to katastrofa, czytałam i miałam przed oczami najgorszej klasy opowiadanka ff z blogów
Ten nie umarł, ten przeżył, ten to, ten tamto. A takie opowiadanka piszą 12, 13-latki najczęściej
I te sceny seksu, Very, o jednej wspomniała we właśnie czytam i ma rację,
rozpadanie się na kawałki , o losie
Nie wiem czy to zasługa tłumaczki czy o co tu chodzi.
Pojawiło się kilka błędów, których korekta nie wychwyciła, jak np. końcówka am zamiast em, przerobili Coopa na babę
I gdzie drugoplanowa para
I ten cały wątek sensacyjny
Podziękuję jednak za niego.
Jedyną zaletą tej książki są jak dla mnie utarczki między bohaterami.