Teraz jest 23 listopada 2024, o 16:20

Aktualnie w kinie

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 czerwca 2016, o 14:02

Twoje prawo ;)
w sumie to takie trochę na siłę szukanie HEA dla bohaterki...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 czerwca 2016, o 14:45

A dla mnie odwrotnie. Nie czułam, żeby to było na siłę.
Drugi tom to dowód na to, że życie toczy się dalej i każdy ma prawo do szczęścia, nawet jeśli przeżyje jakąś tragedię.
Poza tym, ja widzę w tej historii wielki pozytyw. Bohater w jakiejś swej części nie umarł, tylko żyje w niej dalej. Coś sobą sprawił. Nie żył na darmo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 czerwca 2016, o 14:46

Janko, a Ty czytałaś oba tomy czy tylko na blurbach i opinii Dziewczyn bazujesz jak ja? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 czerwca 2016, o 14:48

Czytałam, ale drugi tom trochę po łebkach.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 lipca 2016, o 02:57

idę na nowe Pogromczynie Duchów ;)
przyznam, że zadna ze mnie fanka, ale a) koncept ciekawy , b) obsada niezła i c) Hemsworth jako blond bimbo.

no i jestem ciekawa, czy zamieszanie i antykampania jest prawdziwa... bo wolę wierzyć, że cała nagonka "bo to baby i jak mozna profanowac dzieło" plus "feministki i ich PP desakrują nawet Ghostbusters " to element marketingowy.
alternatywa (że jednak ludzie na serio tak) jest... obrzydliwa i przerażająca.
(ps łącznie z nagonką na Leslie Jones).

tak więc idę wesprzeć korpofilmostwora i - tak jak rok temu po MadMaxie - pewnie będę namawiać, aby iść, tak dla zasady, nawet jeśli arcydzieło to nie jest ;)
(bo MadMax jednak świetny był i z czystym sumieniem polecałam i polecam :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 20 lipca 2016, o 09:44

Który Hemsworth?

 
Posty: 11
Dołączył(a): 30 czerwca 2016, o 13:23
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts Katy Evans ......

Post przez Dagson » 20 lipca 2016, o 09:54

KatiaBlue napisał(a):Który Hemsworth?


Chris :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 20 lipca 2016, o 10:40

Jak Chris to może być fajnie :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 lipca 2016, o 01:07

bardzo bardzo bardzo pozytywnie sié rozczarowaam na Pogromczyniach :D
szczerze, spodziewałam się umiechnąć parę razy.

było naprawdę fajnie i tak... rześko. bez zbędnego romansu, 4 kobiety robiące po prostu to, co lubią i na co mają ochotę, chociaż prosto nie jest ;) acz zabawnie i uroczo. Wigg typowo ale fajnie, McCarthy - stonowanie i świetnie, Jones - bezbłędnie (ok, świetne stylizacje do tego ;) McKinnon -super.
Chris "nasz Kevin" Hemsworth - wbrew obiegowym opiniom - świetnie wykorzystany :lol: warto obejrzeć całe napisy, ekhm ekhm.

jak fajnie obejrzeć rozrywkowy film z faktycznie samymi kobietami, które faktycznie w niczym, co robią, nie potrzebują sprawdzać swojej atrakcyjności (chociaż scena z Charlesem "Tywinem" Dance miła ;) i w ogóle
Spoiler:
.

serio, polecam teraz z czystym sumieniem w kinie, bo ładny na duzym ekranie :lol:

ps serio, Chris. nawet w Thorze nie było tyle miłych momentów
Spoiler:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 21 lipca 2016, o 12:51

Zachęcasz :evillaugh:
Jestem okropnie ciekawa tego filmu, może spróbujemy się w przyszłym tygodniu wybrać. :-D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 lipca 2016, o 20:20

a tu np. pod opinią Scoot ja się mogę podpisać;)
NYT http://www.nytimes.com/2016/07/19/movie ... .html?_r=0

serio, ten film to taki łyk świeżego powietrza :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 21 lipca 2016, o 21:03

Janka napisał(a):A dla mnie odwrotnie. Nie czułam, żeby to było na siłę.
Drugi tom to dowód na to, że życie toczy się dalej i każdy ma prawo do szczęścia, nawet jeśli przeżyje jakąś tragedię.
Poza tym, ja widzę w tej historii wielki pozytyw. Bohater w jakiejś swej części nie umarł, tylko żyje w niej dalej. Coś sobą sprawił. Nie żył na darmo.



tak . prawda. ukazuję ze nie wszystko uklada sie z planem i czasem cieżko żyć pelnia zycia bez oparcia w 2 osobie // I 2 czesc jest bardziej życiowa , przynajmniej początkowe załozena

Bohater (nowa milość Lou, był świetny, idealny jednak nie dla niej.. no Will/Lou to moj otp i bardzo mi go brakowało :smarkam: )

Choc osobiscie nie czułam emocjonalnego przywiazania do bohaterów w tej cześć, btw dzis zaczepiłam pania na przystanku ktora After You czytała na przystaku


I chyba nie ma nadzieji ze przeniosa na ekran tą cześć... Choć nie wiem dla czego już w glowie obsadziła już Rola Samuela :evillaugh:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 27 lipca 2016, o 19:25

Byłam na Pogromczyniach i było ok, ale bez fajerwerków. Trochę szkoda, bo myślałam, że będę się lepiej bawić. Właściwie to któryś z rzędu film, który nie spełnia pokładanych w nim nadziei (oczywiście pokładanych przeze mnie). BFG to taka piękna wydmuszka o niczym, X-meni nawet nawet, ale o ile pamiętam Pierwszą Klasę o tyle z ostatniej części co raz mniej. Coś tam jeszcze obejrzałam w kinie ale nie za bardzo pamiętam co. Tylko Znaleźć Dory było świetne. Tę animację mogę polecić całym sercem.
Może Legion Samobójców nie zawiedzie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 lipca 2016, o 22:02

ja postanowiłam ogólnie żadnych nadziei nie pokładać w niczym wysokobudżetowym :lol:
od czasu Bitwy 5 Armii konkretnie. beznadziejny film jak dla mnie, nie tylko słaba adaptacja.
nawet na SS się nie nakręcam (za dobre te trailery ;)
na Startreka pójdę z musu chyba... :/
dlatego pewnie lepiej się na GB i Warcrafcie bawiłam niż innych shajpowanych produkcjach.

ps obejrzałam ponownie oryginalne wydanie GB i... wciąż uważam, że obecna reintrodukcja trzyma ten sam poziom i tę sama atmosferę.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 7 sierpnia 2016, o 22:32

kto się wybiera?/chce obejrzeć?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 sierpnia 2016, o 22:38

ja! ja! :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 7 sierpnia 2016, o 22:55

Ja idę we wtorek o 22:30, bilety kupione :D

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 8 sierpnia 2016, o 07:27

ja chcę, tylko mój chłop jeszcze nie wie, że on też na pewno chce :rotfl:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 sierpnia 2016, o 11:59

Mamma Mia :hihi: Też na pewno obejrzę :rotfl:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 9 sierpnia 2016, o 19:25

Ja idę jutro ale się boję. Recenzje są takie że aż strach...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 sierpnia 2016, o 19:38

tym bardziej trzeba samodzielnie ocenić ;)
ja może też w jakiś weekend najbliższy.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 9 sierpnia 2016, o 19:45

Ja się przekonam za 3 godziny, jutro napiszę :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 10 sierpnia 2016, o 01:08

Fabuła beznadziejna... ale akcje i teksty świetne, laska Jokera taka pokręcona, jak dla mnie warto obejrzeć dla tych samych tekstów, można się pośmiać :D

Dziwne ale nie dali momentu z trailera jak pili w barze i zapytali Diablo czego się napije a on, że wody (wcześniej coś gadali o wódce i twardzielach więc moment całkiem śmieszny) a tak na to czekałam :P


Edit:
soundtrack mi się mega spodobał! :lovju:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 11 sierpnia 2016, o 00:05

Podobało mi się. Przyzwoita sensacyjna rozrywka. Harley Quinn to najmocniejszy punkt tego filmu, który mógłby mieć tytuł "HQ wyszła w miasto" :hyhy: Margot Robbie jest idealna w tej roli, właściwie robi to co swego czasu dla Catwoman zrobiła Pfeiffer. A poza tym to nasza dziewczyna!
Spoiler:
.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 11 sierpnia 2016, o 11:29

TAK!!! Ta scena jak
Spoiler:
mnie załatwiła, jeszcze bardziej ją pokochałam :evillaugh:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości