawia z kolei uratować naszego bohatera i ostrzec go, że nieznani sprawcy czyhają na jego życie. No i następuje zadzierzgnięcie akcji, nasi bohaterowie łączą siły i postanawiają wspólnie odnaleźć nieznanych sprawców, zdemaskować spisek. Bohaterka uczestniczy w akcji za opłatą, która ma jej pomóc w uzyskaniu wymarzonej niezależności, wiecie, domek na przedmieściach, koronkowe firanki, życie w ciszy i spokoju oraz sprawowanie wdzięcznej opieki nad owdowiałym mężem niani, beznogim bohaterem wojennym.

Tu wkracza nasz bohater, który okazuje się nie być obojętny na wdzięki naszej bohaterki. Która z kolei również nie będąc obojętną na jego wdzięki, nie zamierza wszelako ulec. Gra się toczy. W drugim planie występuje przyjaciel bohatera z ław szkolnych, będący jednocześnie mężem jego ukochanej przyrodniej siostry, wspomniana przyrodnia siostra oraz dwójka uroczych bratanków. Oraz konie, koty, adiutanci, pokojówki i paskudny sąsiad. No i okropny ojczym naszego bohatera, będący jednocześnie ojcem jego przyrodniej siostry.

Jak wspominałam: romansowo na co najmniej 8. Sensacyjnie najwyżej na 4. Łącznie góra 7.

Ale, uwaga, uwaga: przeczytałam do końca, dobrze się bawiłam. Pewnie za miesiąc nie będę pamiętała, że to czytałam.

Mam to gdzieś. Pewnie przeczytałam coś pozytywnego i kupiłam. Albo było w promocji :mysli:
W każdym razie może w końcu zajrzę.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 września 2016, o 16:59

Kiara napisał(a):
LiaMort napisał(a):moja ulubiona książka. :bigeyes:



Lia miałaś rację dziś się wzięłam za czytanie i zostało mi 20 stron do końca :bigeyes:

;D cieszę się. :D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 22 września 2016, o 20:54

Skończyłam:
Obrazek

Nie powiem, żeby mit o Pigmalionie i Galatei był moim ulubionym. Czytałam też już parę romansowych wariacji na ten temat, jak choćby Jankeskę albo A perfect Bride Samanthy James. I chyba coś jeszcze, ale już nie pamiętam dokładnie. Tu mamy podobną intrygę. Napisane nieźle, ale bez szału. Meredith Duran czegoś brakuje, jej sposób opisywania relacji między bohaterami jest niby poprawny, ale nie budzi większych emocji u czytelnika. Czyta się to nawet fajnie, ale iskry bożej w tym nie ma. A zatem romansowo na słabe 4. Sensacyjnie do kitu. Ostatnio trafiam na autorki, które uparcie wplątują do akcji wątk sensacyjne, których rozwiązanie jest nie tylko oczywiste, ale także wymuszone. Sensacyjnie najwyżej na 3-. Łącznie całość na około 6/10.

Ale dokończyłam, więc to już jest jakaś rekomendacja. Można spróbować.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 września 2016, o 21:26

przeczytałabym dla samej okładki. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 22 września 2016, o 22:23

Dziękuję, Basiku, czuję się zmotywowana :) Jak tylko najdzie mnie na historyki sięgnę po Karmazynowy pałac

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 26 września 2016, o 07:34

ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości