Teraz jest 29 listopada 2024, o 21:39

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 28 lipca 2016, o 20:30

ehh, poszedł spać :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21068
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 28 lipca 2016, o 20:57

Zezgonił biedny. :evillaugh:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 lipca 2016, o 21:05

zdjecia z cyklu "gdy Twój kot ma lepsze wakacje od Ciebie" ;)
pięknie hurtowo letnio.
tylko faktycznie, te osy... :(

ps Kawko - to chyba u ludzi też działa :lol:
mój też monotematyczny dietetycznie ;)
ale i szczupły dzięki temu, chociaż i tak nie do stopnia takiego, gdy jeszcze dokazywał i same mięsnie i skóra były na kocie (ukryte na szczęście po futrem ;)
wiedzmaSol napisał(a):jak się ta licytujemy to:
Kot Jacek - rąbał wszystko z octu, ogórki, grzybki, im mocniejsze tym lepsze.
Kotka Cusia - chipsy i paluszki to rarytasy
Kot Figaro zwany Puckiem - ogórki surowe. Pokroić by się dał za zielonego ogórasa, trzeba było przed nim chować bo znalazł, torbę rozerwał zeżarł. Jak dopadał to worków takich siatkowych gdy przynosiła mama na kiszone to rąbał byle więcej oznaczyć.
Kotka Akacja vel Koćka - ananas i kukurydza z puszki. Mniam.
Kot Melon - sucha bułka. Pieczywo jest pyszne, w zęby patrzy jak sie je.

o takich rzeczach jak bita śmietana, bezy, ptasie mleczko to nawet nie mówię. O psach też nie bo np Chaber gruszki i jabłka prosto z drzewa sobie zrywał...

Ktoś przebije? :P


:hahaha: no nie da rady chyba :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21068
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 28 lipca 2016, o 21:45

Zwłaszcza tych ogórków na occie. Choć może to być oznaka, że zwierzak jest zarobaczony. Mój jak był mały to chciał piwo pić. Po tym poznaliśmy, że prawdopodobnie ma robale. Po odrobaczeniu smak na piwo mu przeszedł. Za to czekoladę wpylał. Samobójca. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 29 lipca 2016, o 11:03

Biedny Stefuś, zdrówka mu z Bajką życzymy
Bandziorki tradycyjnie świetne

Dziewczyny jak się wasze kotki dadzą to "zmuszajcie" je do jedzenia mokrej karmy czy mięsa, bo w razie choroby ( odpukać ) będziecie miały problem jak ja z Bajką, ona nie chce nic innego tylko chrupki i nie ma jak jej podać preparatu na nerki, wymieszałabym z mięsem albo mokrym z puszki, a tak doopa blada ... Trzeba by było jej na siłę strzykawką dawać.

Bajka lubi sernik, Bazylek też lubił sernik i zapach selera, jak obierałam do zupy to potem kocik się cały czas ocierał o moje ręce :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 lipca 2016, o 11:06

Kot Jacek od marynat był u nas na przełomie lat 80/90 ;) wtedy byłam malutka więc nie pamiętam jak to było z robalami, ale mama zawsze tego pilnowała i jeśli takie preparaty były dostępne (zwyczajnie nie pamiętam) to na pewno zwierzuny były odrobaczane ;)

Giovanno, mój to zimą wręcz preferuje mokre. A surowe mięsko/pasztet domowy to z rozkoszą i natychmiast, tylko że nie wolno.
Jak mu dawałam Trilac na jelita to mieszałam z Bezopetem, szło jak marzenie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 29 lipca 2016, o 11:06

Ja Gilbertowi wszystkie leki daję strzykawką do pyska i nie ma problemu. Sekunda i po sprawie, po jakimś czasie ma się taką wprawę, że kot nawet tego nie odczuwa. Tabletki tak samo, nawet łatwiej je połyka niż jakieś żele itp.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 lipca 2016, o 11:13

Joakar, jak podajesz tabletki?
bo ja kombinuje z pastą, specjalnie mu kupuję to z Rossmanna bo z Bezopetu obliże i wypluje
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 29 lipca 2016, o 11:14

Normalnie, wkładam do pyska. Pysk delikatnie podnoszę do góry. I tyle. On połyka wzorowo. Czasami ma okres buntu i wypluwa, ale to trzeba włożyć dość głęboko do pyska.
Tu jest filmik. Z tym, że ja biorę G. na kolana. Sadzam go plecami do mnie i podnoszę mu głowę troszkę do góry.
https://www.youtube.com/watch?v=ocFgaKICKVo

Na początku faktycznie może być konieczne zamykanie pyska kotu na siłę żeby nie wypluł, ale jak ktoś daje systematycznie witaminy w tabsach to kot łyka bez problemu.
Ostatnio edytowano 29 lipca 2016, o 11:18 przez joakar4, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 lipca 2016, o 11:16

obejrzę sobie w domu dzięki ;)
powiem Ci tylko że Antkowi jak kiedyś dałam tak głęboko że już nie było jak wypluc to połknął a potem wyrzygał :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 29 lipca 2016, o 11:18

Mnie wet pokazał jak to robić. Jak ktoś się boi, że kot go pogryzie to można kupić aplikator tabletek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 lipca 2016, o 11:20

kot mnie i tak gryzie :P
wiesz, ja Antkowi daję tabletki dwa razy dziennie od prawie roku więc chcę sobie ułatwić jakoś. Na pastę co prawda idzie, ale jak są inne metody to może warto przetestować ;)

Mój wet ma właśnie aplikator ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 29 lipca 2016, o 11:22

A ja tabletki rozdrabniam, mieszam z wodą i ze strzykawki na łapy, nie ma szans, że tego nie wyliże ;-)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 29 lipca 2016, o 11:30

Ja na łapy nie daję, bo raz dałam calopeta to dostał takiej histerii, że aż cały dyszał. I potem się godzinę lizał pod łóżkiem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 lipca 2016, o 11:33

na łapę też nie daję bo jak poczuje smak tabletki to zaczyna z pyska piana iść.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 29 lipca 2016, o 16:20

Bajka w domu to wariat, do tabletki i podania czegoś w strzykawce musimy być we dwójkę, ja trzymam kota ( w rękawiczkach skórzanych :) ), otwieram pychol na siłę, a mąż daje tabletkę , albo wpycha strzykawkę z boku do pyszczka. Z czesaniem tak samo, do fryzjera będziemy niedługo szły, golić kota. A u weta i fryzjera kot aniołek wszystko można mu zrobić, wszyscy się zachwycają jaka ona grzeczna ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 lipca 2016, o 16:37

a w jakim celu Bajce się golenie funduje? :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 30 lipca 2016, o 16:04

Lilio, przystojniaka ze Stefusia :) Na pierwszy z parasolem obróżka wygląda troszkę jak muszka, elegancik :mrgreen:

Lore, fajne grubaski :mrgreen:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 30 lipca 2016, o 17:24

Fringilla napisał(a):a w jakim celu Bajce się golenie funduje? :D


Bo się nie daje czesać i kołtuniska ma

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 lipca 2016, o 18:29

a w jakich miejscach?

memu kotowatemu latem robi się kołtuny na brzuchu, miejscowo (im bardziej gorące lato, tym więcej - w tym roku zdecydowanie mniej) ale po eksperymentowaz z wycinaniem (stres i obłęd) stwierdziłam, że lepiej poczekac do jesieni - same odpadają z rosnącą/wypadającą sierścią, a kot mniej zestresowany.

swoją drogą sierść mego kota nie może się aktualnie zdecydować, jak reagować na pogodę - cały lekko zmierzwiony chodzi przez wilgoć w powietrzu (tak to w celach ogrzewaniowych się puszy w sezopnie zimowo-grzewczym, a w upały zdecydowanie zrzuca z pół zapasu i jest pół kota).
a teraz wygląda jak kot niedosuszony po kąpieli ;)
ale myje się intensywnie, jak nie on ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 3 sierpnia 2016, o 23:47

;P dwa broje. :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 4 sierpnia 2016, o 00:05

Slodziaki. Szkoda, ze głową kota nie wystaje z tej drugiej dziury :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 4 sierpnia 2016, o 10:49

Fringilla napisał(a):a w jakich miejscach?

memu kotowatemu latem robi się kołtuny na brzuchu, miejscowo (im bardziej gorące lato, tym więcej - w tym roku zdecydowanie mniej) ale po eksperymentowaz z wycinaniem (stres i obłęd) stwierdziłam, że lepiej poczekac do jesieni - same odpadają z rosnącą/wypadającą sierścią, a kot mniej zestresowany.

swoją drogą sierść mego kota nie może się aktualnie zdecydować, jak reagować na pogodę - cały lekko zmierzwiony chodzi przez wilgoć w powietrzu (tak to w celach ogrzewaniowych się puszy w sezopnie zimowo-grzewczym, a w upały zdecydowanie zrzuca z pół zapasu i jest pół kota).
a teraz wygląda jak kot niedosuszony po kąpieli ;)
ale myje się intensywnie, jak nie on ;)


Na brzuchu, pod pachami, na kryzie sama sobie dredy robi jak się myje to ciągnie te kłaki czasem muszę jej z pyszczka wyciągać

Ale fajne dwa Boje :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 4 sierpnia 2016, o 12:47

Padłam, to drugie zdjęcie mnie rozwaliło :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 4 sierpnia 2016, o 22:40

Super zdjęcia Lia, widać że kot się już zadomowił :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości