O pielęgnacji i stylizacji włosów

przez **KatiaBlue** » 30 maja 2016, o 12:55

Nie... Jakbym juz chciała mieć grzywkę to taką gęstą. Zresztą ja się na czole pocę... Wiec bym wszystko popsula

przez **•Sol•** » 30 maja 2016, o 12:59

taką gęstą to mogę mieć jak resztę włosów mam na krótko

wtedy mam wręcz grzywę.

A na lato i ciepły czas też wolę moją odrośniętą grzywkę bo łatwiej się ochłodzić

no i ta skośna jest lepsza w tym wypadku, bo łatwiej odgarnąć jak gorąco.

przez **KatiaBlue** » 30 maja 2016, o 14:00

W lato to wolała bym nie mieć grzywki.
No i w zimę tez nie, bo pod czapką zrobi się szopa...

przez **Janka** » 30 maja 2016, o 14:01

wiedzmaSol napisał(a):ja mam daleko i bywam rzadko, więc niestety odrastająca grzywka to zmora

A ja od podstawówki ścinam sama i grzywki nie dam tknąć nikomu. Każdą wizytę u fryzjerki zaczynam od słów, co jej grozi z mojej strony jeśli choć tknie moją grzywkę nożyczkami. Wszystkie się mnie boją i słuchają.
Tylko raz się zdarzyło, że fryzjerka się ze mną zagadała i mi uciacholiła. Wrzeszczałam "Nieeeeeeeee" i to było jak na filmach w zwolnionym tempie, niestety wystarczył jej jeden gest, by dokonać wielkich spustoszeń w mej fryzurze.

przez **KatiaBlue** » 30 maja 2016, o 14:02

Brzmi dramatycznie.
A powiedz czym im groziłas?

przez **Janka** » 30 maja 2016, o 14:13

Nie powiem, bo za groźby się idzie do ciupy. Wersja oficjalna jest, że miło je prosiłam.

A wtedy, co mi uciacholiła grzywkę, to tak się złożyło, że dużo osób w moim otoczeniu (i wśród gwiazd) miało krótkie grzywki (jedna z nich ma taką do dziś), więc postanowiłam sobie, że jak się ktoś o to zapyta, to będę udawała, że to był mój plan. Świadomie podążam za modą. Na szczęście nikt nie pytał i nie musiałam kłamać.

przez **•Sol•** » 30 maja 2016, o 14:19

Janko a jaką masz grzywkę? Prostą czy po skosie?
I jak obcinasz sobie sama? W sensie jaką masz metodę?

przez **Janka** » 30 maja 2016, o 14:31

Mam prostą lub półokrągłą, jak mi się zachce. W tej chwili mam prostą, ale częściej zostawiam jej boki odrobinkę dłuższe.

A metodę mam wyjątkową. Chyba nikt przede mną na to nie wpadł.
Tak trzymam włosy, żeby górne były po ścięciu o ułamki milimetra dłuższe niż warstwa pod nimi, te z kolei odrobinę dłuższe, niż warstwa trzecia itd. To w sumie daje efekt, że potem same z siebie lekko podwijają się pod spód.
Przy naciąganiu włosów odchylam głowę do tyłu, wtedy mocno przytrzymuję całą grzywkę, żeby po opuszczeniu głowy na dół się nic nie przesunęło. Gdybym naciągała grzywkę z głową opuszczoną na dół, to włosy na wierzchu wyszłyby krótsze niż te pod spodem i grzywka wykręcałaby się na zewnątrz.
Grzywkę trzymam tak, żeby kciuk lewej ręki był od strony moich oczu, a palec wskazujący znajdował się po drugiej stronie, niżej niż kciuk. Mogę wtedy jednym cięciem ciachnąć prosto nad kciukiem lub objechać powoli dookoła kciuka, żeby wyszło półkole.

przez **•Sol•** » 30 maja 2016, o 14:33

Janko, Ty to masz naprawdę genialne metody

jak znajdziesz równie genialną na ciachanie po skosie to się zdecydowanie podłożę jako tester

znaczy opiszesz a ja tak zrobię jak każesz

bo kurczę w takiej prostej/półokrągłej wyglądam okrutnie.

przez **Janka** » 30 maja 2016, o 14:34

Wydaje mi się, że wystarczyłoby trzymać nożyczki ukośnie i ciachnąć.

przez **•Sol•** » 30 maja 2016, o 14:36

raz sobie uciachałam właśnie w ten sposób. Efekt był opłakany.
A to dlatego że skos mam dłuższy z prawej, jestem praworęczna, więc trzymając nożyczki pod górkę wyszło no w schody :zalamka:

przez **Janka** » 30 maja 2016, o 14:39

Jak się włosy trzyma bardzo równo i bardzo mocno naciągnięte, to nie mają prawa wyjść schody.

przez **•Sol•** » 30 maja 2016, o 14:40

niby tak, ale po tamtej porażce mam obawy

Strona WWW · przez **Duzzz** » 30 maja 2016, o 15:28

KatiaBlue napisał(a):Mnie też boli, ze szampony takie drogie... Z moim skąpstwem bym sobie kupiła taki za 5,50 pol litra z niewiadomej firmy... Ale wolę jednak zadbać o włosy, żeby mi do końca nie wylecialy

Tego z Vichy nie uzywałam, wiec nie wiem. Ciekawe, czy tyle płaci się za markę, czy rzeczywiście taki dobry

Podobno dobry, ale z mniejszego opakowanie lepiej się pieni niż ten z większego. :lol:

Mi szkoda głównie przez to, że często myję głowę, czasami codziennie, czasami co drugi dzień. Jakbym mogła sobie pozwolić na mycie raz w tygodniu to pewnie i skusiłabym się na coś droższego, a tak można coś innego kupić.

przez **KatiaBlue** » 30 maja 2016, o 15:42

Tez myje codziennie i chyba bym cały majątek na ten szampon wydała

Strona WWW · przez **Duzzz** » 30 maja 2016, o 15:52

To się kochana rozumiemy :-D

przez **KatiaBlue** » 30 maja 2016, o 15:53

Nie dałabym rady w nieumytych włosach

przez **•Sol•** » 30 maja 2016, o 15:53

dołączę do Was, nie wyobrażam sobie nie umyć codziennie włosów

przez **KatiaBlue** » 30 maja 2016, o 15:55

Jeszcze kiedyś jak np miałam siedzieć następnego dnia w domu to nie umylam, ale teraz to juz bym nie mogła

Strona WWW · przez **Duzzz** » 30 maja 2016, o 15:57

Jak związane to daję radę dwa dni, czasami sukces i trzy :hihi:

Ostatnio stosuję mgiełkę nawilżająco więc z nią to max. dzień. Na drugi dzień już mnie głowa swędzi :zalamka:

przez **Janka** » 30 maja 2016, o 15:58

U mnie trwa to tak strasznie długo, że mi żal czasu i myję co drugi dzień.
Jeśli używam lakieru do włosów, to następnego dnia nie są przetłuszczone i dają radę.
A na studiach miałam metodę, że co półtora i to było dla mnie genialne.

przez **•Sol•** » 30 maja 2016, o 15:59

Janka napisał(a):A na studiach miałam metodę, że co półtora i to było dla mnie genialne.

czasem jak mi się wieczorem nie chce to rano na drugi dzień muszę koniecznie. Swędzi, drapie, mam wrażenie że całe kolonie pcheł i wszy siedzą mi we włosach

też bym chciała móc myć np co drugi dzień, ale no nie da się

taką metodę mam w domu - uchodzi. Zwłaszcza jak mycie wypada rano - wtedy na luziku.

przez **Janka** » 30 maja 2016, o 16:03

Mnie nic nie swędzi, ale się przetłuszczają i są wtedy tak paskudne, że muszę umyć.

Nie chcę sobie zapeszyć, ale pochwalę się, że od kilku tygodni zmieniła mi się struktura włosów. Są dużo grubsze i ładniejsze nawet bez modelowania. Tylko teraz psikanie lakierem stało się trochę problematyczne. Przestały wyglądać naturalnie. Efekt po lakierze jest jakbym się oblała galaretką.

przez **•Sol•** » 30 maja 2016, o 16:03

a to co im robiłaś że sie wzmocniły?

przez **Janka** » 30 maja 2016, o 16:07

Nic.
Myślę, że to efekt uboczny operacji, którą przeszłam w połączeniu z wpływem hormonów.

O pielęgnacji i stylizacji włosów

Kto przegląda forum