Teraz jest 23 listopada 2024, o 12:06

Andrzej Sapkowski

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 sierpnia 2016, o 12:06

właśnie, a ile Geralt ma lat? ;)
Yen jest po 100 jakoś a on? 60? 80?

Żyją długo, zresztą świat inny i inne realia. Inaczej się wychowywali, także decyzje podejmują inne ;)
rzeczy nieakceptowalne, które w innej książce spowodowałyby że zostałaby ciśnięta z hukiem a tu się czyta z przyjemnością.
A w którym tomie jest to rimcimcim z Fringillą Vilo?

Kupuje w sensie bierze bez zastrzeżeń nie nabywa ;) spokojnie, mam zamiar póki co zakupić-nabyć tylko Trylogię ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1502
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 25 sierpnia 2016, o 12:08

Nie wiem, ile lat ma Geralt. Nie jest to chyba powiedziane. Podejrzewam, że osiągnął już wiek, kiedy jest to bez znaczenia, a że wykonuje przy tym taki zawód a nie inny, to tym większy szacun za pozostanie przy życiu.
wiedzmaSol napisał(a):A w którym tomie jest to rimcimcim z Fringillą Vilo?

Zastrzel, nie pamiętam. :red: Ale jak będziesz szperać, to szukaj scen w bibliotece. ;)
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 sierpnia 2016, o 12:12

nie jest, bo szukałam w wielu źródłach i nikt nie wie.
Ale musi mieć ponad 50, ale mniej niż 100 tak mi się wydaje

zawód bardzo niebezpieczny, ale trochę mi brakowało w Krwi Elfów opisów zleceń :bezradny:

zaraz spróbuję zapytać wujka Google ;)

edit.
wujek G. twierdzi że Pani Jeziora ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 sierpnia 2016, o 17:54

cedar napisał(a):Reynevan jest faktycznie realistyczny - irytujący smarkacz, nie tak łatwo się uczy. Tylko bohaterowie powieści uczą się tak po prostu na błędach, prawdziwy człowiek potrzebuje na to czasem znacznie więcej czasu, szczególnie jak sobie umie coś wbić do swego durnego łba. I Reynevan właśnie taki jest, cóż poradzić. Po swojemu naprawdę go lubię. Ale i tak fajniejszy był Szarlej. Ooo, i Samson Miodek. :D

Fakt, ale nie przepadam za Reynevanem, chociaż już mniej mnie drażni. A Samson Miodek jest interesujący.
Tak w ogóle to „Lux perpetua” powala mnie hipokryzją, można wręcz w niej utonąć.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 sierpnia 2016, o 20:29

jęczałam na politykę w Wiedźminie. Jak ona będzie tak podana jak w Czasie pogardy to już nie będę nawet pary z pyska ;)
ale mało mi Geralta ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 sierpnia 2016, o 23:02

A jednak znalazłaś sobie jakiś powód do narzekania :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 sierpnia 2016, o 10:48

Taki maleńki :P
i jak pisałam fajnie by było jakby Geralt robił tą swoją wiedźmińską robotę częściej :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 sierpnia 2016, o 12:51

Jak dobrze się poszuka…
Tego akurat będzie raczej niewiele z tego, co pamiętam. To już inne czasy itp.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 sierpnia 2016, o 13:01

jakbym chciała to bym więcej do przyczepienia znalazła ;) ale po co?

no tak roboty były w Opowiadaniach ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 sierpnia 2016, o 13:03

Faktycznie.
No i inaczej wtedy to się rozkładało. Teraz jest znacznie grubsza sprawa.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 sierpnia 2016, o 13:20

Zdecydowanie inaczej ;) jednak można stwierdzić że w Opowiadaniach Geralt był kawalerem a w Sadze juz mu bliżej do ojca. Umownego ale jednak. Wiec i poważniej się robi.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 sierpnia 2016, o 22:43

No tak. Wypierał się, wypierał i tak go dopadło…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 sierpnia 2016, o 11:29

na własne życzenie, mógł nie żądać Dziecka Niespodzianki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 31 sierpnia 2016, o 13:08

Faktycznie. Pewnie w ogóle nad tym się nie zastanowił i poszło…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 sierpnia 2016, o 13:19

albo może to była jakaś tradycja czy inny czort że jak ktoś wiedźminowi za uratowanie życia chce zadośćuczynić to może to tylko innym życiem?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 31 sierpnia 2016, o 23:45

Owszem, to było coś w rodzaju tradycji, przynajmniej tak sugerowano, ale chyba to nie była jedyna możliwość. Poza tym chyba to nie zawsze bywało dziecko; nie musiało, po prostu czasem tak się zdarzało…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 września 2016, o 11:09

nie musiało być dziecko no bo było kilka formuł - oddasz to co już masz ale o tym nie wiesz/nie spodziewasz się, oddasz to co pierwsze spotkasz po powrocie do domu, oddasz to co w domu zastaniesz a się tego nie spodziewasz. Więc równie dobrze mógłby być to jakiś gość, żona, matka itd.
Jednak myślę że tu działała magia i wiedźmin wiedział co ma powiedzieć, znaczy przeznaczenie mu kazało. Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 1 września 2016, o 20:17

No cóż, gdyby tego nie powiedział, to byłaby zupełnie inna historia. Podobnie, gdyby podjął inne decyzje. Można to nazwać przeznaczeniem…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 września 2016, o 12:00

'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 października 2016, o 10:28

Gdzieś czytałam, że Geralt do alter ego autora, który też jest gburowaty, foszasty i czasem mocno wkurzający. Ostatnio na przykład Sapek pojechał fanom gry.
http://wyborcza.pl/7,75410,20616921,sap ... -w-to.html
:zalamka:
Chyba nie może znieść myśli, że ktoś w rozwinął jego wizję i zrobił to w mistrzowski sposób. Te jego jęczenie, że przez sławę gry ludzie uważają, że książka była późniejsza i ciągłe niezadowolenie mnie już wkurza. Sapkowski chyba nie umie się przyznać do pomyłki (trzeba było inna umowę z CD Project podpisać, co do zysków a nie zbywać wszystko za szybką kasę, no ale wtedy chciał się napchać i nikomu się nie śniło, że gra odniesie taki sukces), tym bardziej, że dzięki grze jego książki cieszą się znacznie większym zainteresowaniem za granicą i on na tym sporo zarabia. Trochę to słabe i buraczane podejście do swoich fanów, którzy grę też kupili i szczerze mówiąc, chyba przez ten fakt nie za bardzo mam ochotę sobie powtarzać sagę. Sapek mocno stracił w moich oczach, bo miałam go za myślącego, konkretnego gościa, a okazuje się, że pokazuje co chwila brak ambicji i klasy. Chyba za mało się napchał na wznowieniach i wydaniach zagranicznych. No i nie wiem czy byłby też zachwycony miejscem na tym forum, bo wiecie, romans to dno i wodorosty a nie prawdziwa literatura. :wink:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2016, o 10:37

a ja jego jako osobę olewam ;) pewnie by nie był zadowolony, że banda napalonych bab (wybaczcie określenie, ale niejeden facet nas tak postrzega :)) rozmawia o jego dziełach ;)
napisał świetną serię i super, ale w resztę nie mam zamiaru się zagłębiać. Znaczy odcinam książki od osoby. To samo robię z Cejrowskim - kocham jego książki, uwielbiam go oglądać jak opowiada o podróżach ale jak zaczyna te swoje wydumane przemyślenia produkować, odcinam. Nie przyjmuję do wiadomości.

Sapek nie docenia gry. Dzięki niej w ogóle zaistniał przecież na świecie. Przed grą to było podobno tylko jakieś marne tłumaczenie na angielski a teraz? Jest w wielu krajach.
Zresztą widać że czasowo gra jest późniejsza - chronologia. Ale jak on się upiera żeby się czepiać to się czepi.
Obraża fanów gry? Obraża też w pewnej części swoich czytelników a to brzydko. Jestem przykładem że bez gry nie przczytałabym zapewne ksiązek. Zainteresował mnie Wiedźmin 3 Dziki Gon, obejrzałam całą grę i poczułam natychmiastową potrzebę lektury. Bez tego sięgnęłabym za kilka lat albo wcale.

Umowy z twórcami gry też nie przemyślał. Pewnie było jak piszesz, na szybko zysk zamiast tantiemów. No i pewnie się nie spodziewał że ci ludzie zrobią tak rewelacyjną robotę. 3 Grę ogląda się jak film ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 października 2016, o 10:45

Dokładnie. Żal mu dupę ściska, że nie zarabia na sukcesie gry. A jedyne, co dał, to pomysł. Czarną robotę wykonał kto inny, więc choćby przez wzgląd dla geniuszu twórców gry, powinien milczeć i nie robić z siebie durnia. Nie on jeden ma talent. Skoro sprzedał prawa do pomysłu, to trudno. Mógł lepiej się zabezpieczyć no ale z filmem i serialem było tak samo. Kasę wziął, resztę miał w nosie. Film i serial okazały się niewypałem więc nie było powodu wylewać jadu publicznie na ich twórców. Niestety, brutalna prawda, której Sapek nie widzi, jest taka, że bez sukcesu CD Project, nadal byłby postrzegany na świecie jako jeden z wielu ciekawych, ale niszowych pisarzy z Europy Wschodniej. Szkoda, że niszczy swoją legendę, bo dla wielu osób był ważną postacią w polskiej fantastyce.

Żeby nie było - w grę nie grałam ale słyszałam i czytałam o niej praktycznie same dobre rzeczy.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2016, o 10:55

Wydaje mi się że on myślał, ba był pewien, że będzie tak jak z filmem i serialem. Że się nie będzie opłacało dalej tym interesować. A tu niespodzianka, sukces na cały świat, czego samym książkom nie udało się osiągnąć.
Kawka napisał(a):byłby postrzegany na świecie jako jeden z wielu ciekawych, ale niszowych pisarzy z Europy Wschodniej.
postrzegany w bardzo małym gronie, nie zapominajmy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 października 2016, o 11:03

Goście z CD Project dzięki swej pracy, załatwili mu darmową, rewelacyjną reklamę, bo kto polubi grę, prawdopodobnie z czystej ciekawości sięgnie po powieść, nawet jeśli wcześniej jej nie znał i nie lubił czytać. A to się przekłada na konkretny i spory zysk, również dla autora. Moim zdaniem, Sapkowski powinien się cieszyć z sukcesu gry, zamiast ciągle jęczeć. Ja już na przykłada jego książek nie kupię, właśnie przez takie zachowanie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2016, o 11:21

albo i nie sięgnie ale powie kumplowi o grze a ten sięgnie ;)
darmową reklamą nie można gardzić a Sapkowski to robi.

naprawdę? Karzesz siebie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość