Teraz jest 6 października 2024, o 17:20

Elle Kennedy

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 lipca 2016, o 10:39

Tak, scena penisowa :D Moja ulubiona. Penisy w kształcie penisów

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lipca 2016, o 10:40

no i jak miałoby jej nie być? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 lipca 2016, o 10:41

Nie mam pojęcie :D chyba bym się zapłakała

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 lipca 2016, o 10:45

Ja się zgadzam z tully, większość Układu to w sumie przyjemnie klasyczny romans, ale ta końcowa 'intryga' niestety pisarsko strasznie infantylna, a więc w jakimś sensie nieprzyjemnie klasyczna ;) Przełknęłabym bez bólu w literaturze pensjonarskiej sprzed wielu lat, od powstających współcześnie książek oczekuję chyba czegoś innego.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 lipca 2016, o 10:46

Czemu infantylna? Ja tak nie uważam. A niby lepiej by było jakby od początku do końca książka opływała mlekiem i miodem? Założeniem NA jest, żeby nie było łatwo

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lipca 2016, o 10:53

właśnie czemu?
Przecież takie rzeczy się zdarzają, a to że ojciec był sławny i bogaty nie czyni go idealnym rodzicem.
bez tej traumy, albo z taką standardową, jak np machloje innej laski to dopiero by było infantylne...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 21 lipca 2016, o 10:54

bez echa pozostala przeszlosc Hanah wiec to samo moglo sie stac z watkiem ojca Garreta... choc powiem wam ze jak zobaczylam ten poboczny watek juz sie balam ze Kennedy pojdzie na calosc i od razu rozwiaze problem gwaltu... byloby fajnie gdyby sie skonczylo w momencie gdy zostali razem...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 lipca 2016, o 10:57

wiedzmaSol napisał(a):właśnie czemu?
Przecież takie rzeczy się zdarzają, a to że ojciec był sławny i bogaty nie czyni go idealnym rodzicem.
bez tej traumy, albo z taką standardową, jak np machloje innej laski to dopiero by było infantylne...

No właśnie, uważam za bardzo ważne poruszenie problemu, że nasi idole nie są czyści jak łza, bezgrzeszni.

tully napisał(a):bez echa pozostala przeszlosc Hanah wiec to samo moglo sie stac z watkiem ojca Garreta... choc powiem wam ze jak zobaczylam ten poboczny watek juz sie balam ze Kennedy pojdzie na calosc i od razu rozwiaze problem gwaltu... byloby fajnie gdyby sie skonczylo w momencie gdy zostali razem...


A co jeszcze można by było o przeszlości Hannah powiedzieć? Ten wątek został wyczerpany
Ostatnio edytowano 21 lipca 2016, o 10:57 przez KatiaBlue, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lipca 2016, o 10:57

dla mnie beznadziejnie, bo w takim razie ojciec nie dostałby nauczki.
A problem gwałtu - za bardzo nie było jak tego bardziej rozwiązać, jedynie kwestia tego że Hannah zwalczyła swoją traumę
Dla mnie to wybitnie wiarygodne.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 lipca 2016, o 11:05

Nie postuluję mleka i miodu, bo nie twierdzę, że nie chciałam tam widzieć konfliktu, tylko że akurat ten mi się nie podobał. Jest to dla mnie typ konfliktu będący swego rodzaju pójściem na łatwiznę, no chyba że autorka ma duży talent i postacie wychodzące spod jej klawiatury są naprawdę żywe i oryginalne i ubarwią każdą kliszę, ale akurat Kennedy za taką autorkę nie uważam.

Nie postuluję też bynajmniej, że należałoby tam wprowadzić problem 'innej laski', jako że to również jest zwykle nudne i byle jakie. O czym zresztą pisałam na forum wiele razy, więc to całkiem nietrafiona sugestia.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 lipca 2016, o 11:15

A ja uważam Kennedy za taką autorkę...
A z tym miodem to mi chodziło, że lepsze takie zakończenie (Twoim zdaniem infantylne), niż żadne, vo to byłoby jeszcze bardziej infantylne. A tego chciała Tully (zakończyć przed tą akcja z ojcem)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 21 lipca 2016, o 11:37

To jest tak oklepany watek ze jak go juz widze kolejny raz to juz naprawde mam dosc w dodatku jeszcze tak nieprawdziwie i nierealistycznie ukazany ze chyba nawet Hanah w niego nie uwierzyla. W dodatku zachowanie Garreta tez kompletnie "na sile" przedluzajace ksiazke.
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 lipca 2016, o 11:42

Chyba jednak uwierzyła skoro nie zaryzykowała...
No cóż, nie uważam tego za oklepane i jestem przez to szczęśliwsza ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lipca 2016, o 11:49

to tak jak ja, dla mnie ta ksiązka ma sens i jest wiarygodna i dzięki temu mogłam się nią cieszyć od pierwszej do ostatniej strony. Szczęściary z nas Katiu :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 21 lipca 2016, o 21:22

o jak dobrze, że i ja nie miałam problemu z początkiem, środkiem i końcem ;) pełna akceptacja poczynań Hannah i Garretta ;)
a co?! chyba też jestem szczęściarą :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 2255
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 21 lipca 2016, o 21:28

wiedzmaSol napisał(a):Montgomerry obstawiałabym raczej staż czytelniczy ;) bo po sobie widzę że inaczej odbierałam pewne rzeczy jeszcze nie tak dawno a inaczej odbieram teraz patrząc przez pryzmat tego co przeczytałam ;)
najważniejsze że jednak dobrze się przy serii bawisz, przecież o to chodzi ;)



tak to prawda chyba :)

co do końcówki "Układu" - trochę za długa i niestety mnie ta scena z penisami wydała się sztuczna
sprawa gwałtu Hannah - uważam, że autorka akurat tu się obroniła i nie ma co przedłużać było sprawy
sprawa ojca- też ok
ogólnie nic głębszego w wątkach pobocznych, bo autorka postawiła na miłość

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lipca 2016, o 11:07

końcówka że to rozdzielenie tak?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 22 lipca 2016, o 11:12

tak to naprawde bylo na sile i niepotrzebne... dokladnie jak agrest napisala to mogloby sie udac przy inaczej skonstruowanych bohaterach ale nie tutaj... Elly sobie z tym zwyczajnie nie poradzila...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 22 lipca 2016, o 11:17

Dla mnie Układ byłby nudny, gdyby nie ta rozłąka... Musi się wydarzyć jakiś zwrot akcji. Bez sensu pisać książkę, jak go nie ma

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lipca 2016, o 11:22

czasem fajnie jak nie ma tego załamania, czasem mi to pasuje ale tu nie mogło być bez.
Zwłaszcza że wcale nie było za długo no. Było akurat ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2255
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 22 lipca 2016, o 18:24

nie, rozdzielenie mi nie przeszkadzało akurat :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 22 lipca 2016, o 22:17

Rozdzielenie ok.
Sama intryga ojca Garetta lekko naiwna. I to, że Hannah tak łatwo poszła na to. Zawsze uważam, że takie rzeczy tylko w filmach się dzieją (i książkach też:) )

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 23 lipca 2016, o 09:46

+1 popieram jakis problem pod koniec i wolalabym tam justina szczerze mowiac :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 lipca 2016, o 12:54

Hannah jako młoda zakochana uwierzyła ;)
bolało mnie że nie porozmawiała z Garrettem o tym, ale rozumiałam ją. Chciała dla ukochanego jak najlepiej, a wiedziała że bez kasy nie będzie mógł spełnić marzeń.

To co wolicie rozdzielenie Logana i Grace? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2255
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 23 lipca 2016, o 14:08

Logan do Grace nijak mi nie pasował, i w ogóle ten początek....jak na dziewicę to ostro Kennedy pojechała

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości