Teraz jest 29 listopada 2024, o 19:43

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 sierpnia 2016, o 14:06

Duz, naprawdę dzidzię w domu masz :P śliczna ;)

Joakar :bigeyes: no tak, jeżówka, motyle je kochają.
Tak jak jeszcze taką roślinę zwaną u nas kapustą ozdobną, ale to chyba jest coś innego jednak ;)
i nasze koty też wiedzą gdzie to rośnie i polują ;)

ale jaki łowca z Mr. G. :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 sierpnia 2016, o 14:28

Dzięki dziewczyny :smile:

Ogród w tej chwili mamy w większej części w likwidacji. Na wiosnę zlikwidowaliśmy klomby przy przy ulicy, zostały duże krzewy i trwa. Zrobiliśmy tam tylko rabatę z lawendą. Teraz wypryskaliśmy randapem duży klomb z kwiatami. Nie dajemy rady z pieleniem. Tzn mama nie daje rady (siostra kosi trawę, a ja szczerze mówiąc sprzątać w domu lubię, ale ogród to nie moja bajka). Mama narobiła sobie za dużo tych klombów, a na 70 arowej działce ma gdzie sadzić. :yeahrite: Zostawiamy więc kilka mniejszych rabat kwiatowych ( np. tę z jężówką), a na reszcie będzie trawa i krzewy. Wahamy się ciągle czy nie zatrudnić architekta żeby nam zaprojektował tą zlikwidowaną część ogrodu, ale w taki sposób żeby nie było za dużo pielenia a jednocześnie żeby to pasowało o reszty.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 26 sierpnia 2016, o 21:45

Joakar ogród pięknie wygląda, ale przyznaj się, czy Gilbert złapał jakiegoś motyla, czy tylko próbuje się bawić

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 26 sierpnia 2016, o 21:57

Joakar, przepiękny teren, cudne kwiat i niesamowity kot. Zazdroszczę z jednej strony, z drugiej nie zazdroszczę opieki i dbania o taki kawałek ziemi. A architekt to całkiem niezły pomysł. Nasi znajomi, którzy rzeczywiście mają wielki kawałek ziemi dookoła domu (na wiosnę postawili kort tenisowy więc jest mniej, ale i tak zostało na kilka boisk ;) ) tak zrobili. I faktycznie efekt jest, a pracy zdecydowanie mniej. Znajoma w końcu może usiąść i pocieszyć się ogrodem, a nie myśleć tylko o jego pielęgnowaniu :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 27 sierpnia 2016, o 09:47

Ale zrobiłaś zdjęcie :bigeyes:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 27 sierpnia 2016, o 10:12

wygląda jakby się modlił. :hihi:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 27 sierpnia 2016, o 10:14

nie ? :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 27 sierpnia 2016, o 21:46

basik napisał(a):Joakar ogród pięknie wygląda, ale przyznaj się, czy Gilbert złapał jakiegoś motyla, czy tylko próbuje się bawić


Motyla to nie wiem, ale jaszczurkę zdarzyło mu się upolować. Tylko ogon wystawał z pyszczka. :hyhy: Na szczęście udało mi się zmusić go do wyplucia.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 29 sierpnia 2016, o 18:11

Kair zwany Korkiem
Obrazek
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 13122
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 29 sierpnia 2016, o 18:15

Och, jaki śliczny. Się zakochałam. :lovju:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 sierpnia 2016, o 18:15

jaki słodziak :bigeyes:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 29 sierpnia 2016, o 18:16

no słodziak. a klarek wie ile nie śpię i ile biegam :-)
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 29 sierpnia 2016, o 18:19

Jest przecudny :bigeyes:
Szuwarku, niczym przy małym dziecku :smile: Ale jak przyjemność :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 29 sierpnia 2016, o 19:00

Słodziak :)
Tęskni mi się za szczeniaczkiem goldenek byłby mile widziany :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 sierpnia 2016, o 19:02

Szuwarku, sama słodycz.
Przecież temu maleństwu samą łagodnością z oczu patrzy ;) a nie spisz chyba tylko dlatego że się wpatrujesz, niemożliwe żeby taki Cukiereczek psocił ;)

a tak serio, co Wam już zjadł? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 29 sierpnia 2016, o 19:03

Maleństwa fajne, ale czasami ma się ochotę mu ... ekhem :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 sierpnia 2016, o 19:06

zgadza się. Cokolwiek miałaś na myśli, zgadza się :P
a niektóre maleństwa czy to psie czy kocie, nie zawsze w pełni wyrastają z prowokowania chęci takowej. Mojemu Antoniemu nie raz mam ochotę łepek urwać przy samej dupci :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 29 sierpnia 2016, o 19:14

Bajka teraz spokojna raczej, ale kwiatów w domu nie mam, bo zniszczyła, ściągałam ją z mebli w kuchni, nie mogłam dosięgnąć, a ona nie chciała zejść, nie mówię już o podrapanych fotelach, narożniku w kuchni ...
Axel pogryzł kabel od lampki, tak go mąż pilnował :D, wymemlał guzik od pościeli, przy okazji udało mu się dziurę zrobić, obgryzł róg skaju ze starego fotela potem było wymiotowane, a jak miał póltora roku to mu coś wpadło do łebka i pozdzierał przy podłodze tapetę w przedpokoju, super to wyglądało :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 29 sierpnia 2016, o 19:46

Piękny :bigeyes:
szuwarek napisał(a):no słodziak. a klarek wie ile nie śpię

Jak sobie tylko przypomnę te dwa pierwsze miesiące z G. :zalamka: Przyłaził do łóżka kilka razy w nocy i miauczał, ugniatał, próbował ciamkać rękę czy cokolwiek innego, co akurat nie było szczelnie okryte. Albo właził pod kołdrę i szukał ręki do ciamkania. A o 5 obowiązkowa pobudka na głaskanie. I nawet nie mogłam się nikomu poskarżyć, bo przecież: to był twój pomysł, to ty uparłaś się na kota. :evillaugh:
A teraz mi przykro, że tak rzadko ze mną śpi. :P
Ostatnio edytowano 29 sierpnia 2016, o 22:37 przez joakar4, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 29 sierpnia 2016, o 20:27

joakar, nie lubi spać z wami? Ale trzyma się blisko, czy ma jakieś oddalone miejsce w kącie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 29 sierpnia 2016, o 21:33

Szuwarku zacałowałbym tego twojego szczeniaczka....cudny jest :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 29 sierpnia 2016, o 22:14

klarek napisał(a):joakar, nie lubi spać z wami? Ale trzyma się blisko, czy ma jakieś oddalone miejsce w kącie?


Wieczorem zasypia na fotelu albo kanapie w salonie. W nocy przychodzi do mojej sypialni i śpi albo na drapaku albo na fotelu. Czasami nad ranem kładzie mi się do łóżka i śpi z głową na mojej poduszce.

Teraz na przykład mamy taką sytuację (to wcale nie jest stół kuchenny :hyhy: ).
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 29 sierpnia 2016, o 22:39 przez joakar4, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 sierpnia 2016, o 22:22

Gilbercik :bigeyes:

co jest w tych stołach że koty tak na nich kochają spać?

A moje mnie zdradziło na rzecz.... Tego piekielnego poleconego kartonowego drapaczka! :P Śpi tam i do łóżka już wcale nie przyłazi. A tak to spał ze mną do chwili jak to przyszło i zostało postawione, nie ma to jak samemu na siebie bat ukręcić :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 29 sierpnia 2016, o 22:58

uuu, i to wszytko dzięki mnie :red: :hyhy:

Gilbert z kolei całe dnie przesypia na Lui i to nie na górze, ale w tych szczelinach. Ledwo już się z tego wydostaje, ale dalej tam włazi. :hyhy:
Drapak stoi w korytarzu połączonym z kuchnią, więc wszytko ma na oku.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 29 sierpnia 2016, o 23:17

Szuwarek cudny jest. ;) eh... niektóre z brojenia to nigdy nie wyrastają. :czeka:
a Fil jak nie śpi na dworze to śpi ze mną. ;) chociaż ze mną ciężko się śpi... całe łóżko zajmuję. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości