Teraz jest 23 listopada 2024, o 18:25

Wspomnienia i plany: Panna Młoda to ja!

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 30 maja 2016, o 13:11

Ale Ci się Katiu teściowa z piekła rodem trafiła, współczuję :przytul:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 maja 2016, o 13:14

Nie daj się jej, Katiu.
wiedzmaSol napisał(a):zamień się! Mój chce a ja nie :P

Taka zamiana nic nie da, bo tak naprawdę ja też nie chcę.
KatiaBlue napisał(a):Nie musi na Ciebie czekać, możecie iść ramie w ramię do ołtarza :)

Ten moment, gdy on czeka na nią przed ołtarzem, a ona zbliża się do niego powłóczystym krokiem, ubrana na biało i z welonem powiewającym na wietrze, jest jedynym, który mi się podoba w całym tym cyrku, znaczy ślubie. Nie mogłabym z niego zrezygnować.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2016, o 13:16

Janko to tak jakby po problemie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 maja 2016, o 13:19

No tak, tylko co mam zrobić, że mi się tak cholernie podobają suknie ślubne?
Uwielbiam je dosłownie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 maja 2016, o 13:20

KatiaBlue napisał(a):Ale bym chciała taki ślub z polonezem i armatami

W kierunku teściowej?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2016, o 13:24

Janko, urządzić bal przebierańców i przebrać się za pannę młodą ;)

Very :hahaha:
ale wiesz co w kierunku tej mojej to też by się przydało. Chociaż wiatrówkę z solą :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 maja 2016, o 13:30

Sol, dziękuję za pomysł. Świetny jest.
Bal przebierańców urządzałam dwa razy, raz byłam przebrana za białego słodkiego króliczka (to był bal karnawałowy) i raz za czarną wiedźmę (na halloween). Wiedźma miała być paskudna, a też wyszła raczej słodka.
Żałuję, że nie pomyślałam o przebraniu się za pannę młodą.
Jedyne, co mnie straszy w tym pomyśle, to koszt sukni ślubnej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2016, o 13:30

cieszę się że się podoba ;)
a suknię przecież można wypożyczyć ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 maja 2016, o 13:31

Pożyczanie też kosztuje majątek.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2016, o 13:32

albo możesz kupić używaną. Nie wiem co wyjdzie najtaniej.
Ale zobacz na ślub też byś musiała wydać majątek a to tak samo - jeden wieczór/dzień ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 maja 2016, o 13:33

Nie tak samo, bo jest jeszcze noc poślubna i prezenty.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2016, o 13:34

noc poślubną sobie możesz przecież załatwić, tylko że pobalową :hyhy:
a prezenty... No z tym już gorzej
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 30 maja 2016, o 13:53

Janka napisał(a):Nie daj się jej, Katiu.
wiedzmaSol napisał(a):zamień się! Mój chce a ja nie :P

Taka zamiana nic nie da, bo tak naprawdę ja też nie chcę.
KatiaBlue napisał(a):Nie musi na Ciebie czekać, możecie iść ramie w ramię do ołtarza :)

Ten moment, gdy on czeka na nią przed ołtarzem, a ona zbliża się do niego powłóczystym krokiem, ubrana na biało i z welonem powiewającym na wietrze, jest jedynym, który mi się podoba w całym tym cyrku, znaczy ślubie. Nie mogłabym z niego zrezygnować.

Dzięki ;)
A ja bym nie chciała pełznąć do ołtarza. Amerykański wymysł. Po polsku się idzie razem do ołtarza.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2016, o 13:54

teraz jest moda żeby ojciec prowadził ;)
albo inny bliski. Nie wiem jakoś do mnie w ogóle wcale te wszelakie obrządki nie przemawiają ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 30 maja 2016, o 13:58

No właśnie amerykańska moda. Bez sensu. Zupełnie tego nie rozumiem... Nie chciałabym, żeby ojciec mnie prowadził. Razem z mężem bierzemy ślub, wiec razem powinniśmy podejść do ołtarza poprowadzeni przez księdza. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 maja 2016, o 14:15

Mnie się podobało, jak syn Lady Diany czekał grzecznie na Kate.
A jego brat rzucał mu durne żarciki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2016, o 14:18

na filmach i na obczyźnie fajnie to wygląda, miło popatrzeć, ale sama bym tak nie chciała ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 maja 2016, o 14:42

U SEP też muszą czekać. I jest fajnie, bo nie za każdym razem się doczekują. Czasem w paradę im wejdzie pan na motorze.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 30 maja 2016, o 14:47

Janka napisał(a):Mnie się podobało, jak syn Lady Diany czekał grzecznie na Kate.
A jego brat rzucał mu durne żarciki.

No tam akurat fajnie wyglądało. Ale sama osobiście bym nie chciała

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 maja 2016, o 14:55

A pamiętacie, że on się nie odwrócił?
Czekał wpatrzony w ołtarz. Dopiero jak Kate podeszła, to spojrzał.
Mnie się lepiej podoba, jak się gapią i wypatrują, i rozpływają z zachwytu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2016, o 14:59

i tak powinni, znaczy gały wypatrywać.
Ślubu Williama i Kate nie oglądałam także nie wiem jak to tam dokładnie było ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 30 maja 2016, o 14:59

Janko, podejrzewam, że tam było tyle prób, że już się swoje napatrzył. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 30 maja 2016, o 15:02

A mi się podobało jako nie patrzył. Nie oglądałam w telewizji, bo bylam w szkole chyba (bo jakoś przed południem brali ślub) ... Ale w necie potem widziałam

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 maja 2016, o 15:03

joakar4 napisał(a):Janko, podejrzewam, że tam było tyle prób, że już się swoje napatrzył. :hyhy:

A może na próbach też się nie gapił?
Mnie to wyglądało, jakby "zwyczajowo" nie wolno mu było spojrzeć, np. żeby nie zapeszyć.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 30 maja 2016, o 15:41

No cos takiego raczej ;) ale cwaniak Harry sobie popatrzył

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości