Nora Roberts

przez **Berenika** » 2 marca 2009, o 01:04

Ciekawe, jakie te filmy wyszły, bo Nora szczęścia do ekranizacji raczej nie ma.

przez **Lilia ❀** » 2 marca 2009, o 01:12

Z tego, co czytałam recenzje reklam tych filmów (w Polsce niedostępne, ale można to obejść Obrazek

), historia się powtarza. Dziewczyny pisały, że to co widziały, nie zgadzało się z tym, co czytały. Znaczy nie przypominały sobie, by takie momenty były w książce. Więc znowu będzie coś dokręcone, coś ucięte.

Nie podobają mi się aktorzy. Leann Rimes jak widać jest blondynką, a Meg jest ruda.

Brithany Murphy jakoś niespecjalnie wygląda.

Jak na razie to tylko W samo południe (High noon) pozytywnie wygląda.

Szkoda, ze u nas nie wydano Tribute - ciężko ocenić.

Ciekawa jestem, jakie nasza tv nada im tytuły? Będą trzymać się tytułów książkowych?

przez **Berenika** » 2 marca 2009, o 01:17

Czyli znowu scenarzyści poszaleli. Meg też mi się za bardzo nie podoba, ale kolor włosów uważam z a drugorzędny, może będzie grała przekonująco.

Myślisz, że nasza tv pokaże te filmy?

przez **Lilia ❀** » 2 marca 2009, o 01:24

Poprzednim razem zakupili je niedługo po amerykańskiej tv.

Nie widzę powodu, by teraz mieli postąpić inaczej Obrazek

przez **Berenika** » 2 marca 2009, o 01:53

No to będziemy miały okazję wyrobić sobie własne zdanie Obrazek

przez **Madlenita** » 3 marca 2009, o 13:33

Mam nadzieję, że pokażą je w niedzielę jak poprzednie...

Co do jakości... nastawiam się na powierzchowne podobieństwo do akcji i może jakoś to przetrwam...

przez **Lilia ❀** » 3 marca 2009, o 23:15

przez **Lilia ❀** » 5 marca 2009, o 21:14

przez **Madlenita** » 6 marca 2009, o 00:00

Już dawno nie czytałam Sanktuarium...

przez **Lilia ❀** » 6 marca 2009, o 00:06

A ja zamierzam nabyć Obrazek

przez **Lucy** » 6 marca 2009, o 00:31

Tak dawno czytałam tę książkę ,że szczerze to niezbyt ją pamiętam. Może warto sobie przypomnieć Obrazek

przez **mewa** » 6 marca 2009, o 00:38

fajne było Obrazek

przez **Lilia ❀** » 6 marca 2009, o 00:49

Nie czytałam, ale fragment mi się spodobał. Szkoda, że jest o siostrze, a nie głównej bohaterce, ale Giff juz mi się podoba Obrazek

przez **Ajkela** » 6 marca 2009, o 02:01

Według mnie najlepszy wątek to brat głównej bohaterki Brian i Kirby. Szkoda że Roberts nie pisze już takich książek. Trzy pary w jednej książce i w dodatku bardzo dobrze napisana.

przez **Madlenita** » 6 marca 2009, o 13:35

Teraz rozkłada e trzy pary na 3 książki i dodaje magię....

przez **mewa** » 6 marca 2009, o 14:24

no to podsumowałaś Obrazek

przez **Lilia ❀** » 12 marca 2009, o 14:49

Informacje o nowej zdaje się kwadrylogii Nory.

Recenzja

<a href="http://s240.photobucket.com/albums/ff185/ewa_izabela/HARLEQUIN/Nora%20Roberts/?action=view&current=51xytozZRL_SS500_.jpg" target="_blank" class="postlink"> Obrazek

</a>

“Vision in White,” Nora Roberts

Lovely, engaging, detailed, beautiful romance between two wonderful characters!

A little over a week ago I received a bunch of books—mostly proofs of upcoming books—by a handful of the authors I’ve most come to love over the course of my reviewing. In fact, I got so caught up in moving from one to the next that I didn’t get a single review written last week. I simply read book after book, and ended up with a stack of nine (plus one unrelated cookbook) in need of review. Because of that, starting with yesterday’s review of Virginia Kantra’s Sea Lord, you’re about to see a run of very highly-rated reviews from me! I hope you’ll stick around for some suggestions of absolutely gorgeous Spring reading material.

Mackensie, Laurel, Emma, and Parker have been friends since childhood. Now, they run a wedding planning company called “Vows.” Parker’s obsessive-compulsive nature makes her the perfect person to plan out all the niggly details. Emma has a green thumb with the flowers—growing them herself—and is a whiz at decorating. Laurel creates cake masterpieces, as well as lovely pastry desserts. And Mackensie—Mac—is a professional photographer whose work has graced many a magazine. Together they have the perfect set of talents, and the mansion Parker’s parents left her acts as the perfect setting for bringing couples’ dreams to life.

In the first of four novels, Vision in White, Nora Roberts brings us Mac’s story. Despite Mac’s involvement in the wedding business, getting hitched doesn’t seem to be in her future. To be honest, she doesn’t really believe in happily ever after. Her parents, after all, seem to be living proof that marriage doesn’t last. Just look at her mother, Linda, who’s been married who-knows-how-many times and is always on the trail of yet another man. To make things worse, every time things fall apart it’s Mac she comes to with all of her drama, wanting a shoulder to cry on, someone to care for her… and, of course, money. Why would Mac ever willingly subject herself to that kind of madness?

Fate, however, seems to have a different opinion on the subject. Mac’s having “one of those days” when she meets Carter, a bride-to-be’s brother, in a rather awkward manner. Combined with one of Linda’s stunts, somehow it all leads up to a half-drunken confession and an all-too-brief, all-too-hot kiss. Mac never imagined herself falling for anyone, much less an English teacher in tweed and glasses with a dry sense of humor, but soon things are heating up much faster than she’d like… and she’s going to have to find a way to come to grips with her own hang-ups if she wants it to last.

In Vision in White, Nora Roberts reminds us of why it is that she’s a household name. There’s so much to love about this book!

One of Nora’s greatest strengths is definitely her characters. Each one stands out, no matter how prominent or secondary. These aren’t “mere” archetypes or sketches; they’re full people committed to paper. On a personal note, after reading so many romances centered on the “alpha male” concept, often to the detriment of giving the male lead any real personality, it was a delight to see a male lead who bucked the trend so thoroughly. Carter is a high school English teacher who challenges his students to wake up and actually learn. He loves to read, sometimes wears glasses, and is neat and orderly. He even has a three-legged cat as a pet. Mac, too, is a great character. All of her hang-ups make a world of sense given her background, and her reactions never read as convenient over-reactions simply designed to keep the characters apart.

Even better, “Vows” is never used as a convenient background and vehicle. Instead, it’s almost a character in its own right. We see the four friends struggle with business highs and lows from day to day, including presentations meant to woo a wealthy client, as well as a high-strung bride-to-be who keeps changing her mind on details at the last minute. The tales of drunken guests needing special handling, unwanted guests who need to be kept out, and even Mac’s methods for loosening up her photographic subjects, are every bit as fascinating and fun as the romance itself. (Not to mention inconvenient snowstorms…)

I’m not a “perfect wedding” daydreamer. I had a very small and simple wedding and loved it that way. But Nora Roberts makes the business of weddings so funny, poignant, and engaging that I absolutely loved reading about it.

I highly recommend Vision in White, and look forward to reading the rest of the series!

<a href="http://www.errantdreams.com/reviews/2009/02/24/vision-in-white-nora-roberts/" target="_blank" class="postlink">Źródło</a>

przez **Lucy** » 12 marca 2009, o 15:15

A ja mam do was takie pytanie . Już kiedyś pisałam ,że wolałam książki Nory Roberts te wcześniejsze ,gdzie bohaterzy to byli m.in reporterka, właścicielka galerii , archeolog , artystka fotografik itd. Teraz nie dość ,że mamy serie In Death i to tyle ich wydań ( nie widać końca) to w ostatnich książkach "Błękitny dym" , "W samo południe" mamy znów bohaterki - policjantki . Nie sądzicie ,że autorka trochę przesadza ? Wtedy jak wychodziły jej książki to zawsze byłam ciekawa o czym książka będzie , dziś jak czekam na nową książkę to spodziewam się znów policjantki . No i miałam racje z tą nową jej książką ( pani porucznik) . W opisie tej książki jest takie zdanie .....nie boi się nikogo i niczego. Odważna i wrażliwa, obawia się tylko miłości i dlatego trzyma mężczyzn na dystans.[/u] Nie sądzicie że pod to można śmiało podpiąć by Eve ? Ja tu widzę brak pomysłu na innych bohaterów . Nie wiem ,może za bardzo zatraciła się w pisaniu tych książek z serii In Death ? Tęsknie za takimi książkami jak "Port macierzysty", "Sanktuarium", "Willa" wy nie ? Co o tym sądzicie Obrazek

przez **Scholastyka** » 12 marca 2009, o 15:27

jeśli mówisz o "W samo południe", to mi sie podobało. No i ten zawód: negocjatorka.... Ciekawe... To byłby dobry film albo nawet mini-serial....

przez **Lilia ❀** » 12 marca 2009, o 15:34

Schola nakręcili film na podstawie tej książki Obrazek

Patrz wyżej.

Lucy, Phoebe jest negocjatorką a nie policjantką łapiącą morderców czy bandziorów, więc nie można porównać jej do Eve. Zresztą nie przypomina jej.

Piszesz, że wróciła do tego samego katalogu postaci. W nowej serii są planerki wesel (o ile po polsku to się tak nazywa Obrazek

). Takiego zawodu Nora jeszcze nie miała.

Książka W samo południe jest fajna. Przeczytaj.

przez **Lucy** » 12 marca 2009, o 16:24

Te porównanie do Eve - chodziło mi o cechy charakteru ( takie można przypisać jej ) a jako że nie lubię Eve jakoś nie miałam ochoty sięgnąć po tę książkę . Ale skoro jej nie przypomina to bardzo dobrze. Obrazek

Co do zawodu , to chodziło mi o policję ogólnie , mam już trochę dość takich bohaterek. Przejadły mi się , dlatego niezmiernie się cieszę na " specjalistki od planowania wesel" Obrazek

W końcu coś innego Obrazek

Ciekawie kiedy wydadzą u nas , mam nadzieję ,że niedługo.

przez **Madlenita** » 12 marca 2009, o 17:27

Te serię pewnie wyda prószyński,a biorąc pod uwage, że jeszcze nie wydał 3 części ostatniej serii, to obstawiam już 2010 rok....Jestem pesymistką, wiem.

przez **Lilia ❀** » 12 marca 2009, o 17:34

3 czesc wyjdzie w lipcu. Mają pół roku, może zaczną wydawać nową, jak to było ze Znakiem Siedmiu (zaczeli w sierpniu)

przez **Madlenita** » 12 marca 2009, o 17:53

O, to może się uda...

Ja mam nadzieję, ż zwolnią tempa wydawania Robb, jesteśmy prawie na bieżąco...

przez **Ajkela** » 12 marca 2009, o 21:45

Ja bardzo tęsknię za takimi właśnie książkami. Za dużo tych książek z magią. Trylogia kręgu niby fajna, ale jakaś taka przerysowana. Według mnie Roberts nawet pisze teraz inaczej niż przedtem.

Nora Roberts

Kto przegląda forum