duzzza22 napisał(a):Hmm, z drugiej strony może źle ona jest dofinansowana? Mają budynek i tyle.
duzzza22 napisał(a):Czasami tu biblioteki są sobie też winne, bo kupują od handlarzy, którzy przyjeżdżają do danej biblioteki i kupują to co mają. Często po zawyżonych cenach. Biblioteki często nie zdają sobie sprawy, że mogą swoje rabaty w danych dyskontach negocjować, jeśli kupują w większych hurtowniach Platon, Azymut etc., takie rabaty mogą ustalać z nimi indywidualnie.
duzzza22 napisał(a):Czasami tu biblioteki są sobie też winne, bo kupują od handlarzy, którzy przyjeżdżają do danej biblioteki i kupują to co mają. Często po zawyżonych cenach. Biblioteki często nie zdają sobie sprawy, że mogą swoje rabaty w danych dyskontach negocjować, jeśli kupują w większych hurtowniach Platon, Azymut etc., takie rabaty mogą ustalać z nimi indywidualnie.
joakar4 napisał(a):To u mnie nie jest tak źle. Bibliotekarka na facebooku informuje, że robi zamówienie i prosi czytelników o propozycje. Potem wszystko zamawia. A to mała, wiejska biblioteka.
joakar4 napisał(a):To u mnie nie jest tak źle. Bibliotekarka na facebooku informuje, że robi zamówienie i prosi czytelników o propozycje. Potem wszystko zamawia. A to mała, wiejska biblioteka.
Powrót do Czytamy i rozmawiamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości