Teraz jest 26 listopada 2024, o 13:06

Elle Kennedy

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 czerwca 2016, o 20:19

dokładnie :P
"seksić" znałam ale "seksować" to nowość :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 12 czerwca 2016, o 20:32

No dokładnie... Ale to już tłumacz dolozyll trzy grosze :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 czerwca 2016, o 20:39

Ja seksowanie zapamiętałam :D W tłumaczeniu nieoficjalnym chyba jakoś inaczej to było :mysli:

Zaczęłam wreszcie. Zawsze mnie rozwala, jak on myśli, że Hannah nazywa się jakoś na M. I tak sobie w myślach wylicza - Molly, Mandy... :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 12 czerwca 2016, o 20:56

A potem jej się zwierza, ze myślał, ze ma na imię na M, a ona Mannah? :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 12 czerwca 2016, o 22:02

Skończyłam, ale to fajne było :bigeyes:
Moją ulubioną sceną jest pierwsza wspólna noc G. i H. - ta po maratonie serialowym.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 12 czerwca 2016, o 22:41

Co się obudzili przytuleni i zwalali na siebie, kto się do kogo przyczepił?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 czerwca 2016, o 22:46

Ja akurat tę scenę pomijam, bo po tym jeszcze jakaś zdzira u niego była i mi to zbezcześciła. Wszystkie późniejsze sceny są dobre :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 12 czerwca 2016, o 22:47

Ej nie po tym! Przed była, Very

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 czerwca 2016, o 22:49

Po tym. Przecież chyba już po tym wspólnym oglądaniu było, jak Hannah tam wpadła, bo się nie dogadali i była tam zdzira.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 12 czerwca 2016, o 22:53

A faktycznie, sprawdziłam aż.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 czerwca 2016, o 22:55

Ja nie musiałam. Pamięć mam dobrą. A do zdzir, to nawet zbyt dobrą ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 12 czerwca 2016, o 22:56

E tam, ja bym nie przesadzała z tą sceną. Wierności sobie przy Breaking Bad nie przyrzekali

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 czerwca 2016, o 22:57

Hannah nie zwróciła na to uwagi, więc i ja mu darowałam tę zdzirę. W innym wypadku to bym mu w wyobraźni podpaliła klejnoty i zakończyła czytanie ;)
Nie zmienia to jednak faktu, że i tak takich 'atrakcji' nie lubię ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 12 czerwca 2016, o 23:00

No ja też nie zwróciłam na to uwagi. Jak widzisz byłam pewna, że to było szybciej

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 czerwca 2016, o 23:05

Wiesz, że ja mam swoje obrzydzenia :D Takie rzeczy zapamiętuję niezwykle skrupulatnie :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 13 czerwca 2016, o 07:11

Mimo wszystko mi się ta scena podobała, bardzo lubię takie w książkach. :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 czerwca 2016, o 10:34

i ja też lubię ;)
zdecydowanie przyjemna scena i nawet ta zdzira późniejsza przeszła mi jakoś bez bólu :P
też nie lubię takich akcji jak ta z tą króliczkową, ale przez nią Garrett dostał fajny ochrzan i się obudził trochę że Hannah to jest jednak to ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 13 czerwca 2016, o 10:37

Kurde aż mam ochote na powtórkę :smile:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 czerwca 2016, o 10:38

a co stoi jej na przeszkodzie? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 13 czerwca 2016, o 10:39

Pożyczyłam ksiazkę kumpeli :P

muszę ja odzyskac :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 czerwca 2016, o 14:15

Sun, to napadnij ją i odbierz książkę :P
wiedzmaSol napisał(a):też nie lubię takich akcji jak ta z tą króliczkową, ale przez nią Garrett dostał fajny ochrzan i się obudził trochę że Hannah to jest jednak to ;)

Ochrzan dostał za to, że jej cenny czas marnuje i nie pamięta, na którą godzinę umawia się na korepetycje. Bo zaraz ktoś, kto nie czytał, pomyśli że go ochrzaniła, bo go z kochanką nakryła :hyhy:
A obudził to się chyba po pocałunku. Zwłaszcza tym z Deanem :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 czerwca 2016, o 14:17

nono nie za rypanko tylko za marnowanie czasu :P i to było fajne :P

on się szybko budził, a te pocałunki to były takie już strzały mocniejsze :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 13 czerwca 2016, o 14:25

Ona w sumie też się zaczynała budzić przy tym ochrzanie. Niby miała pretensje, że marnował jej czas, ale wydaje mi się, że widok G. z tą laską trochę za bardzo nią wstrząsnął.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 czerwca 2016, o 14:27

że zabolało? Zazdrosna? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 czerwca 2016, o 14:28

Ja mam nadzieję, że jednak nie. Bo przestanę lubić tę książkę :evillaugh:
Mnie się jednak podobało, że dalej chciała tego na J :D I jak z nim gadała w kawiarni czy gdzieś taka ucieszona, a Garrett do niej wydzwaniał wkurzony i nieco zazdrosny, a ona nie odbierała. Fajne to było :-D

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości