Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:41

Magdalena Wala

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 sierpnia 2016, o 21:11

wypadłam z rytmu recenzowania, ale prześpię się z tą propozycją ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 20 sierpnia 2016, o 11:00

Będę grzecznie czekać na opinie. Na razie cierpliwie, ale po pewnym czasie mogę z niepokoju zacząć obryzgać paluchy. I czym wtedy będę pisać??? :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 sierpnia 2016, o 18:06

Nie znoszę ojca Marianny. Mam nadzieję, że więcej się nie pojawi, bo otwiera mi się nóż w kieszeni.


Faktycznie,jest okropny...Ale ja chętnie bym o nim poczytała w kontynuacji i byłabym bardzo zadowolona,gdyby mu ktośc wreszcie nosa utarł,bo zadziera go strasznie wysoko(zwłaszcza jak był w gościach u córki to robił za jaśniepana...)
Zosia bardzo mi sie podobała,to świetna postać,choć drugoplanowa...Awansowała na pokojówkę pani domu,więc chciała pokazać,że ten awans był zasłużony.Dlatego starła sie,żeby jej pani pokazywała sie z jak najlepszej strony,tym bardziej,że takie miała polecenie od hrabiny wdowy.To naturalne,że chciała jej sie również przysłużyć...
Co do imion-mnie nie przeszkadzały,jakoś szybko zaczęłam kobietki rozróżniać.Co prawda hrabina wdowa mogła mnieć podobne imię do Elżbiety-np.Eleonora w skrócie właśnie Ela,Elżunia(tak jest akurat w mojej rodzinie,mam ciocię Eleonorę,ale wszyscy mówią jej Ela bądź Elunka-tak jak nazywało ja rodzeństwo)
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 20 sierpnia 2016, o 18:24

może jeśli Roma się pokusi o napisanie czegoś o bracie Marianny, ojczulek dostanie za swoje ;)
też bym chciała. Zwłaszcza że się taki ważny pod koniec książki czuł, już taki że zaraz by z dumy pękł...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 sierpnia 2016, o 18:36

no,miał się za pana na włościach...na majątek zięcia patrzył jak na swój(burak jeden)...Żałowałam jeszcze,że tej Rosjanki(guwernatki) nie udało sie jakoś utemperować,albo zwolnić...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 20 sierpnia 2016, o 18:39

straszny burak. Brakowało mi usadzenia go, Michał mógł się jakoś wykazać :P ale liczę na szanownego syna ;)

guwernantka jakoś tak mało szkodliwie wyglądała, za mało jej było, możemy się tylko domyślać jaki to zły wpływ miała. W ogóle miałam nadzieję że matka Marianny z młodszą córką się przeprowadzą.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 sierpnia 2016, o 18:40

pewnie ojciec by sie sprzeciwił i to mocno,a on wygląda na takiego co lubi rządzić...Koszmarny był,zwlaszcza bolało to jak Mariannę traktował...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 21 sierpnia 2016, o 12:15

Tatuś się jeszcze pojawi. To wam mogę obiecać.
To postać mocno negatywna, ale dobrze, że wzbudza emocje. Klementyna też się zjawi.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 sierpnia 2016, o 12:19

mam tylko nadzieję że tatuś się pojawi tylko by odebrać manto ;)

Romo, a możesz zdradzić czy planujesz HEA dla Klementyny? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 21 sierpnia 2016, o 13:55

mam wstepne plany, ale nie przyznam sie jakie. Musicie cierpliwie czekać :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 sierpnia 2016, o 13:57

tak myślałam że tak napiszesz :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 sierpnia 2016, o 14:00

Klementyna jest taka super zołzą,której można mocno nie lubić...Lubię takie osoby w książkach.A jeszcze lepiej,kiedy sie w końcu okazuje,że mają w sobie coś pozytywnego...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 sierpnia 2016, o 14:11

takie postacie do mocnego nie lubienia też lubię ;)
ale jakoś średnio idzie mi wyobrażenie że ona mogłaby być dobra i jakoś jej nie życzę super HEA :P
ale zobaczymy co Roma nam zapoda :P może przekona że jednak Klementyna zasługuje na HEA z hukiem ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 21 sierpnia 2016, o 15:57

Tatuś zasługuje na wszystko co najgorsze, a Klementyna..... wszystko może okazać się zupełnie inne gdy spojrzymy na świat jej oczyma :)
Nie wiem czy pamiętacie Lauren z "Niezapomnianego lata" Balogh? W "Nocy miłości" była raczej negatywną bohaterką, a jej cześć to moja ukochana książka tej autorki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 22 sierpnia 2016, o 09:35

No nie wiem, nie wiem.
fantastyczna przemiana Klementyny :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 22 sierpnia 2016, o 14:13


Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 22 sierpnia 2016, o 16:48

Dziękuję ci bardzo. Przeczytałam z bananem na twarzy. Strasznie się cieszę, że książka ci się podobała.
Co do namiętności postaram się na raz następny :D
Jeśli nie będziesz miała nic przeciwko, to udostępnię jutro na moim fanpage'u.
Jeśli masz ochotę możesz też swoją recenzję wkleić w recenzjach. KatiaBlue tam wkleiła swoją.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 22 sierpnia 2016, o 18:24

Oczywiście, że nie mam nic przeciwko :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 23 sierpnia 2016, o 08:42

Już udostępnione :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 sierpnia 2016, o 19:12

Lilia napisał(a):Sol, a ty nie masz ochoty napisać recenzji?

chyba najdłużej pisana moja recenzja, dokończyłam dziś w pracy, jest gotowa, wisi już na forum ;) viewtopic.php?f=144&t=2937
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 24 sierpnia 2016, o 22:27

Romo - pamiętasz, zastanawiałyśmy się jakiś czas temu dlaczego twoja redaktorka z Czwartej Strony powiedziała ci, że masz się skupić wyłącznie na pisaniu historyków? Ja już wiem dlaczego. Bo "Marianna" jest o niebo lepsza od "Desperatki", właściwie nie ma porównania. Podobnie było z "Bursztynową panną" - już dawno pisałam ci, że "Bursztynowa panna" jest naprawdę świetna. Z "Trochę legendy" też powinnaś zrobić "pełnometrażową" powieść, bo pomysł jest genialny. Tak, historyki to twoja specjalność i tego powinnaś się trzymać.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 25 sierpnia 2016, o 08:45

+1 choc nie czytalam Marianny, ale juz zakupiona czeka w kolejce i pewnie ja polkne wkrotce, jestem po kilku stronach i wyglada naprawde fajnie. Desperatki nie posmakuje bo to totalnie nie moj typ romansu.
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 sierpnia 2016, o 09:10

Desperatka też ma swój urok i nie powiedziałabym że jest gorsza ;) inna ;)
ale Marianna ma w sobie magię ;)

Tully, bardzo jestem ciekawa Twojej opinii, czy nie za mało Ci będzie traum. Ale horyzonty poszerzasz więc możesz mnie zaskoczyć :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 25 sierpnia 2016, o 09:13

NO ja tez jestem ciekawa. Wydaje mi się, że za mało emocji dla Tully będzie i za dużo lekkiego humoru

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 25 sierpnia 2016, o 09:56

Ależ ja nie twierdzę, że "Desperatka" jest zła, chodzi mi raczej o to, że takich książek jak "Desperatka" jest wiele [chodzi mi o tematykę], a "Marianna" to taka perełka, która wyróżnia się z tłumu. Zdecydowanie twierdzę, że historyki to twoja specjalność, Romo. Jesteś w nich świetna.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do W

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości