Teraz jest 23 listopada 2024, o 05:23

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 28 lipca 2016, o 20:10

Nie mam nic przeciwko graniu, sama czasem w coś zagram, ale jednak nie chciałoby mi się po nocy łazić po parku, żeby złapać jakiegoś wirtualnego stworka.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 lipca 2016, o 20:15

Widzieliście to ? :evillaugh:

Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 lipca 2016, o 20:30

Lucy napisał(a):Co sądzicie o pokemonach ?Powiem wam,że na początku nie wiedziałam o co biega.Teraz za bardzo też nie jestem w temacie,ale i tak zainteresowania brak.

Ja nadal nie za bardzo wiem i nie planuję uzupełniać swej wiedzy na ten temat.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 lipca 2016, o 21:09

wiedzmaSol napisał(a):się zastanawiałam kiedy temat się na forum pojawi. Dla mnie to debilizm. Może nie sam zamysł gry ale konsekwencje grania w nią.
I ta obsesja ludzi, wypadki samochodowe bo ktoś łapał jadąc :zalamka:
niestety ludzie nie potrafią bawić się rozsądnie


kaman, wciąż wiele hobby jest dalece niebezpieczniejszych ;)
ja jestem ciekawa, czy to się szybko skończy czy też faktycznie coś nowego się dzieje...
serio, to że ludzie wychodzą z domów... robi jednak wrażenie :)
a metodologię i surwiwal się niedługo wykształci i będzie wszystko do opanowania ;)
(oj, jak samochody zaczęły być dostępniejsze, to też wrzask był, że ludzie tacy nieodpowiedzialni i tylko by szybko jeździli, nie bacząc na nic :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 lipca 2016, o 13:22

przynajmniej dzieci o dorośli nie siedzą na kanapach czy przed kompami, a zażywają ruchu. niektórzy kilka, kilkanaście kilometrów dziennie na piechotę robią. nie powiecie, że to nie pozytywna cecha tej gry.
czytałam recenzję tej gry na portalu książkowym. autorka nie lubiła sportów, wszelkiego przemęczania się. ma chłopaka, który żyje ćwiczeniami. wciąż próbuje ją wyciągać na basen, tenis, pobiegać, pojeździć rowerem. naprawdę ciężko mu było namówić ją na cokolwiek. przez PokemonGO robi 10 km dziennie. schudła ponad 5 kg. gdy chłopak chce ją wyciągnąć np. na tenisa mówi: ale idziemy piechotą.
ludzie wreszcie ruszyli tyłki ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 29 lipca 2016, o 14:42

Ruszyli tyłki, super, ale jeszcze przydało by się trochę myślenia, a nie tylko gapienie się w telefon. Przed wejściem na ulicę wypadałoby się rozejrzeć...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 lipca 2016, o 15:10

nauczą się... znaczy: większość ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 lipca 2016, o 15:16

a na resztę zadziała dobór naturalny :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 lipca 2016, o 16:02

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 29 lipca 2016, o 16:09

Niektórym to się nudzi :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 lipca 2016, o 16:36

to się udało ;)
ale to dlatego, że większość osób w tle oryginału zdecycowanie niższa od niej, a kobiecie wszak wyżzą być njie wypada :lol:

ps chociaż najlepiej by wypadła w ilustracji poematu dla dzieci Żuraw i czapla ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 lipca 2016, o 19:24

Lorelei napisał(a):Ruszyli tyłki, super, ale jeszcze przydało by się trochę myślenia, a nie tylko gapienie się w telefon. Przed wejściem na ulicę wypadałoby się rozejrzeć...

Może rzecz w tym, że niektórzy mają nierówno pod sufitem i gdyby nie było tego, przytrafiłoby się im co innego w podobnym stylu…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 lipca 2016, o 20:42

Coś mi się zdaje, że to trochę zaklina rzeczywistość. Tzn, w mediach, na portalach czyta się o tych negatywnych skutkach, wypadkach, więc można przyjąć, że ogół lub większa część grających w tę grę jest tak nieuważna, wpatrzona tylko w komórki itd. Przecież mogą to być tylko marginalne przypadki, ale tylko o takich słyszy się w mediach, bo to generuje wyświetlanie stron. Chciałybyście po raz enty czytać, że ktoś gra, chodzi na spacery i łapie stworki? Raczej nie. Przez te negatywne newsy przynajmniej jest o czym rozmawiać. Tylko przykro słuchać, że łatka [tu negatywny przymiotnik] użytkownika określa ogół grających.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 lipca 2016, o 22:57

Lilio zawsze tak jest, że jednostki najbardziej rzucające się w oczy robią opinię reszcie danej grupy i powstają stereotypy. A stereotypy są wszędzie. Jestem osobą, do której można masę stereotypów przypisać. Jeżdżę Volkswagenem - czyli autem dla "wsiowych głupków" i "ludzi nie umiejących jeździć". Słucham muzyki, która przez zdecydowaną większość społeczeństwa określana jest jako "łupanka", "rąbanka", "gówno" albo "muzyka dla debili" itp. Ubieram się młodzieżowo i dość kolorowo, czyli na pewno jestem pusta i dziecinna (słyszałam już podobne opinie na temat mojego stylu). A na dodatek, największa zbrodnia, czytam romanse. No to już na pewno jestem idiotką, bo jak można takie "głupoty" czytać? :roll: Toż to nie jest "prawdziwa literatura". :P Serio. Te powyższe opinie na temat mojego gustu słyszałam sporo razy. Ani razu się jakoś nie przejęłam i nadal słucham tego, co lubię, ubieram się jak chce, jeżdżę swoim Polusiem, no i rzecz jasna, czytam romanse, nawet w komunikacji miejskiej. Żadnej z tych rzeczy się nie wstydzę.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 lipca 2016, o 23:34

I nie masz czego :-D
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 31 lipca 2016, o 16:45

Opłaciliśmy abonament RTV za 2016 i okazało się, że opłata wzrosła z 90zł do aż 268zł. :zalamka: Oczywiście głośno się o tym nie mówi. Podobnie jak o wzroście cen leków na raka i to aż o 100%. Lek na raka prostaty podrożał ze 130zł na 260zł. :facepalm: Nic tylko się leczyć. No ale cóż, skądś trzeba wziąć pieniądze na 500+. :krzyczy:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2016, o 19:51

mówiło się w grudniu o obu sprawach, ale ekhm inne kwestie okazały się ważniejsze ;)
a pacjenci z rakiem prostaty po prostu dołączyli do istniejącej znacznej grupy, jak to co chyba 3 miesiące ma miejsce od dawna :/

ps
wszyscy czekają na audiowiualną rewolucję w 2017 :lol:
ps ja wciąż w zadziwieniu, jak to jest, że i tak w większości przypadków trzeba dodatkowo prywatnym dostawcom płacić, bo dostępność bez kablówki/satelity/inne to mit :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 1 sierpnia 2016, o 12:43

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 2 sierpnia 2016, o 12:55

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 sierpnia 2016, o 19:15

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 sierpnia 2016, o 19:18

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 sierpnia 2016, o 20:07

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 18 sierpnia 2016, o 20:37

szłam kiedyś w trampkach ale to już przesada :ohlala:

swoją drogą mój brat skusił się na japonki bo był straszny upał w Niemczech ale co zakładał to mówił że czuje się jak
Spoiler:
aczkolwiek powiedział że są świetne na takie upały :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 18 sierpnia 2016, o 23:22

W USA w Chicago jest duża wilgotność i jak są upały to nie idzie wytrzymać, i tam też wszyscy w japonkach chodzą i panowie i panie

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 19 sierpnia 2016, o 00:10

Lucy napisał(a):http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/buty-na-szlaku-mokasyny-szpilki-japonki,669315.html - sorry ,ale ludziom wali :disgust:

pamiętam, kiedyś wchodziłam pod górę za facetem w laczkach. Facet się poślizgnął na błotku i mało mnie z tej gory nie zwalił...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość