Nic dodać nic ująć
Ze wszystkim się zgadzam
Niektóre postacie wręcz ze sobą się zlewają.
Chodzi Ci o wojowników? Jeśli tak to oni sukcesywnie zostają bardziej zarysowani i zaczynasz wyodrębniać pewne jednostki
To może tu wszystkiego po trochu
My Commander (
Bewitched and Bewildered #1) by Alanea Alder
Nie wiem czy w kwestii pierwszego tomu jest jeszcze coś do dodania, wydaje mi się, że wszystko co znaczące już Kawa wskazała. Jednak co do humoru to dla mnie to mieszanka Ashley i Mathewson.
Ta część przypominała mi bardzo pod względem humoru, ale i relacji miedzy bohaterami
"Christmas From Hell" Mathewson.
W obu książkach bohater musi się zmierzyć z bohaterką, która jest istną katastrofą
Do tego obaj nie chcą wierzyć, że to one są im pisane. Jak Mathewson to współczesny tak Alder to paranormal, ale obie świetnie skonstruowały fabułę.
Alder nieźle sobie radzi z przeplataniem zwariowanych pomysłów/tekstów Meryn z poważniejszymi wątkami jakimi są nagłe zniknięcia.
Tą część zapamiętam jako: "Panowie mamy misję! Ruszamy!" Mniej więcej takie słowa padają z ust Aidena do towarzyszy kiedy to ruszają z misją kupienia tamponów.
Alder mnie położyła pomysłowością, tym jak przerysowała miesiączkowanie, jak zrobiła z kobiet, borykających się z comiesięcznymi bólami, bohaterki.
I przy okazji, bo chyba zabrakło takiej informacji Aiden to niedźwiedź, a Meryn to człowiek.
My Protector (
Bewitched and Bewildered #2) by Alanea Alder
Beth i Gavriel to króliczek i wampir
Niezła para co?
Alder zaskakuje nie tylko takim połączeniem, ale i historią, przeszłością Gavriela.
W tej historii wszystko toczy się dość szybko, oboje są z tego samego świata, oboje wiedzą co to znaczy znaleźć swoich partnerów więc z tym nie walczą.
Historię tych dwojga jednak jak dla mnie przysłoniła troszkę para z pierwszego tomu czyli Aiden i Meryn. Jest ich dużo, nawet miejscami miałam wrażenie, że czytam część o nich, a nie o Beth i Gavrielu. Jednak wszystko jest znowu tak urocze, tak śmieszne i tak przekonująco skonstruowane, że kupuję tę bajkę.
Dodam, że Beth nie jest wcale taka hmm nijaka na tle Meryn, ma swoje wady i zalety. Jej szafa to pewnie nie jeden mały salon, nie mówiąc o tym, że przydarzają się jej liczne upadki.
Gavriel jest przezabawny ze swoją nadopiekuńczością
Najlepiej wsadziłby Beth do banki by mieć pewność, że nie upadnie, że się nie uderzy czy też przypadkowo się nie zabije.
Najlepsze sceny to kiedy Meryn podpala samochód
I... no nie mogę... zakup prezerwatyw
Aiden myśli, że dzięki nim powstają dzieci
Jak do kogoś trafi poczucie humoru Alder już przy pierwszej książce to dalej jest równie dobrze i równie zabawnie, jak nawet nie lepiej.
My Healer (
Bewitched and Bewildered #3) by Alanea Alder
Rheia i Colton to człowiek i wilk. Rheia to pani chirurg, która ma 4-letnią córeczkę. Colton zaciekawił mnie bardziej w drugiej części, byłam ciekawa kto też mu będzie pisany. Nie ma łatwo na samym poczatku, może nie dostaje tak jak Aiden po głowie, ale Rheia nie godzi się tak od razu na bycie jego partnerką, muszą się do siebie zbliżyć chodź troszkę poznać. Colton musi przełamać niepewność Rhei.
Penny to uroczy aniołek, skradła moje serducho. Musiała już wiele przejść, jest też nietuzinkowa, ale dlaczego musicie przeczytać, bo Penny to połączenie dwóch fantastycznych istot, tylko jakich
Nie może też zabraknąć nowych wyzwań zakupowych dla naszych wojowników. Co tym razem? PIELUCHY!
Współczuję im dzieciom, szczególnie dziewczynkom, bo już planują ich nie wypuszczać spod skrzydeł dopóki nie skończą 400-500 lat.
Colton to jeden z moich ulubieńców. <3
My Savior (
Bewitched and Bewildered #4) by Alanea Alder
Amelia i Darian to czarownica i wróżka(? ang. fae). Też ciekawe połączenie.
Spodziewałam się tu podobnej sytuacji co w przypadku Beth i Gavriela, ale na szczęście nie. Tu wszystko ma swoje tempo. Darian się opiera Amelii, bo jego światło gaśnie, zostało mu niewiele energii do życia.
Amelia jak się okaże ma coś wspólnego z kimś nam już znanym z poprzednich części, jest zadziorna i dopina swego. Darian nie miał z nią szans.
Zakupowa misja: Leki na migrenę.Nie powinni oni czytać ulotek
My Brother's Keeper (
Bewitched and Bewildered #5) by Alanea Alder
Zaczęłam piątą część, ale nie wiem czy nie będzie musiała poczekać do weekendu.
PODSUMOWUJĄC:- książki należy czytać w kolejności;
- zarówno losy bohaterów, jak ich pochodzenie/relacje/rodzina/powiązania będą klarowne przy czytaniu książek w odpowiedniej kolejności;
- intryga, która rozpoczęła się w pierwszym tomie dalej się rozwija, kolejne tomy ukazują kolejne elementy układanki, zdarzają się kolejne ataki;
- w każdej części pojawia się dodatkowy splot wydarzeń, który później jest wspominany;
- zakupowa misja, aktualna w każdym tomie;
- humor obowiązkowo;
- epilogi to niebezpieczne strony, jeśli chcesz przestać na jakiejś części nie czytaj epilogu! dobrze radzę;)
I w sumie to tyle z mojej strony. Każda część na swój sposób mi się podobała, przoduje tu postać Meryn, ale wszystko ma w sobie coś intrygującego i nie mogę oprzeć się czytaniu dalej. Pochłonęłam jedną książkę za drugą i na pewno nie spocznę póki nie wyczytam wszystkich! Dla mnie to 4 i 5 na GR. Stanowczo zawędrują na listę poprawiaczy humoru. Hmm może za wyjątkiem czwórki. Dlaczego? Cóż nie powiem, trzeba przeczytać;)
PS. Jeśli to prawda to autorka planuje
20 części!