Kilka słów o filmie
Kapitan Ameryka.Wojna bohaterów.
Ponieważ na film zostałam zaproszona nie stawiałam żadnych wymagań.Moja córka wybrała wersję z napisami 3D.Napisy są dobre dla człowieka,który bądź szlifuje ,bądź dobrze zna język angielski.Dla osoby,która języka ni w ząb nie rozumie nie jest to najlepszy wybór.Zamiast skupić się na akcji(a zapewniam-jest co oglądać),musiałam większą uwagę zwrócić na czytaniu tekstu.Napisy nie były mi potrzebne jedynie w wypadku,kiedy to tłumaczono kilka wstawek w języku rosyjskim.W tym wypadku lepsza byłaby dla mnie opcja z lektorem.
Efekt 3D-no cóż,jestem na tak i na nie.3D fajnie sprawdzało się w scenach jeden na jeden,w takich spokojnych momentach,gdzie pokazywano góra dwie-trzy osoby,a akcja rozwijała się dość powoli.W momentach szybkich zwrotów akcji,jakichś pościgów,rozrywanych pojedynków itp 3D kompletnie leżało.Sceny wydawały mi się zamazane,niecałkiem zrozumiałe,nieraz wyglądało jakby nie wiadomo kto z kim walczył lub wymierzał cios nie w tę osobę,z którą toczył pojedynek.To samo miałam przy pościgach,których w filmie jest sporo...Gdybym miała iść na film jeszcze raz zdecydowanie wolałabym wybrać inna opcje oglądania.
Teraz o akcji-fajny pomysł na scenariusz.Tu oficjalny opis filmu-
Ustawa zmuszająca superbohaterów do rejestracji i ujawnienia ich tożsamości doprowadza do konfliktu pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami nowego prawa. Avengersi dzielą się na zwolenników i przeciwników nowego prawa.Jedni są za odpowiedzialnością jednostki za własne czyny i decyzje,pozostali wolą,aby konsekwencje dotyczyły osób sprawujących nad nimi władzę(
my wykonywaliśmy tylko rozkazy).Oczywiście moja córa nie byłaby sobą,gdyby nie wypytywała sąsiadujących z nami widzów,któremu teamowi kibicują
Do zwolenników należy między innymi Iron Man,do przeciwników Kapitan Ameryka.Każdy z nich ma swoich popleczników.Sporo tutaj scen z Bucky'm,jest on właściwie głównym powodem konfliktu Avengersów.Dodatkowo mamy sceny z Ant-Manem i Spider-manem.Nie przepadam za Spider manem,ale muszę przyznać,że sceny z tą akurat postacią były niesamowicie zabawne.Fajnie wyglądało zderzenie dorosłych super bohaterów z nastolatkiem,któremu wydawało się,że koniecznie musi w trakcie walki dużo gadać i opowiadać o filmach,które akurat oglądał,albo tłumaczyć swoje decyzje...Nie brak tu również nieznanego wcześniej superbohatera ,tajemniczej Czarnej Pantery.
Najlepsza sekwencja scen to-według mnie pojedynek na lotnisku,w którym biorą udział wszystkie wymienione osoby.
Film ma szybką akcję,świetne zwroty,mnóstwo efektownych pościgów,pojedynków i różnego rodzaju wybuchów.Jest też parę scen rodem z bajki,które jednak fajnie się ogląda...W dodatku cały pomysł polega na tym,że bohaterów do takich a nie innych decyzji skłania cały cykl przyczynowo-skutkowy.Wybór Kapitana jest oczywisty-chce bronić swojego najlepszego przyjaciela,który znów został oskarżony o spowodowanie zamachu bombowego.Kapitan wierzy w niewinność Bucky'ego i postanawia oczyścić go z zarzutów.Również wybór Iron mana jest zrozumiały.Zaliczył ostatnio tyle wpadek(łącznie ze stworzeniem Ultrona),że zdołał wyhodować sobie jakiś rodzaj sumienia-nie chce brać odpowiedzialności za swoje kolejne wybory,woli,aby za jego działanie odpowiadali inni.Poniekąd zrozumiałe...
Ja uważam czas spędzony za seansie za bardzo udany.Świetnie sie bawiłam.