przez aniazlipca » 13 sierpnia 2016, o 21:30
wiedzmaSol napisał(a):a Yarros da się do kogoś porównać? Tak ilością traum, ciachowatością bohaterów?
Nie za bardzo da się porównać...czasami jest za słodko...zwłaszcza w 4 części i płaczliwie, ale piloci mi to rekomensują. 4 część akurat jest ponownie o bohaterach z 1 części
myślę, że nie można tego porównywać do
Ugly Love Hoover - seria Yarros nie jest aż tak dramatyczna i traumatyczna. Tak jak uwielbiam Hoover tak
Ugly Love była dla mnie za dużym zgromadzeniem traum
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”
― Nalini Singh, Branded by Fire