Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu. Denis Diderot
"If you want it enough, you can always get a second chance." MM * “I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM * Zamienię sen na czytanie.
Kejti, dziwię się że lubiąc Leilę nie pokochałaś Cat i drugi szok - po przecyztaniu pierwszej Łowczyni byłaś w stanie rzucić serię? przecież tam jest cliffhanger jak diabli
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
też mi się wydaje że Łowczyni lepsza ale dawno mówiłam że Vlad mocno zyskuje jak się go czyta po 4 tomie Łowczyni, jednak to co on w nim wyprawia... Ach, aż się chce żeby Cat zamieniła Bonesa na Vlada
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
a więc trzecia część także jest świetna, trochę za dużo tego nieprawdopodobnego bólu i tortur ale najlepsza z tego wszystkiego była końcówka Vlad zaczął tak poważnie mówić, że sama byłam tak wystraszona i spięta jak Leila a potem tak buchnęłam śmiechem Kocham go
okazało się że czytałam historie o Cat, nie pamiętam wszystkiego ale niektóre momenty mi świtają przy czytaniu, nadal nie czuje jakiegoś połączenia z tą książką ale przeczytam, może kolejna część okaże się dla mnie lepsza a części ile
wiedzmaSol napisał(a):Ach, aż się chce żeby Cat zamieniła Bonesa na Vlada
Nie każdemu Chyba sama powinnam się zainteresować się trójką
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu. Denis Diderot
"If you want it enough, you can always get a second chance." MM * “I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM * Zamienię sen na czytanie.
Ja na tą chwilę zdecydowanie wolę Vlada, Bones wydaje się bardzo otwarty i wesoły, tak jakoś po Vladzie ciężko mi się czyta ale widać dwa różne charakterki idę dalej czytać
oj Vlad i Bones to jak ogień i woda totalnie różni są i Frost umiała to bardzo dobrze pokazać. Każdego się za coś innego kocha i nienawidzi. No bo Bonesa można znienawidzić Bones jest dość oryginalnym charakterkiem Cat musi mieć do niego od groma cierpliwości
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu. Denis Diderot
"If you want it enough, you can always get a second chance." MM * “I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM * Zamienię sen na czytanie.
zostawiła Bones'a dla mamusi która ją wiecznie tępiła za bycie półkrwi lub niby dla Bones'a jasne, a moja babcia jest supermenem... no proszę was, Bones ma ponad 200 lat, potrafi sam o siebie zadbać i dobrze ukryć (nawet ją i matke) a ona poszła na rękę FBI po prostu chciała mieć czystą dupę... w dodatku niektóre jej decyzje były takie że sama ją winie za niektóre śmierci
Totalnie jej nie lubię, nawet jak w pojawiła się w części u Vlada to nie bardzo ją lubiłam, chociaż nie zrobiła nic szczególnego żebym miała takie uczucie... Ciśnienie mi się włącza jak o niej myślę, jeszcze miałam głupie sny przez czytanie przed snem
Tak w ogóle jeszcze jak czytałam Vlada to jak się pojawiła ona i Bones to nie wiem dlaczego ale ciągle mam wyobrażenie Cat w sukience z XIX wieku
Druga część jest zdecydowanie lepsza ale tak od połowy, wreszcie zaczęła myśleć, chociaż przy końcówce myślałam że jej walnę trzecia część jak na razie zapowiada się dobrze, i jest Vlad i Bones zaczął mi się podobać a najlepsza postać w tej serii toooooo JUAN!! Zboczuch amigo jeden Co do samej Cat, czasami jej myśli były na prawdę świetne (tak jak Leili Vlada)
Tak w ogóle to okładki są wstrętne a bardziej babka na nich, ani trochę nie pasuje do Cat
Odnośnie Maximusa:
Spoiler:
bardzo mi go szkoda, chciałabym aby była z nim jakaś krótka novella, szkoda że został odłączony od linii, może w czwartej części coś będzie