Teraz jest 21 listopada 2024, o 18:54

Sophie Kinsella

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lipca 2016, o 15:24

Rozmowa przeniesiona z Zapowiedzi wydawniczych:
wiedzmaSol napisał(a):ale czemu płakałaś?
romansowo tak było do płakania?

Tak! Ona lezie w szkodę jak krowa na miedzy. Potem musi to odkręcać. Ale zanim odkręci, jest taka biedna "porzucona". Samotna i nieszczęśliwa. - A mnie się kroi moje biedne serduszko i muszę ryczeć.

Tom czwarty "Zakupoholiczki" zastosowałam kiedyś jak mi coś wpadło do oka. Przeczytałam odpowiedni kawałek i mi się to coś samo wypłakało z oka. Oprócz tej książki, z podobnym skutkiem mogłabym używać "Areny".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lipca 2016, o 15:26

nie spodziewałam się. Myślałam że to takie lekkie romansiki obyczajowe są.

ona tego gościa poznaje w pierwszej części? Kiedy zaczynają być razem?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lipca 2016, o 15:33

Poznaje go w pierwszej, a właściwie znają się z widzenia już przed rozpoczęciem pierwszej. Całkiem pod koniec zaczynają być parą.
W drugiej chodzą ze sobą, a wtedy różne niefajne wydarzenia i zbiegi okoliczności powodują, że się rozstają.
Trzecia część to przygotowania do ślubu i ślub.
W czwartej są już ponad rok po ślubie, jej się w pewnym momencie wydaje, że ich małżeństwo jest skończone.
W piatej ona jest w ciąży i znowu różne wydarzenia skłaniają ją do myśli, że może go stracić. -Tę część muszę powtórzyć, na niej też jeszcze beczałam, na dalszych już się nie dało.
W części szóstej, siódmej i ósmej Becky ma przygody innego typu. Już nic nigdy nei wydarzyło się takiego, co mogłoby zachwiać ich małżeństwem i zagrozić rozpadem rodziny.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lipca 2016, o 15:39

najważniejsze że jednak zawsze ze wszystkiego wychodzą ;)
jednak potrzebuję optymistycznych książek i czegoś bez HEA nie tknę kijem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lipca 2016, o 15:41

Każda część się kończy pięknym HFN-em. Szczególnie pierwsze pięć.
Część siódma kończy się zapowiedzią drugiej części przygód w części ósmej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lipca 2016, o 15:43

ale skoro im później już nie w głowie akrobacje uczuciowe to okej ;)
mam nadzieje że da się też pośmiać, tak no raczej mocniej niż mniej ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lipca 2016, o 15:47

Na mnie te książki działają bardzo pozytywnie. Urocze są.
Potrafię się przejąć emocjami Becky i potrafię zrozumieć postępowanie bohaterów.
Dla Becky jestem wyrozumiała jak najlepszy przyjaciel albo kochająca mamusia.
Jaki tam był humor, czy delikatny, czy mocniejszy, niestety nie pamiętam. To znaczy, humor był na pewno, ale raczej nie taki do tarzania się po podłodze. Raczej do chichrania się pod nosem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lipca 2016, o 15:55

wystarczy jak się można pochichrać ;) lepiej tak niż samo płakanie.
A Becky nie irytuje? Daje się szybko polubić? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lipca 2016, o 15:59

Mnie absolutnie nie irytuje. Kocham ją prawdziwą miłością, która wszystko wybacza.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lipca 2016, o 16:06

nie ma takich jazd jak niekiedy Plumka że się ma ochotę dać w łeb? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lipca 2016, o 16:13

To zależy od nastawienia czytelnika. Jeśli ktoś się skupi na tym, że sam jest super idealny i nigdy by nie zrobił tego, co wyprawia Becky (lub Plumka), to się będzie pewnie wkurzał jej zachowaniem.
A że ja sama lubię czasem wyskoczyć z czymś nietypowym i innym, niż robią inni, to mnie jej zachowanie ani trochę nie męczy. To jest jej życie, jej decyzje i jej konsekwencje decyzji.

To na pewno nie są książki dla każdego. Bez umiejętności patrzenia na świat tolerancyjnie, raczej nie warto się do nich zbliżać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lipca 2016, o 16:16

wiesz, lubię Plumkę i akceptuję jej wyskoki, więc jeśli polubię Becky, bo bedzie miała w sobie coś co mnie oczaruje to może sobie robić co uważa.
nie lubię tylko bezdennej głupoty. Dopytuję tak bo bohaterka z tej Nocy/Podróży poślubnej również Kinselli mało mnie swoją głupotą nie zabiła.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lipca 2016, o 16:35

Dobry przykład dałaś.
Bohaterki "Nocy poślubnej" też nie potrafiłam polubić, bo jej przesłanki do podejmowania decyzji mających wpływ na całe życie, były dla mnie niezrozumiałe. Ona była nierozważna i nierozsądna w stopniu, grożącym jej samej skutkami nie do naprawienia.

Problemy Becky są innej natury. Ona jest rozrzutna. To oznacza, że wpada w długi, a to z kolei oznacza, że musi się nagłówkować, co zrobić, żeby z nich wychodzić. Zawsze wychodzi. Z innych kłopotów też. Dla mnie jest to dowód na jej ponadprzeciętną inteligencję, bo nie każdy by sobie na jej miejscu poradził.
Można przyjąć postawę, że "po co w takim razie te długi najpierw robiła?". Mnie to nie przeszkadza, bo uważam, że robiła, bo tak chciała, a że jest mądra, to może sobie na to pozwolić. Może popełniać błędy, bo potrafi z nich wychodzić.
Gdyby była głupia, to rzeczywiście musiałaby być zawsze w pełni rozsądna i ostrożna. Ona jednak sobie może zaszaleć.
Może się bawić, ale czasem jej zabawy doprowadzają do sytuacji kryzysowych i to właśnie lubię w tych książkach. Jest moment, że ona cierpi (a ja z nią), a potem jest moment, gdy ratuje sytuację (a ja się cieszę razem z nią).

Jeśli natomiast ktoś uzna, że Becky jest głupia i będzie próbował czytać te książki, to mu współczuję, bo będzie go skręcało przy czytaniu tak samo, jak mnie, gdy próbowałam polubić Bridget Jones i nie mogłam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 lipca 2016, o 01:57

"Shopaholic to the Rescue"

Obrazek Obrazek Obrazek

Dwie ostatnie części, "Shopaholic to the Stars" i "Shopaholic to the Rescue", połączone są wspólnym wątkiem.
W "Shopaholic to the Rescue" Becky, jej rodzina i przyjaciele jadą do Las Vegas, bo tata Becky i mąż jej najlepszej przyjaciółki w tajemnicy przed wszystkimi pojechali tam w jakimś bardzo dziwnym celu. Trzeba ich odnaleźć i namówić do powrotu na łono rodziny.
Jak zwykle są różne perypetie, zanim będzie można wszystkie sprawy doprowadzić do szczęśliwego zakończenia.
Na końcu wszyscy razem przeprowadzają pewną akcję, na wzór filmu "Ocean's Eleven", tylko nie aż tak ryzykowną. Nawet sami siebie z tego powodu nazwali Becky's Eleven. Wszystko się ładnie udało, a Becky i Luke postanowili wrócić już na stałe do Anglii.

Tom ósmy bardzo mi się podobał, szczególnie w porównaniu z siódmym, który wydał mi się słaby.
Bardzo dużo namieszała ponownie Alicia, która pokazała się ze swej najgorszej strony w tomach 2 i 3. Jej się znowu upiekło, bo nadal nie oberwała wystarczająco po nosie za swoje brzydkie postępki. Mam nadzieję, że w tomie nr 9 (jeśli kiedyś będzie) Becky się z nią porządnie rozprawi.
Wydaje mi się, że jeśli będzie tom 9., to Minnie wzbogaci się w nim o rodzeństwo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lipca 2016, o 11:17

ta laska z Nocy poślubnej była jakaś taka... Mało rozumna jak na swój wiek. Dziwne miała priorytety. No i HEA dla mnie w tej sytuacji która tam była było mocno wątpliwe.

Rozrzutność... To w pewnym stopniu dotyczy każdej kobiety i może dlatego łatwiej jest zrozumieć i polubić Becky? ;)

ech, kiedyś lubiłam BJ ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 lipca 2016, o 14:00

No właśnie. Jej zachowanie było po prostu dziwne.
Możliwe, że również nie była głupia, tylko przechodziła kryzys. Uważała, że jej związek jest na etapie poczynienia następnego kroku w stronę HEA, a jej ukochany zawiódł jej oczekiwania. To on był dupkiem. Ona wtedy zaczęła świrować. No niby miała do tego prawo w tej sytuacji.
Nawet nie próbowałam zrozumieć jej postępowania, tylko od razu przyjęłam, że to idiotka. Na dokładkę słuchałam tego w audio, a to nigdy u mnie nie działa pozytywnie. Możliwe, że byłam dla niej niesprawiedliwa.

Ciekawe, co ja bym zrobiła w jej sytuacji. Kiedyś się cieszyłam z tego, że nigdy nikt mnie nie rzucił, że to ja byłam od podejmowania takich decyzji. A teraz żałuję. Dobrze by mi zrobiło, gdyby ktoś dał mi po nosie. (Ale nie mój F., teraz już jest za późno. On ma ze mną zostać na zawsze. Jezu! Obym sobie teraz niczego nie wykrakała.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lipca 2016, o 14:21

Janko, łatwo wykrakać, więc cicho ;)

Ale ta laska z Nocy w ogóle niepoważnie się zachowała. Niezdecydowana... I w końcu to HEA to ona też miała takie pokręcone, faceta któremu zależało zostawiła dla tego głąba nie?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 lipca 2016, o 14:36

Końcówka jest według mnie dobra i daje nadzieję, że będzie im napradę żyło się w szczęściu.
Spoiler:

Jak się teraz po czasie zastanawiam, to mi wszystko tam pasuje, ale w trakcie czytania przewracały mi się flaki z powodu jej decyzji, priorytetów i "logiki".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lipca 2016, o 14:39

pewnie masz rację, ale właśnie ten środek, to przewracanie flaków i zabójcza logika nie pozwala polubić ani bohaterki ani książki.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 lipca 2016, o 14:44

O właśnie.
Ta książka na pewno nigdy nie będzie należała do moich ulubionych, bo nawet nie dam jej drugiej szansy, żeby mnie do siebie przekonała. Mam polską, angielską i niemiecką papierową, ale wszystkie trzy pozostana nieotwieranymi nówkami.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lipca 2016, o 16:20

sama ją kupiłam i teraz trochę żałuję. Bo przeczytałam uczciwie kawałek a resztę kartkowałam i się wku.... denerwowałam znaczy.
Ale sprzedać... No nie wiem, będę robić remanent w książkach jak pojadę do domu to może ta się też na niego załapie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 września 2016, o 14:37

Nie tak dawno czytałam "Nie powiesz nikomu" tej autorki i muszę przyznać, że mi się podobało, a teraz odkryłam, że czytałam jeszcze "Świat marzeń zakupoholiczki" i też miło wspominam tę książkę. Ba, nawet pamiętam trochę fabułę, choć minęło sporo lat. To znaczy, że ta książka też mi się podobała. Fajny, lekki styl autorki sprawia, że prawdopodobnie coś jeszcze przeczytam.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 września 2016, o 14:47

Kawko, bardzo mnie to cieszy, bo to moje najukochańsze książki.
"Nie powiesz nikomu" już dawno nie powtarzalam, bo nadal znam na pamięć. To moja najukochańsza książka wszechczasów. Nic nigdy nie zwali jej z podium.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 września 2016, o 14:54

U mnie może nie jest na samym szczycie, ale na pewno bardzo wysoko. Jak pamiętam fabułę po paru tygodniach lub miesiącach, to znaczy, że książka była naprawdę dobra. Na "Nie powiesz nikomu" śmiałam się jak durna.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 września 2016, o 14:55

Ja też. I płakałam.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości