Federico Moccia

przez **Dorotka** » 12 maja 2016, o 08:49

Aaaa, to już rozumiem twoje zniechęcenie, bo początek wyraźnie kuleje, ale od kiedy do akcji wkracza Niki wszystko przyspiesza i nabiera rumieńców. Ten początek spokojnie można przekartkować i przejść do dalszej części.

przez **Dorotka** » 21 maja 2016, o 15:27

Federico Moccia podpisywał dziś swoje książki na Targach Książki na Narodowym. Całkiem spora grupa się do niego ustawiła, oczywiście same kobiety, ale w różnym wieku. Bardzo sympatyczny facet. Z każdą z pań chwilkę porozmawiał, a potem obowiązkowo wstawał do zdjęć i obcałowywał w policzki. Dwie młodziutki nastolatki to aż piszczały ze szczęścia, kiedy je objął i obcałował. :-D

A jaki on był uchachany widząc jak one się cieszą. :hihi:

przez **klarek** » 21 maja 2016, o 18:02

Moje Młode nie piszczało

Skupiło się na tłumaczeniu, że Julia pisze się przez "J" a nie "G"

Z tym obcałowywaniem to prawda, i to na dodatek po polsku x 3. A każda dedykacja inna, nie tyko imienna, ale kilka ciepłych słów. Tylko gorzej ze zrozumieniem

Moccia sprawiał wrażenie bardzo ciepłego, niemal ojcowskiego

Jako, że mnie przy tym jeszcze nie było, to nie zdjęć z całowania

przez **Dorotka** » 21 maja 2016, o 18:35

A ja się załapałam na obcałowywanie i nawet mam to udokumentowane na zdjęciu - niestety niezbyt wyraźnym i zrobionym na chwilę przed i chwilę po, ale mam. Jak się będą nadawały do pokazania i będą dość ostre, to też je wrzucę. A co, niech się baba nacieszy, że ją obce chłopy chcą jeszcze obcałowywać.