Teraz jest 21 listopada 2024, o 14:16

K. A. Tucker

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 czerwca 2016, o 16:56

ucichło to nas poganiasz do dyskusji? :P

tu już niestety odpadam, ta historia przede mną ;)
ale...
tully napisał(a):juz w czesci 1 Livie zrobila na mnie o wiele lepsze wrazenie
na mnie też, zdecydowanie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 7 czerwca 2016, o 17:23

Tully, fajnie piszesz.
Ale dużo lepiej by nam sie wszystkim (albo może tylko mi) twoje ciekawe recenzje czytało, jakbyś używała polskich znaków (rozumiem, że nie zawsze jest to możliwe)...no i akapity byłyby czasmi mile widziane, a i imiona proszą się o duże litery. Wszystko to myślę, nadałoby większej przejrzystości twoim tekstom, a czytający nie zastanawiali się gdzie się jedna myśl kończy a druga zaczyna. Nie mam tu tylko i wyłącznie na myśli twoich recenzji Tucker... tylko ogólnie większości.
Mam nadzieję, że nie masz mi za złe tych uwag. Naprawdę masz ciekawe przeżycia i doznania w czasie lektur i nie chcę się zniechęcać do dalszego zapoznawania się z nimi ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 czerwca 2016, o 21:17

dziekuje Alias :) Przepraszam ze pisze tak chaotycznie ale chce zeby to bylo prawdziwe i autentyczne a tyle mysli i wrazen chce wam przekazac ze nie mam czasu na interpunkcje :)
co do polskich znakow to wolalabym ich nie dodawac chyba ze naprawde uwazacie to za koniecznie, po polsku pisze tylko na tym forum :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 7 czerwca 2016, o 21:36

Tully a dodałaś gdzieś recenzje Hopelles?
bo widzę że to cały czas zachwalasz :)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 7 czerwca 2016, o 21:45

Wydaje mi się, że była, Sun. Jak nie u C. Hoover to w NA/YA, a już na pewno na lubimyczytać

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 czerwca 2016, o 22:44

sunshine napisał(a):Tully a dodałaś gdzieś recenzje Hopelles?
bo widzę że to cały czas zachwalasz :)


Nie przeczytalas jeszcze hopeless? Rzuc wszystko i czym predzej musisz to nadrobic :)

A moja recka tutaj
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 czerwca 2016, o 22:49

Mnie kazano to czytać, ale teraz to ja się boję :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 czerwca 2016, o 22:51

no tak tully lubi ... to nie dla mnie :D ... nawet katia narzekala ze ja przeczolgalam przez oddam ci slonce...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 7 czerwca 2016, o 22:53

Bo przeczołgałaś! Takiego rollercoastera dawno nie miałam ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 czerwca 2016, o 22:54

nnno wiem ale to przez te elementy ludowe mi sie tak skojarzyla... pomysl ze ja to mam na codzien :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 czerwca 2016, o 22:55

Ja nie chcę być czołgana :P
Ale pocieszę Cię tully, że ja dość często nie lubię tego, co większość wychwala, więc też nie jest ze mną kolorowo :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 7 czerwca 2016, o 22:58

Jeżu, a cóż tam za elementy ludowe były?

No pewnie. Z Very nie jest tak łatwo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 czerwca 2016, o 23:07

no jak a ksiazka babci jude i te wszystkie cebule, pomarancze i gniazda os?

@Very: wiec bez czolgania... hopeless ;)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 czerwca 2016, o 23:11

Taaaa, a jak mi się nie spodoba, to nikt mnie już nie będzie lubił :smarkam:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 7 czerwca 2016, o 23:20

tully napisał(a):no jak a ksiazka babci jude i te wszystkie cebule, pomarancze i gniazda os?

@Very: wiec bez czolgania... hopeless ;)


No proszę cię, to żadna ludowość nie była, tylko szalona wizja świata jednej babci. Przecież nikt inny nie czerpał z tej jej "biblii".
Ja miałam na myśli taką prawdziwą ludowość jak w Dziadach czy coś w tym stylu, a nie pseudofilozofię staruszki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 czerwca 2016, o 23:22

:przytul: nie martw sie akurat tutaj na forum jest dosc sporo krytycznych opini o hopeless... w zasadzie to chyba tylko ja tak bezkrytycznie ja kocham :)

@Katia: To byla prawdziwa ludowosc, Jandy zaczerpnela to z jakis prawdziwych zrodel
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 7 czerwca 2016, o 23:24

Z książki która stworzyła jej babcia w oparciu na swoich przekonaniach a nie na ludowej kulturze amerykańskiej

(Sol, Duzz przeniesiecie to do YA/NA? bo się mały offtop zrobił)

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 8 czerwca 2016, o 08:25

tully napisał(a):
sunshine napisał(a):Tully a dodałaś gdzieś recenzje Hopelles?
bo widzę że to cały czas zachwalasz :)

Nie przeczytalas jeszcze hopeless? Rzuc wszystko i czym predzej musisz to nadrobic :)
A moja recka tutaj


Oki dzięki, może kiedyś sięgnę. :) jakoś chwilowo nie potrzebuje byc czołgana ;P


Skończyłam Dziesięć płytkich oddechów :smile:

I cóż tu dużo mówić, mnie się bardzo podobało :)
Bohaterka Kacey mnie nie wkurzała, była specyficzna, ale po tym co przeszła nie ma się co dziwić. Ciesze się że ten doktorek jej pomógł. Terapia genialna, mocna, nawet lekko się wzruszyłam. A bohater to cóż tu dużo mówić. Chce takiego słodziaka :love:
Oboje byli uroczy, poranieni ale dali rade sobie z traumą.
Również autorka poruszyła mocny temat, bo jak ja takie rzeczy słyszę, że ktoś po pijaku wsiada za kierownice to krew się we mnie gotuje.

Bardzo dobrze mi się czytało tę książkę. To uczucie które sie pomiędzy nimi rozwijało było piękne. Ta chemia i iskrzenie między nimi. Rajciu jak ja takie rzeczy lubię. :heat:
I zaznaczam nie od razu wiedziałam że skończy sie tak jak sie skończyło
Spoiler:

Postacie drugoplanowe również w porządku, Storm i Dan ojoj :D no i Ben i Cain musze poznac ich historie!

Nie wiem co jeszcze napisać. Może po prostu, naprawdę warto przeczytać! :)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 czerwca 2016, o 14:54

Sun, super, że Ci się podobało :) Mi też się ta książka podobała. Polubiłam bohaterów. Historia i sama postać Storm jeszcze urozmaiciła fabułę. Książka warta poznania.
KatiaBlue napisał(a):(Sol, Duzz przeniesiecie to do YA/NA? bo się mały offtop zrobił)

Przenosiny w tym momencie są niemożliwe posty wskoczą między toczącą się dyskusję w temacie YA/NA. :bezradny: Nie będzie widać co do czego się odnosi. Jeśli chcecie kontynuować dalej rozmowę zacytujcie daną wypowiedź, skopiujcie treść, wejdźcie w temat YA/NA, wklejcie w odpowiedź skopiowany cytowany post i możecie dalej ją tam kontynuować. :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 8 czerwca 2016, o 15:16

Juz się zakończyła ;)
Dobra, chyba nic nie szkodzi. Na tamta chwile akurat nie było innych postów pod spodem, wiec tak sobie pomyślałam

 
Posty: 8
Dołączył(a): 10 września 2021, o 22:15
Ulubiona autorka/autor: SEP, J.D. Robb, Sandra Brown, L. Kleypass

Post przez Paya13a » 29 listopada 2021, o 01:26

Chyba pora dorzucić wreszcie coś od siebie:)
Zaczynam do Tucker.
Książki serii "Dziesięć płytkich oddechów" jakoś niekoniecznie mnie poruszyły, natomiast "Zostań ze mną", pierwszy tom nowej serii, zauroczył.
Callę poznajemy w bardzo trudnym momencie, gdy jej dotychczasowe życie rozsypuje się w ciągu jednego dnia - zamiast spodziewanego awansu dostaje wypowiedzenie, przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie, a na koniec dowiaduje się, że jej ojciec, z którym nie miała kontaktu od dwunastu lat ma raka. Musi podjąć szybko decyzję, czy chce się (jeszcze) z nim spotkać, czy sobie podarować - tata sprawił jej przed laty ogromny zawód, wspomnienie jest żywe i nadal boli.
Do wyjazdu przekonuje ją ojczym i Diana, jedyna w zasadzie przyjaciółka. Tyle z grubsza dowiadujemy się z drugiego rozdziału książki; pierwszy jest poświęcony jej matce i powodom, dla których zostawiła męża i z dwuletnią córeczką przeniosła się do Kanady.
Obydwie mieszkają w Toronto, on - pilot - niemal na końcu zachodniej Alaski, gdzie prowadzi rodzinną firmę czarterującą samoloty.
Jonaha poznajemy, gdy przylatuje odebrać Callę z przedostatniego etapu podróży, by zawieźć ją do celu.
No i tu zaczyna się właściwa akcja rozwijająca się w dwa splecione wątki. Których nie zamierzam już zdradzać :wink:
Może tylko słówko - Jonah, przekonany że ma do czynienia z wyfiokowaną "pańcią z miasta" z mety zaczyna wdeptywać ją w ziemię, ona odpłaca mu się równie żarliwym uczuciem niechęci. Iskry się sypią, chemia jest coraz silniejsza i nie wiadomo kiedy następuje przesilenie.
Drugi wątek, również bardzo ważny, to relacja Calli z ojcem.

Tyle wstępu.
Teraz, czym mnie ta książka urzekła.
1. Nie powiela utartych schematów. Oczywiście pozycji typu "from hate to love" jest wiele, ale w tej wątek oparty jest o solidne tło rodzinne, a momentami nawet niekoniecznie najważniejszy.
2. Trójkąt "matka+ojciec+ojczym" tworzą znakomite postacie. Ich piękna historia, chociaż zdecydowanie drugoplanowa, mnie poruszyła (nawet wzruszyła), ojczym jest wręcz trochę przeidealizowany. Ale to już prawo autora, tworzenie takich bohaterów...
W ogóle wszyscy bohaterowie, nawet ci z dalekiego planu, są wyraziści. Tej wartości w romansach, przynajmniej tych które przeczytałam, na ogół nie było lub było niewiele.
3. Lubię niezawodne przyjaciółki. Taką jest Diana. Sprawdza się i tu, i (od razu zdradzę) w następnych tomach :lol:
4. Sceny erotyczne, z którymi się spotkałam w różnych romansach, balansowały od zwykłej pornografii poprzez w miarę dokładnie opisane aż do bardziej subtelnych. W tej, jak już do niej dojdzie, jest pięknie. tja
5. Wreszcie, Alaska. Z jej dziką przyrodą, małymi osiedlami, ludnością etniczną, trudnościami życia i sposobami ich pokonywania. W tym, ważną misją, jaką mają do spełnienia lokalne firmy lotnicze.

Pewnie mogłabym się dłużej rozpisywać, ale jak na debiut, wystarczy.
W każdym razie mocniej zachęcam do przeczytania tej książki niż zrobiła to Sol na LC :P

Ps. Byłam tak napalona na dalsze losy bohaterów, że "przeczytałam" kolejne dwa tomy. W cudzysłowie, bo bardzo kiepsko znam angielski i musiałam się ratować dostępnymi w sieci "tłumaczami", hłe, hłe,...
A cholerna (sorry) Filia nie chce ich wydać. :krzyczy:
Po zapoznaniu się z całością - Jonah moim ulubionym bohaterem jest! :inlove:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 listopada 2021, o 03:20

Zanim wpadnie Duz of Recenzji i poleci wrzucić tekst do odpowiedniego działu ;) to ja przy okazji mam pytanie:
a w jakiej formie tłumacze?
Trochę wypadłam z obiegu, więc przy okazji: czy mamy w ogóle w sieci nie-kanoniczne tłumaczenia na polski? :niepewny:

PS W sumie kolejne dopiero wydane rok temu, więc się może wydawca zbierze...?
Ja autorkę kojarzę dopiero z jej serii Fate & Flame.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 listopada 2021, o 10:21

I już wpadłam :hihi:
Paya, jakbyś mogła podrzucić opinię do działu z recenzjami będę wdzięczna. :prosi:

Krótkie info jak i gdzie ;)
Dział recenzji romansów współczesnych jest tu
Dodajesz po prostu nowy wątek, wybierając "Napisz wątek", w tytule wpisujesz tytuł książki - autora i (nick)
W treści oczywiście recenzja ;)
I wszystko :-D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 29 listopada 2021, o 12:16

też to czytałam ale w 2020, zapomniałam napisać więc skopiowałam właśnie z LC
Widzę, że nie tylko ja stwierdziłam, że pierwsze 30% to wielka nuda, nie polubiłam Calli, rozpieszczona po całości... w sumie to nie lubiłam jej do samego końca, chociaż się ogarnęła w połowie. Jonah za to świetny. Te ich kłótnie i dogryzanie, bardzo to lubię i w sumie to był tutaj taki jedyny promyk radości. Niestety Calli tata jest chory, czytamy o ich relacji i tak go polubiłam, że aż ciężko mi było czytać dalej, nie powiem, walczyłam z łzami i przegrałam. Nie lubię czytać takich książek bo uważam, że życie jest za krótkie na takie smutasy ale doceniam historię. Mama Calli wydaje mi się ciężką osobą i nie bardzo mi podeszła, chociaż dobra z niej kobieta ale za to jej ojczym Simon! aż sama chciałabym mieć takiego tatę psychologa ;) Początek opisu Alaski niezbyt fajny ale z czasem i ja się w niej zakochałam ;)
7/10

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 8
Dołączył(a): 10 września 2021, o 22:15
Ulubiona autorka/autor: SEP, J.D. Robb, Sandra Brown, L. Kleypass

Post przez Paya13a » 30 listopada 2021, o 23:01

Fringilla napisał(a):Zanim wpadnie Duz of Recenzji i poleci wrzucić tekst do odpowiedniego działu ;) to ja przy okazji mam pytanie:
a w jakiej formie tłumacze?
Trochę wypadłam z obiegu, więc przy okazji: czy mamy w ogóle w sieci nie-kanoniczne tłumaczenia na polski? :niepewny:

Ja skorzystałam z https://www.deepl.com/pro?cta=header-prices a jak mi wyszła jakaś bzdura, to wspomagałam się https://pl.pons.com/tłumaczenie-tekstu
Oczywiście najpierw musiałam kupić książkę w wersji oryginalnej na Kindla i przekonwertować go z mobi na Wordx (za pomocą https://convertio.co/pl/pdf-mobi/
Są w sieci bez porównania lepsi tłumacze, dla profesjonalistów, ale tam już darmowych wersji nie ma.


Fringilla napisał(a):PS W sumie kolejne dopiero wydane rok temu, więc się może wydawca zbierze...?
Ja autorkę kojarzę dopiero z jej serii Fate & Flame.

Może, bo książka na LC ma średnią ocen 8,2 przy blisko 1400 oceniających. W Amazonie podobnie.
I oby, bo to "moje" tłumaczenie - chociaż daje się spokojnie czytać - nie napiszę, ile jest warte :evillaugh:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do T

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości