Young Adult + New Adult

przez **Janka** » 30 maja 2016, o 17:17

Lucy, ślicznie dziękuję, to na pewno jest to, co miałam na myśli.

przez **Księżycowa Kawa** » 30 maja 2016, o 18:44

Mnie również wydaje się, że właśnie o to chodzi.

przez **klarek** » 30 maja 2016, o 20:50

Skończyłam jakiś czas temu Zamek i klucz Sarah Dessen. I choć uprzedzona zostałam, że to dobra książka, zawsze mogła mi nie podejść.
Zdecydowanie nie jest przesadzona i jak dla mnie, to jej wielki plus. Niepapierowi bohaterowie. Kilku z nich na pewno, większość. Szalona rodzina i trudne rozwiązywanie spraw. A co równie prawdziwe, przypomnienie, że bywa, że jak się polepszy to się po... Bardzo prawdziwa wydała mi się ta historia. Może nie do końca wyjaśniona, ale to stanowi spory jej plus. Ideałem byłoby abyśmy zawsze wszystko wyjaśniali, ale jak wychodzi na co dzień, to każdy z nas wie. Końcówka, jako jedyne wyjście z sytuacji może nie zadowoli wszystkich, ale znowu wydaje się przemyślana i znacznie bardziej prawdopodobna niż wielkie żyli długo i szczęśliwie. Uwielbiam bohaterów, którym autorzy dają prawo do popełniania błędów. Dessen to robi i chwała jej za to.
Bardzo ciekawią mnie jej inne książki. Planuję kontynuację

przez **KatiaBlue** » 30 maja 2016, o 20:55

Dessen pojawia się u nas na forum ostatnio... Sama myślę, żeby coś przeczytać, ale nie wiem co

przez **klarek** » 30 maja 2016, o 21:00

Agrest, ją przyniosła i pochwaliła, a to dobra rekomendacja

Nie umiem pomóc, czytałam tylko jedną. Mała czytała jeszcze Kołysankę, ale ponoć była słabsza

przez **Papaveryna** » 30 maja 2016, o 21:04

KatiaBlue napisał(a):Dessen pojawia się u nas na forum ostatnio... Sama myślę, żeby coś przeczytać, ale nie wiem co

Ja czytam tę, co Szczypta Kasi tutaj ostatnio polecała - "Teraz albo nigdy". Sto stron za mną i czyta się dobrze. Początkowo nie bardzo umiałam się wgryźć, ale teraz idzie i mam nadzieję, że tak pozostanie. Jak skończę, to coś może dam radę wyjąkać

przez **tully** » 30 maja 2016, o 21:09

Ja ledwo nie usnelam na kolysance... faktycznie mnie ukolysala do snu.... wiec to chyba najlepsza rekomendacja by czytac

przez **klarek** » 30 maja 2016, o 21:10

Tak tez właśnie słyszałam

przez **Papaveryna** » 30 maja 2016, o 21:12

To co? Nic tam się nie dzieje zupełnie?

przez **tully** » 30 maja 2016, o 21:18

wrzuce jutro recenzje, to same zobaczycie

ale wiesz jak to ze mna jest odwrotnie niz z wami, powiem dramat to koniecznie czytac, powiem must read to uciekac gdzie pieprz rosnie :hihi:

przez **Papaveryna** » 30 maja 2016, o 21:22

To ja pójdę jutro przeczytać. Aż jestem ciekawa :evillaugh:

Ta 'moja' nie wydaje się usypiająca, choć przez początek faktycznie dość opornie brnęłam

przez **KatiaBlue** » 30 maja 2016, o 21:24

tully napisał(a):Ja ledwo nie usnelam na kolysance... faktycznie mnie ukolysala do snu.... wiec to chyba najlepsza rekomendacja by czytac

Kiedy pojawi się cos więcej o tej książce w twoim temacie polecankowym?

przez **Księżycowa Kawa** » 30 maja 2016, o 21:28

Dessen i moją uwagę ostatnio zwróciła.

przez **tully** » 30 maja 2016, o 21:30

jak powiedzialam jutro wrzucam recenzje... dzisiaj przeczytalam a musze was jeszcze ... zachecic do lonely Star Pani Simons

przez **KatiaBlue** » 30 maja 2016, o 21:31

A wybacz, nie zauwazylam

To przez te kruki i mroki co je teraz czytam. Rzuca mi się na mózg

przez **Szczypta_Kasi** » 30 maja 2016, o 21:51

"Teraz albo nigdy" znacznie lepsze od "Kołysanki". A autorka ma fajny styl taki ciepły i bardzo naturalny.

przez **LiaMort** » 30 maja 2016, o 21:55

czytałam Ktoś taki jak ty... ostatnio i nawet nawet. ;D

przez **klarek** » 30 maja 2016, o 21:56

Księżycowa Kawa napisał(a):Dessen i moją uwagę ostatnio zwróciła.

I na dodatek myślę, że tobie by się spodobała

Ktoś taki jak ty... hmmm

przez **Księżycowa Kawa** » 30 maja 2016, o 21:59

Najprędzej dostanę „Bezsenność we dwoje” z tego, co zauważyłam.

przez **klarek** » 30 maja 2016, o 22:00

Wzięłam to dla Małej, ale jeszcze żadna z nas nie miała czasu aby zajrzeć

przez **Księżycowa Kawa** » 30 maja 2016, o 22:01

Również póki co, ale może już niedługo…

Strona WWW · przez **Duzzz** » 31 maja 2016, o 14:26

Miałam napisać tu, ale jednak przeniosłam do działu z recenzjami.
Bez słów - Mia Sheridan

przez **tully** » 2 czerwca 2016, o 09:31

@lc:

Jestem na siebie zla bo to zenujaco slaba ksiazka w ktorej przez 80 % tekstu sie ziewa modlac sie by udalo sie przebrnac dalej a jednoczesnie nie mogac sie z nia pozegnac by poznac zakonczenie. Podobnie jak w pierwszej czesci dopiero ostatnie kilkadziesiat stron naprawde ma jakas akcje w sobie choc poprzetykana wypelniaczami i karmelem. Nie bede nawet starala sie wymienic bezsensu i braku logiki w tych ksiazkach, przymykam na to oko biorac na warsztat tylko romans. I nawet tu pani Kiera cienko piszczy, jak mozna w dwoch ksiazkach o romansie nie napisac o nim wiecej niz 5 %? Postacie sa dramatycznie papierowe, bezplciowe, zamiast eliminacji jestesmy uwiezieni w mozgu Eadlyn i martwimy sie jak rzadzic krajem, czy damy rade i jakie to ciezke zadanie nas czeka! Ogromnie ciezkie bo trzeba sie umawiac na randki ! Co za odpowiedzialnosc... i to rozmyslanie tyle Eadlyn zajmuje ze na reszte (czyt. randkowanie nie ma juz czasu). Na palcach jednej reki mozna policzyc ilosc randek a dwoch rak jaki to skromny jest erik, jak to sie nie chce rzucac w oczy przez co wiadomo ze bedzie to robil. Jak juz wreszcie dochodzi do randki to chlopcy sie slinia i pytaja po setki razy jak sie eadlyn czuje a ta robi slodkie miny i uzala sie nad soba. To w zasadzie ksiazka ktora nie powinna powstac, jak juz powstala to nie powinna byc czytana, a jak juz zostala przeczytana odbiera caly szcunek dla samego siebie. I tak moje drogie sie teraz czuje...

przez **Papaveryna** » 4 czerwca 2016, o 01:50

Udało mi się wczoraj dokończyć "Teraz albo nigdy" Sarah Dessen. Cieszę się, że Szczypta Kasi ostatnio ten tytuł poleciła, bo naprawdę przyjemnie się czytało

Niby nic wielkiego, a jednak coś w sobie miało.

Macy po śmierci taty usiłuje panować nad wszystkimi aspektami swojego życia i robić wszystko perfekcyjnie. Bierze na siebie obowiązki, które niekoniecznie sprawiają jej przyjemność. Tak jest z wakacyjną pracą w bibliotecznym punkcie informacyjnym ( tak się to chyba nazywało

), którą wykonuje w zastępstwie za swojego chłopaka. Musi tam znosić dwie gadziny z wyolbrzymionym poczuciem własnej wartości, dodatkowo wredne i złośliwe. Chłopak Macy poukładany, mega-inteligentny i na wskroś idealny, proponuje jej przerwę w związku, kiedy ta pisze w mailu, że go kocha. Twierdzi, że musi się skupić na ważnych dla niego celach i nic nie może go rozpraszać (normalnie wymarzony, wspierający partner :evillaugh:

).
Matka nie potrafi z nią rozmawiać, ucieka w pracę. Wystarczą jej zapewnienia, że wszystko u córki w porządku, nie wnika, nie drąży. Też chce, żeby wszystko było perfekcyjne i nieskazitelne.
Nawarstwienie różnych rzeczy sprawia, że bohaterka rozpoczyna dodatkową pracę w firmie cateringowej Fortuna. A tam nic nie jest poukładane ani idealne. Wszyscy i wszystko wokół nich to totalny chaos

Załoga Fortuny przypadła mi do gustu. Strasznie polubiłam Kristy. Naprawdę mądra z niej dziewczyna. A powolna Monica i jej odpowiedzi na wszystko pod postacią: 'Mhmmm', 'Weźprzeestań' albo 'Naetniepróóbuj'... Sama teraz tak gadam :evillaugh:

Trochę mi na końcu zabrakło większej rozmowy pomiędzy Macy, a jej mamą. Wiem, że rozmowa była, ale jestem ciekawa co sobie dokładnie powiedziały

Jakoś za szybko to poleciało. Miałam też początkowo problem z wkręceniem się w tę historię. Na szczęście, kiedy udało mi się przebrnąć najgorsze, dalej poszło już jak z płatka

przez **LiaMort** » 4 czerwca 2016, o 23:10

Mówią, że nie ocenia się książki po okładce.

Zaczynając cykl Odważmy się kochać Yarros Rebecci pomyślałam sobie, że to kolejne książki o... wybaczcie słowo...

Spoiler:

się nastolatków. No i pomyliłam się. Po prostu można się zakochać się w chłopakach. Co mnie naprawdę zdumiewa to nawet w tych "byłych". Przeczytałam pierwszą część i och... myślałam, że to było naprawdę dobre no, ale przeczytałam drugą część i jest o wiele lepsza niż pierwsza. Jest tu trochę traum i tajemnic do odkrycia, trochę o przyjaźni i poświeceniu , a szczególnie o miłości i nikt nie umiera, no i chłopaki do pokochania i wielkie HEA.

Polecam dziewczynki. :bigeyes:

Jeszcze Grayson przede mną. :bigeyes:

Spoiler:

Young Adult + New Adult

Kto przegląda forum