Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

przez **Kawka** » 1 maja 2016, o 12:40

Wczoraj poćwiczyłam. Mam nadzieję, że dziś też mi się to uda.

Edit:
Ja już po godzinnym treningu. Czuję się super. Co u Was? Co tu tak cicho?

przez **tully** » 2 maja 2016, o 11:11

no i oczywiscie nie wyszlo, rower zaliczony 45 i 35 km ale na bieganie nie maialam juz czasu, w sobote wrocilam pozno z roweru a w niedziele wizyta znajomych i kolejny tydzien bez biegania ...

przez **joakar4** » 2 maja 2016, o 12:22

Ja do środy nie zamierzam ćwiczyć. Albo mamy gości albo robimy coś w ogrodzie. No nie mam warunków. :hyhy:

przez **tully** » 4 maja 2016, o 09:09

bieg 10 km z soboty zaliczony, jeszcze tylko druga dyszka z niedzieli i bede znow na biezaco... mialam prawie miesiac przerwy i juz wiem ze mi wlasnie tego brakowalo... polecam wam na tyleczek i nogi na zmiane bieg i rower wtedy wszystko wyglada tak jak powinno

przez **Kawka** » 4 maja 2016, o 21:30

Pod warunkiem, że się lubi biegać.

Już wolałabym rower. Zdecydowanie bardziej przemawiają do mnie ćwiczenia niż bieganie.

Dzisiejszy godzinny trening zaliczony.

przez **Kawka** » 6 maja 2016, o 21:34

Co jest? Dwa dni mnie nie ma a tu zero nowych wpisów?.

Ja dziś trening zaliczyłam.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 8 maja 2016, o 19:03

Wszyscy wybywają jak tylko mogą :wink:

U mnie był dziś dłuższy spacer. :-D

W tygodniu jednak chyba z kijkami będzie ciężko, ma ciągle padać. Więc pewien będzie rowerek :wink:

przez **tully** » 9 maja 2016, o 10:06

bylam troche chora i chacialam wydobrzec w weekend, tak ze na razie tylko 15 km rowerek lightowo, we wtorek planuj nastepne 10 km pobiegac...

przez **Kawka** » 10 maja 2016, o 07:17

Brawo Duz i Tully.

A ja w niedzielę godzinkę pedałowałam pod górkę na rowerku więc wczoraj była przerwa z powodu przemęczenia nóg. Dziś wracam do ćwiczeń.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 maja 2016, o 12:53

Podziwiam

przez **tully** » 11 maja 2016, o 10:12

no i tak ma byc... jeszcze jakis bieg od czasu dio czasu i bedzie dobrze... ciagle chora i mam wielka nadzieje ze do weekendu odzyje troche...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 11 maja 2016, o 13:14

Zdrówka

U mnie wczoraj kijki szlag trafił, poszłam tylko na krótki spacer :bezradny:

Dziś pewnie rowerek, jeśli będzie pogoda to kijki.

przez **Kawka** » 13 maja 2016, o 11:47

Brawo dziewczyny.

Nadal ćwiczę.

przez **tully** » 13 maja 2016, o 13:08

stracilam prawie 10 dni przez chorobe a niedlugo biegne z firmy w biegu ulicznym jako jedyna kobieta i nie moge sie dac facetom

przez **Kawka** » 13 maja 2016, o 15:24

Będzie dobrze. Daj znać kiedy mam trzymać kciuki.

przez **tully** » 17 maja 2016, o 22:31

Nno wreszcie sie ruszylam w weekend, sobota 25 km rowerek po plaskim, niedziela 35 km rowerek gory, poniedzialek 10 km bieganie

przez **tully** » 23 maja 2016, o 09:33

no dziewczyny back on track 100 km w weekend na rowerku 44 i 56

przez **joakar4** » 23 maja 2016, o 09:35

Ja sobie dalej walczę z Chodakowską. Dlaczego ja nie mogę pokochać sportu? :wryyy:

przez **Nocny Anioł** » 24 maja 2016, o 07:46

Jestem, tęsknił ktoś?

Jok, może ty złe treningi wybierasz. :niepewny:

przez **joakar4** » 24 maja 2016, o 08:03

Wątpię. Próbowałam Chodakowskiej, MelB, pływania, kijków i ja po prostu nie lubię sportu. Nie jestem typem sportowca i tyle.

przez **Nocny Anioł** » 24 maja 2016, o 08:08

A próbowałaś w grupie, to czasem pomaga.

przez **joakar4** » 24 maja 2016, o 08:26

Próbowałam zumby. U mnie jest tak; jak już zacznę, i przemęczę się z tydzień to ćwiczę systematycznie. Nie żeby mi tego brakowało czy sprawiało super przyjemność, ale się wdrożę i ćwiczę. Natomiast jak tylko zrobię kilka dni przerwy to muszę się zmuszać do powrotu. Nie brakuje mi sportu i nigdy nie będzie to moja pasja. A już żebym miała jakiś przypływ endorfin po treningu :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 24 maja 2016, o 08:31

kurcze, to nie dobrze, w takim razie , powodzenia w wytrwałości

Strona WWW · przez **Duzzz** » 24 maja 2016, o 14:34

joakar4 napisał(a): A już żebym miała jakiś przypływ endorfin po treningu

Nie jesteś sama :evillaugh:

Ostatnio zauważyłam, że po bieganiu czy kijkach, padam na twarz. Mam dni, kiedy tylko marzę po nich o łóżku, idę spać i nie ma mnie dla świata.
Za to inaczej jest na drugi dzień rano. Mam więcej energii, szybciej się budzę i jestem bardziej do życia :-D

Chodź miałam czas kiedy i rano ledwo funkcjonowałam :rotfl:

przez **joakar4** » 24 maja 2016, o 14:36

Po kijkach faktycznie człowiek lepiej śpi, ale to dlatego, że nałykasz się świeżego powietrza. Po Chodakowskiej tego nie ma, jest tylko zmęczenie i pot.

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Kto przegląda forum