Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:52

K. A. Tucker

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

K. A. Tucker

Post przez •Sol• » 6 czerwca 2016, o 14:25

K. A. Tucker

Obrazek

O Autorce

K. A. Tucker to kanadyjska pisarka urodzona w małym mieście niedaleko Ontario. Pierwszą książkę napisała w wieku sześciu lat - z pomocą zaprzyjaźnionej bibliotekarki i pudełka kredek. Jest bibliofilką, lubiącą czytać książki bardzo różnorodnych gatunków - począwszy od fantasy, po literaturę z gatunku chick lit. Obecnie mieszka w niewielkim miasteczku koło Toronto z mężem, dwiema córkami i stadkiem czworonogów. Tworzy powieści współczesne z gatunku Young Adult.



Twórczość

Wydane u nas:

    Przez niego zginę

Cykl "Dziesięć płytkich oddechów"
  1. Dziesięć płytkich oddechów
  2. Jedno małe kłamstwo
  3. Cztery sekundy do stracenia
  4. Pięć sposobów na upadek


W oryginale:

Series
Causal Enchantment
  1. Anathema (2011)
  2. Asylum (2011)
  3. Allegiance (2012)
  4. Anomaly (2014)

Ten Tiny Breaths
      0.5 In Her Wake (2014)
  1. Ten Tiny Breaths (2012)
  2. One Tiny Lie (2013)
  3. Four Seconds to Lose (2013)
  4. Five Ways to Fall (2014)

Burying Water
  1. Burying Water (2014)
  2. Becoming Rain (2015)
  3. Chasing River (2015)
  4. Surviving Ice (2015)

Novels
    He Will Be My Ruin (2016)
    Until It Fades (2017)
    We Sold Our Souls (2018)



Strona www:
http://www.katuckerbooks.com/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 6 czerwca 2016, o 14:57

Not to czas zaczac taniec...

Obrazek

@lc:

A tak sobie ostrzylam moje pazurki na ta pozycje, myslalam moze w morzu przecietnosci wreszcie drugi hopeless czy morze spokoju? Niestety znow wielki zawod. Historia niby wyglada fajnie dwie siostry obie z ciezka trauma ktora wisi nad ich zyciem, kazda jednak przezywa ja inaczej.Glowna bohaterka (starsza z nich) odreagowuje przypadkowym seksem i narkotykami, mlodsza dusi wszystyko w sobie i jest o wiele ciekawsza postacia. Niby wszystko z gatunku tu jest, trudne charaktery, pancerz zbudowany wokol siebie ktory jakis wsopanialy chlopak bedzie powoli przebijal, osamotnienie i wyobcowanie ale brakuje realizmu. Zycie chojnie nagradza bohaterke za przezycia z przeszlosci spotyka wspanialych ludiz ktorzy jej pomagaja, znajduje nowych przyjaciol ktorzy zastepuja pustke, wszyscy sa slodcy mili i pozbawieni wad. postacie papierowe zaszufladkowane i nieciekawe, final latwy do przewidzenia. Oczywiscie sa fajne elementy czasem nawet mialam swieczki w oczach, fajne jest to powolne zblizanie sie ich, te trudnosci, poczatki milosci ktora tak uwielbiam w new Adult. Jestem juz po drugiej czesci ktora jest o wiele lepsza choc rowniez nie powala na lopatki ale o tym wkrotce...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 6 czerwca 2016, o 17:59

Finał łatwy do przewidzenia? Serio? :shock:
Pierwszy raz się spotkałam z takim zakończeniem. Dla mnie to wielki plus tej książki. Problemy nie są rozwiązane tak po prostu, potrzebny jest czas, a przede wszystkim terapia.
Finał był zaskakujący, najczęściej jak nie zawsze w takich książkach po tym momencie kulminacyjnym zawsze nagle się budzą, problemy za machnięciem magicznej różdżki znikają. Tu nie ma czegoś takiego, jest stopniowe wychodzenie z załamania i dopiero stopniowe pogodzenie się z tym co się stało, a następnie przebaczenie i zgoda.

Ona w książce nie odreagowuje, ona odreagowywała. Co jest czasem przeszłym na moment kiedy akcja książki się dzieje. Ona nie bierze narkotyków i nie puszcza się na prawo i lewo. :roll: Jeszcze ktoś pomyśli, że w książce co chwilę są narkotyki i seks, a tak przecież nie jest. :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 czerwca 2016, o 18:07

Jestem w szoku! Chyba według większości Dziesięć płytkich oddechów to jedno z lepszych i ciekawszych New Adult

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 czerwca 2016, o 18:12

Dla mnie było takie sobie - dziś już zresztą to pisałam :P
Bohaterka jakoś niespecjalnie mi grała. A większość treści już w sumie i z głowy wywietrzała :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 czerwca 2016, o 18:26

dla mnie on był fajny, ona właśnie za wulgarna trochę. Niby przeszłością jest to co robiła ale jednak ta akcja z Benem...
ale siostrę bohaterki się dało polubić i muszę w końcu się zapoznać z jej losami ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 czerwca 2016, o 18:27

E tam, nie wiecie co dobre :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 czerwca 2016, o 18:53

Ja tylko mówię, co myślę :D Nie będę przecież tu oszukiwać, że dla mnie było boskie ;)
Na plus na pewno było to, że szybko się czytało :)

Sol, mnie ta bohaterka wydawała się nieco męska z zachowania i w ogóle jakoś kojarzyła mi się się z Joss z Wbrew zasadom. Nie wiem w sumie czemu, ale takie miałam skojarzenia :bezradny:
A z jej siostry w części drugiej, wychodzi taka trochę mimoza.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 6 czerwca 2016, o 20:13

wiedzmaSol napisał(a):Niby przeszłością jest to co robiła ale jednak ta akcja z Benem...

Zwodziła, flirtowała z nim? Ale nie była jeszcze w związku, więc czemu nie?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 czerwca 2016, o 20:48

No bo to z Benem było po to, żeby sobie bohatera z głowy wybić. Czyli zaczątki czegoś między nimi były. Dla mnie to było głupie i też mi się nie podobało ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 czerwca 2016, o 21:04

Papaveryna napisał(a): bohaterka wydawała się nieco męska z zachowania i w ogóle jakoś kojarzyła mi się się z Joss z Wbrew zasadom.
może Joss mi nie przypominała ale właśnie miała cechy tych złych chłopców, buntowników i w ogóle co mi totalnie nie leżało. Bohaterka z jajami jest ok, ale z jądrami nie.

no i to z Benem było takie zaawansowane i nie na miejscu. Obrzydziło mnie to.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 czerwca 2016, o 21:17

Ja na bohatera bym się za takie zachowanie na pewno zirytowała. Nie widzę więc powodu darowania bohaterce :P
I zgadzam się z tymi cechami złych chłopców. Nie umiałam tego ubrać w słowa ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 czerwca 2016, o 21:21

zwłaszcza że ona tu bardziej była bohaterem niż bohater :P zamienili się rolami ;)
więc nie, nie jestem za tym by jej to puścić płazem ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 czerwca 2016, o 22:17

KatiaBlue napisał(a):Jestem w szoku! Chyba według większości Dziesięć płytkich oddechów to jedno z lepszych i ciekawszych New Adult

Może to kwestia kolejności czytania… W każdym razie między innymi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 7 czerwca 2016, o 11:32

Papaveryna napisał(a):Ja tylko mówię, co myślę :D Nie będę przecież tu oszukiwać, że dla mnie było boskie ;)
Na plus na pewno było to, że szybko się czytało :)

Sol, mnie ta bohaterka wydawała się nieco męska z zachowania i w ogóle jakoś kojarzyła mi się się z Joss z Wbrew zasadom. Nie wiem w sumie czemu, ale takie miałam skojarzenia :bezradny:
A z jej siostry w części drugiej, wychodzi taka trochę mimoza.


Hm wg mnie bohaterka w ogóle Joss nie przypomina :)
jest zupełnie inna.

duzzza22 napisał(a):
wiedzmaSol napisał(a):Niby przeszłością jest to co robiła ale jednak ta akcja z Benem...

Zwodziła, flirtowała z nim? Ale nie była jeszcze w związku, więc czemu nie?


Z tym się zgodzę. Nie byłam jeszcze w związku, a chciała sobie Trenta wybić z głowy. Przecież w porę to zakończyła.

Nie dałam rady skończyć tek ksiazki wczoraj bo zasnęłam .
ale takiego rozwoju sytuacji się nie spodziewałam i na pewno to nie było do przewidzenia.
Jedynie co to on od samego początku był baaardzo delikatny i ostrożny :) momentami az za :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 czerwca 2016, o 11:36

akurat co do niego nie miałam zarzutów ;) zachwytów też nie ale on był ok. Ona nawiedzona :P

weźcie no ona z tym Benem wybijała sobie z głowy Trenta, a nie powinna skoro on tam był.
Bohaterowi by nikt tego nie wybaczył ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 7 czerwca 2016, o 11:38

No wiem bohater wtedy byłby ble ble ble!! :P

ale na szczęście do niczego nie doszło :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 czerwca 2016, o 11:48

no a tu bohaterkę trochę po bohaterowemu się traktuje :P

no całe szczęście! Jeszcze tego by brakowało :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 7 czerwca 2016, o 12:08

No ale ja jakoś tym sie bardzo nie przejełam :P

jakby do czegoś doszło to bym ksiażkę w kąt rzuciła :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 7 czerwca 2016, o 13:12

sunshine napisał(a):ale na szczęście do niczego nie doszło :P

Na szczęście. Dlatego że nie doszło bronię jej, inaczej nie wiem czy bym potrafiła :hihi:

Co do przewidywalności to były i takie momenty, jak np. odkrycie kim jest bohater, ale jednak finał dla mnie był zaskoczeniem. Czekałam na to by po
Spoiler:


A jak wam się podobała postać sąsiadki? Storm, chyba tak miała :niepewny:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 czerwca 2016, o 13:15

Tak Storm, problemem w takich tasiemcach jest ze nagle ze smietniska ladujesz w cudownej grupie wspanialych postaci to takie nierealne ze czujesz sie jak w basni..
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 czerwca 2016, o 13:39

wiedzmaSol napisał(a): no całe szczęście! Jeszcze tego by brakowało :P

No nie? Weeźprzestań! :evillaugh:

Sol, Ty dwójkę przeczytaj. Jestem ciekawa czy Ciebie będzie Livie drażnić, jak mnie :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 7 czerwca 2016, o 13:43

duzzza22 napisał(a):
sunshine napisał(a):ale na szczęście do niczego nie doszło :P

Na szczęście. Dlatego że nie doszło bronię jej, inaczej nie wiem czy bym potrafiła :hihi:

A jak wam się podobała postać sąsiadki? Storm, chyba tak miała :niepewny:



Noo jakby było cos teges to też bym nie broniła :P

a co do Storm to wg mnie w porządku kobita. Po przejściach al dobrze sobie radzi.

nie skończyłam jeszcze więc nie mogę jej do końca ocenić.
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 czerwca 2016, o 13:57

Storm była ok ;)
taka trochę inna od standardowych przyjaciółek bohaterki ale dobra z niej dziewczyna ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 czerwca 2016, o 16:54

Not to lecim dalej...

Obrazek

@lc:

Zgodnie z obietnica recka drugiego tomu wielce obiecujacej serii oddechow. Wielce obiecujacej bo niestety na tym sie zakonczylo. Tak jak pisalam juz w czesci 1 Livie zrobila na mnie o wiele lepsze wrazenie i takze jej historia jest troszeczke lepsza. Ksiazka do zludzenia przypomina klasyke gatunku: Zaczekaj na mnie i oczywiscie obie postacie nie dorastaja do piet cudownej Avery i Camowi. Mimo to czyta sie dobrze i szybko, brak wiekszych wzruszen i wow efektu ale ksiazka daje rade. Troche tejmnnicza postac faceta, ciekawy seks i livie majaca cos w sobie. Wady pierwszej czesci powielone mary sueinizm do potegi brak chocby jednej realnej postaci, plaska fabula, trace nadzieje na kolejne hopeless....

Tak patrzac na to widze jakie wrazenie zrobila na mnie hopeless ze ciagle szukam podobnej ksiazki, moze to dlatego ze to byla moja pierwsza NA ?
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Następna strona

Powrót do T

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości