Teraz jest 23 listopada 2024, o 13:10

Young Adult + New Adult

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 23 czerwca 2016, o 18:47

More than her
Tym razem część o Loganie. Jakoś specjalnie mnie nie ciągnęło do tej książki, pewnie dlatego, że Logan w pierwszej książce nie postarał się zyskać mojej sympatii, no i dlatego że czułam, iż historia będzie mocno kojarzyła się z "The Mistake" Kennedy (co można było wywnioskować po epilogu poprzedniej części). Jay McLean jednak nie na tym się skupiła. Odnalazłam za to inspirację życiem Christiana Greya, a także Garrettowe sposoby powstrzymywania orgazmu. Trochę mnie drażniła forma książki, bo była ona podzielona na przeszłość i teraźniejszość, a ostatnio przeczytałam kilka takich... Oprócz tego była jeszcze podzielona na Logana i Amandę i naprawdę można było dostać kręćka. Na szczęście potem autorka opisywała już tylko teraźniejsze wydarzenia. Właściwie "More than her" jest bardzo podobne do "More than this". Chciałabym, ale boję się, a to znowu bym chciała, ale nie wiem czy on chce, a co jeśli robi to z litości, albo się ze mnie naśmiewa... On z kolei doskonale wie, czego potrzeba Amandzie, czyli na pewno nie jego, więc zostawia ją co pięć minut i myśli, że zrobił dobrze. W dodatku na horyzoncie pojawiła się siostra chłopaka, o której nie miał pojęcia. I tu niespodzianka: Jest to Megan. Autorka nie szczędzi dziewczyny... Jestem ciekawa w jakich charakterze pojawi się w kolejnych częściach, bo mam wrażenie, że to jeszcze nie koniec jej przygód. Oczywiście nie zabrakło dramatozy. Może nikt nie umierał jak w historii Mikayli i Jake'a, ale też było nie za ciekawie... Nieszczęścia chodzą parami. No właśnie, Amanda i Logan to takie dwa nieszczęścia. Nie wiem, czy ta część podobała mi się bardziej niż pierwsza, czy na odwrót... Muszę to jeszcze przemyśleć...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 czerwca 2016, o 19:04

Z tego co piszesz, to nie mam po co się za to brać. Już w tamtej mnie wpieniała ta szarpanina uczuciowa. A zrywanie co kawałek chyba by mnie całkiem wyczerpało :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 23 czerwca 2016, o 19:11

I jeszcze to ich pierwsze spotkanie z takiego gównianego powodu
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 czerwca 2016, o 19:21

No to faktycznie :roll:
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 23 czerwca 2016, o 19:23

Aż tak strasznie się nie kochał. tylko mu się wydawało

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 23 czerwca 2016, o 20:10

Katiu a jak Lucy i Cam? :bigeyes:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 23 czerwca 2016, o 20:22

Oj, oni jak zawsze wspaniali. Heidi i Dylan się pokłócili, bo on był zazdrosny, jak Lucy się oburzyła, że też chce, żeby Cam był o nią taki zazdrosny :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 23 czerwca 2016, o 23:08

no Boscy Boscy są! Albo jak nawrzeszczała na jakąś laskę w klubie :wryyy: albo jak Cam mówi, że kocha pijaną Lucy... :evillaugh:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 23 czerwca 2016, o 23:26

Oj oni są superowi. Przez nich zupełnie zapominam, że w paczce jest jeszcze Dylan i Heidi...

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 26 czerwca 2016, o 12:19

A ja skończyłam 2 książki Sheridan - Bez Słów i Stinger. I mimo, że są dwie różne powieści to konstrukcyjnie są podobne do siebie. Bardzo rozbudowany początek i środek akcji a końcówka bardzo krótka i tak jakby na pospieszaczu. Sam styl autorki bardzo mi się podoba, ma fajne pomysły na bohaterów. Z Bez Słów polubiłam zarówno Archera jak i Bree. Mam jednak dziwne wrażenie, że postacie drugoplanowe pojawiły się tylko po to, żeby sprawiać, że miasteczko żyje. Szkoda, że autorka nie pokusiła się o bardziej rozbudowanie tych postaci. W pewnym momencie książka była dosyć przygnębiająca, ale nie aż tak, żeby płakać :wink: I jak napisałam jedyne zastrzeżenie mam do końcówki - za szybko, byle jak. Archer był ciekawą postacią. Początkowo myślałam, że to będzie jakiś mruk, ale okazało się, że to najkochańszy chłopak na świecie. Jeśli chodzi o Stingera - ta pozycja chyba bardziej mi się podobała.. :twisted: podobał mi się zwłaszcza początek. To jak spotkali się Carson i Grace :evillaugh: uwielbiałam komentarz Grace o chłopaku - Carson Stinger - aktor heteroseksualny :evillaugh: później autorka opisała ich losy, kiedy nie byli ze sobą, co też miało swój urok, jednak po ich ponownym spotkaniu wszystko było cacy. Szkoda. Mimo to miała kolejny fajny pomysł na dwoje bohaterów. Tutaj również końcówka była tak krótko rozbudowana, że nie wiedziałam, że to już koniec. Może jeszcze przeczytam tej autorki, żeby dowiedzieć czy wszystkie jej powieści są tak rozbudowane :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 czerwca 2016, o 23:29

''Stinger'' jest super.
Cieszę się,że nie przestraszyłam się "aktora porno". :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 czerwca 2016, o 00:07

Nawinęło mi się „Tylko ty” Jasindy Wilder, które okazało się ciekawsze niż się spodziewałam. W każdym razie Wilder pisze bardziej dojrzale niż Jay Crownover. Zainteresowała mnie na tyle, że mam ochotę zobaczyć, jak to wygląda w innych jej historiach.
Występuje dramat i trauma. Nie wiem, jak to właściwie opisać, gdyż z jednej strony mam wrażenie, że to bierze się z niczego, z drugiej to wydaje się takie namacalne i rzeczywiste.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 27 czerwca 2016, o 17:30

Lucy napisał(a):''Stinger'' jest super.
Cieszę się,że nie przestraszyłam się "aktora porno". :hyhy:


Lucy mi to wo ogóle nie przeszkadzało :evillaugh: :twisted:

Kawo - czytałam tą serię :-D 1 i 2 część są całkiem całkiem, natomiast 3 część obrzydziła mi całą serię... :|
Spoiler:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 27 czerwca 2016, o 17:37

Przyznam że poczułam się zainteresowana. Do spróbowania :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 czerwca 2016, o 02:09

Lucy napisał(a):''Stinger'' jest super.
Cieszę się,że nie przestraszyłam się "aktora porno". :hyhy:

Mówiłam, że nie ma się czego lękać :P
Tam tylko było gadania, że on jest z takiej, a nie innej branży, a w treści na szczęście nie było zbyt wiele o tym :-D
aniazlipca napisał(a): uwielbiałam komentarz Grace o chłopaku - Carson Stinger - aktor heteroseksualny :evillaugh:

Również mnie to rozwalało :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 czerwca 2016, o 11:02

ten Stinger to taki w miarę lekki jest czy smutas?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 czerwca 2016, o 11:25

Zdecydowanie lekki i z humorem
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 czerwca 2016, o 11:30

niby coś myślałam o Rockowcach ale skoro to lekkie i z humorem...
wciągam do kolejki, dzięki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 czerwca 2016, o 12:47

Nie ma tam smutasów, Sol :D
Mnie jak zawsze bardziej podobał się początek. Ona takimi tekstami w niego waliła :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 czerwca 2016, o 12:50

wiesz smutasy teraz nie byłyby zbyt genialnym planem :P
początki na ogół są najlepsze ;)
zobaczę, może się wezmę. Nie mam weny na czytanie za mocno więc nie obiecuję.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 czerwca 2016, o 14:58

aniazlipca napisał(a):Kawo - czytałam tą serię :-D 1 i 2 część są całkiem całkiem, natomiast 3 część obrzydziła mi całą serię... :|
Spoiler:

Na razie znam tylko tę. Zobaczymy, jak będzie dalej… Bohaterka mogła być, ale faktycznie Colton był ciekawszy :lol:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 28 czerwca 2016, o 20:46

Kawo, czytałam kilka książek Wilder i z czystym sumieniem mogę polecić ci tylko pierwszą część.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 czerwca 2016, o 18:54

Zaryzykuję, skoro mam możliwość, bo nie ma to, jak się przekonać na własnej skórze :hyhy: Ale szkoda byłoby.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 2 lipca 2016, o 21:49

Po raz kolejny, już w swoim imieniu powinnam podziękować Agrest za zaproszenie Dessen na forum :) Nawet jeśli niektóre książki mogą wydawać się powielające, to nadal jest to dobra literatura. na tyle dobra, że skończyłam Posłuchaj mnie... w którym bohaterka denerwowała mnie jak mało kto.
Dziewczyny, przychodzi wam może do głowy jakieś równie dobre nazwisko w tej kategorii?

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 3 lipca 2016, o 00:18

rownie dobre nie ale lepszych mnostwo... :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości