Teraz jest 23 listopada 2024, o 11:34

Nie tacy oni straszni - Federika Bosco (Dorotka)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Nie tacy oni straszni - Federika Bosco (Dorotka)

Post przez Dorotka » 6 września 2015, o 10:37

"Nie tacy oni straszni" Federiki Bosco

Obrazek

Tytuł: Nie tacy oni straszni
Tytuł oryginalny: Non tutti gli uomini vengono per nuocere
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: sierpień 2015
Liczba stron: 456

OPIS: Cristina ma trzydzieści dwa lata, fajtłapowatego chłopaka, kota z nadwagą o wymownym imieniu Krokiet, ekscentrycznego brata bliźniaka, przytulne mieszkanie w centrum Bolonii i ciepłą posadkę w lokalnej telewizji.
Dwadzieścia cztery godziny później chłopak znajduje sobie nowy obiekt westchnień, Krokiet postanawia uciec z domu, a Cristina traci jednocześnie pracę i mieszkanie. Podejrzewana o próbę samobójczą, trafia na ostry dyżur i płukanie żołądka.
Bezdomna i bezrobotna Cristina będzie musiała zamieszkać wraz z bratem-dziwolągiem i rodzicami, którzy po ponad czterdziestu latach małżeństwa mówią do siebie per Pysiu i Kluseczko…
A jakby tego było mało, młody pan doktor od płukania żołądka jest obłędnie przystojny i beznadziejnie zajęty. Jeśli kiedyś zdawało ci się, że nieszczęścia chodzą parami, to jesteś w błędzie. Nieszczęścia to bestie stadne. Czasem nawet joga i buddyjskie mądrości nie są w stanie przywrócić ci równowagi…


Gdy nagle spadamy ze szczytu i zaliczamy bolesny upadek na ziemię, często wszystkiego nam się odechciewa. Wiele osób z czasem się podnosi, jednak równie liczne grono nie daje sobie rady. To jest ten magiczny czynnik – czas. Leczy rany, pozwala na przemyślenia i prowadzi do konkretnych wniosków. W ten sposób podbudowuje i pomaga wstać i rozpocząć wspinaczkę na szczyt od nowa. I to właśnie przedstawi Wam Cristina, główna bohaterka włoskiej powieści autorstwa Federiki Bosco - „Nie tacy oni straszni”.
Rozstanie z ukochanym, a potem utrata pracy to początek lawiny zdarzeń, które porywają główną bohaterkę tej słodko–gorzkiej powieści i z ogromną prędkością ciągną ją w dół, nie oszczędzając bolesnych zderzeń z piętrzącymi się na drodze problemami. Szybko udaje jej się jako tako stanąć na nogi - nagle ma dwóch adoratorów i odzyskuje pracę – ale wtem okazuje się, że los splatał jej głupiego figla. Obaj adoratorzy są do kitu, a praca to jedna wielka katastrofa - udział w popularnym programie rozrywkowym podobno przynosi jej rozpoznawalność i sławę, ale jednocześnie wystawia ją na pośmiewisko i niejednokrotnie naraża na poniżenie. A jakby tego wszystkiego było mało, to przewrotny los stawia jej na drodze Marco - mężczyznę idealnego, w którym Cristina zakochuje się natychmiast i bez pamięci. Szkopuł w tym, że ów mężczyzna idealny ma już stałą partnerkę, a kobieta, z którą jest związany, wydaje się być równie idealna jak on. I nie daje jej się nienawidzić.
„Nie tacy oni straszni” to powieść typowo kobieca, z dużą dawką humoru, przy której można się pośmiać i zrelaksować, idealna na każdą porę roku i dla osób w każdym wieku. Odpręża, ale i daje do myślenia, sprawia, że śledząc pokręcone losy głównej bohaterki zaczynamy się zastanawiać, ile razy trzeba oberwać po głowie, żeby wreszcie otrząsnąć się i zacząć układać sobie życie na nowo.
Cristiny nie sposób nie polubić, gdyż to osoba na swój zwariowany sposób pozytywna i niezwykle sympatyczna - dlatego od pierwszej strony zaczynamy jej kibicować. Obserwujemy, jak daje się wpuszczać w kanał wrednej szefowej, jak chwilami chaotycznie lawiruje między dwoma adoratorami i jak za wszelką cenę stara się być blisko wspaniałego Marco.
Postacie drugoplanowe też są dobrze napisane i dość wyraziste, przez co cała historia tworzy spójną całość. Rozbawiła mnie wspomniana wcześniej dwójka nieszczęsnych adoratorów, stanowiących dwie przeciwności: jeden z nich to Lorenzo - dawny ukochany, który nagle staje się czuły i romantyczny, a drugi to Alberto - gnuśna i wyjątkowo natrętna pierdoła życiowa doprowadzającą Cristinę do szału.
Książka jest porządnie wydana, a okładka przyciąga wzrok. Zastanawia mnie tylko ta żaba w koronie na okładce. Czyżby nawiązywała do bajkowego księcia, którego musi pocałować odpowiednia księżniczka, by zdjąć z niego zły czar? Pewnie tak, tylko, że biedna Cristina musiała najpierw wycałować mnóstwo paskudnych ropuch, zanim trafiła na tę właściwą żabę, przeznaczoną tylko dla niej.
„Nie tacy oni straszni” to świetnie napisana powieść, która wraz z dużą dawką humoru niesie ze sobą mądre przesłanie, że nawet wtedy, gdy wydaje nam się, że nasze życie to jeden wielki chaos i totalna katastrofa, nie należy się załamywać, bo fortuna kołem się toczy. Los może się nagle odmienić, więc wystarczy nieco poczekać, gdyż cierpliwość popłaca.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 września 2015, o 22:08

Zachęcasz Dorotko ;)
tak że poleciałam i zamówiłam. Mam tylko nadzieję że HEA jest ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 8 września 2015, o 22:20

A i owszem, HEA jest. A książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 września 2015, o 22:20

to całe szczęście.
czekam na przesyłkę i biorę się za lekturę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 września 2015, o 23:32

Dorotka napisał(a): Obserwujemy, jak daje się wpuszczać w kanał wrednej szefowej, jak chwilami chaotycznie lawiruje między dwoma adoratorami i jak za wszelką cenę stara się być blisko wspaniałego Marco.


Nie wkurzało cię to czasami ?
Generalnie cała książka podobała mi się ,ale jej czasami dziwne zachowania ,doprowadzały mnie do szału.
Zaczęła umawiać się z facetem ,którego ledwie tolerowała,tylko żeby być w pobliżu Marco. Miała też problem z rodzicami ,którzy okazywali sobie miłość po tylu latach. Rozumiem ,że była zazdrosna o takie uczucie ,ale troszkę przesadzała. Zakończenie odebrałam : niech ma w końcu tyle się namęczyła. Trochę cukierkowate ,ale co kto lubi :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 września 2015, o 15:46

A ja chyba poczekam aż to mega stanieje i wtedy zaryzykuję z zakupem :P Mimo pozytywnych opinii obawiam się, że bohaterka będzie mnie irytować. A ostatnio moja tolerancja na głupotę jest wręcz maluśka ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 13 września 2015, o 19:34

Zachęcona kupiłam - w mojej ulubionej księgarni za 24 zł:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 13 września 2015, o 21:22

też kupiłam, mam nadzieję, że w tym miesiącu przeczytam :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 września 2015, o 22:53

Ooo, to jestem ciekawa waszych opinii. Zobaczymy czy ta powieść wam się spodoba.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 września 2015, o 14:17

Dziś pownnam mieć ale pierwszeństwo ma inna pozycja ;) więc w sumie nie wiem kiedy się wezmę.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 15 września 2015, o 14:41

Roma napisał(a):Zachęcona kupiłam - w mojej ulubionej księgarni za 24 zł:)


Poproszę jak tylko skończę z Grejem. Fajnie się zapowiada

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 10 października 2015, o 00:03

Jestem w połowie książki i mam mieszane uczucia. Tak jak Dorota pisała czyta się to miło i szybko, ale już z główną bohaterką mam problem. Owszem jest sympatyczna, fajnie sobie radzi z szefową i naprawdę kibicuję jej na gruncie zawodowym, ale już jej stosunek do Marco mnie drażni i razi.
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 10 października 2015, o 12:34

Bo to jest właśnie ślepa miłość, od pierwszego wejrzenia, takie walnięcie obuchem w głowę - bach i już jest zakochana. :mrgreen: A że to trochę od rzeczy, to też prawda.
Z główna bohaterką też chwilami miałam problem i bywały momenty, że chciałam nią potrząsnąć i powiedzieć jej "weź się ogarnij, kobieto".
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 sierpnia 2016, o 01:01

Wydaje mi się, że to dlatego, że Cristina była płytka i wystarczyło jej, że był przystojny, resztę sobie dośpiewała na własną melodię.

Zgadzam się z tym, że ta historia jest dobrze napisana, nawet realistyczna, lecz humoru tam nie dostrzegłam, a ta biedna Cristina była zwyczajnie żałosna – nie lubię takich bohaterek.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.


Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości