Fringilla napisał(a):aj, bo się widmo pradawnej cenzury i strażników moralności pojawia ("młode dziewczęta nie powinny czytać
rzadko kiedy mężczyzna kieruje to w stronę kobiety
Fringilla napisał(a):ps a z życia codziennego... hm, chyba bardziej mi brakuje aktywnego wsparcia innych kobiet - co z tego, jesli myślą podbnie, skoro w razie potrzeby nie wesprą działaniem?
szuwarek napisał(a):i własnie to mi sie totalnie nie podoba w literaturze, tej własnie współczesnej.
szuwarek napisał(a):Po drugie zadałam sobie pytanie czy to jeszcze romans.
Janka napisał(a):
Poza tym, nie rozumiem argumentu, że książki miałyby być winne za jakieś zachowanie ludzi, jeśli to samo zachowanie istniało na długo przed wynalezieniem druku.
tully napisał(a):juz o tym pisalam, jesli same o siebie nie zadbamy to nikt tego za nas nie zrobi, skoro same sie pakujemy do lozka na jednorazowy numerek chyba nie powinnismy miec pretensji ze to byl jednorazowy numerek. skoro wkladamy na siebie tylko minimum by cos zakryc nie dziwmy sie ze faceci beda nas traktowac jako towar ktorym w tym momencie jestesmy. To nie tak ze facet robi z nas dziwki same sie nimi stajemy, chcialysmy rownouprawnienia to je mamy, mozna rowniez odwrocic przygody na jedna noc i stwioerdzic ze to my zaliczamy facetow a nie oni nas.
Fringilla napisał(a):na marginesie: ekhm, to równie dobrze można publikować wszystko: pedofilskie treści (o ile nie angażują prawdziwych dzieci) które są tylko fantazjami czy wszelkiego rodzaju materiały nawołujący do agresji, mordowania etc.
dlaczego jednak nie można? (nie wszędzie...)
szuwarek napisał(a):I przykro mi, że na forum wytworzyła się tak silna atmosfera podziału na poszczególne TWA, że każde słowo kogoś spoza czy też nie do końca pochlebne jest odbierane jako atak i następuje po nim kontratak. Nie prowadzimy prawdziwych rozmów, dyskusji. Zamykamy się we własnych tematach. przykre.
szuwarek napisał(a):może na tym zakończmy.
Janka napisał(a):Fringilla napisał(a):na marginesie: ekhm, to równie dobrze można publikować wszystko: pedofilskie treści (o ile nie angażują prawdziwych dzieci) które są tylko fantazjami czy wszelkiego rodzaju materiały nawołujący do agresji, mordowania etc.
dlaczego jednak nie można? (nie wszędzie...)
Według mnie jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Przestępstwa pedofilskie już na świecie istnieją, tak samo jak zdrada już od dawna istnieje. Opisanie ich w książce nie może być w takim razie argumentem na to, że gdyby tego nie opisano, to by ich na świecie nie było. - Bo już są, więc na ten argument jest po prostu za późno.
Powrót do Czytamy i rozmawiamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość